Oferta

Kup Galaxy S23 i zyskaj 700 zł

Beata Giska Beata Giska
10 maja 2023
Kup Galaxy S23 i zyskaj 700 zł

Teraz, kupując smartfon z serii Samsung Galaxy S23, można dostać nawet do 700 złotych zwrotu na przedpłaconej karcie Visa w portfelu Google.

Największy bonus otrzyma się przy zakupie Samsunga Galaxy S23 Ultra.
To nowy model, który imponuje parametrami. Posiada świetny aparat fotograficzny ze wsparciem obiektywu ultraszerokokątnego i podwójnego teleobiektywu z zoomem optycznym, a za sprawą sztucznej inteligencji pozwala uzyskać odpowiednie doświetlenie sceny i realistyczne kolory. Smartfon posiada również m.in.: topowy procesor Snapdragon 8 Gen 2 w połączeniu z dużą liczbą pamięci operacyjnej, wydajną baterią; głośniki stereo i wsparcie Dolby Amos. Do tego dochodzą nowoczesne moduły łączności bezprzewodowej, Wi-Fi 6E oraz obsługa sieć 5G. To wszystko zamknięte w odpornej, aluminiowej obudowie, stworzonej z materiałów z recyklingu.

Listę modeli Galaxy, biorących udział w tej ofercie specjalnej (a także ich parametry i dokładne ceny) znajdziecie tutaj. Dostępne są tam również liczne akcesoria i gadżety dedykowane Samsungom.

Jak skorzystać z promocji?

Do 18.06.2023 r. należy kupić wybrany smartfon z serii S23. Trzeba aktywować urządzenie do 25.06.2023 r. Po 14 dniach od aktywacji, w aplikacji Samsung Members, pojawi się baner z promocją i dalszą instrukcją. Regulamin akcji Visa dostępny jest tutaj.

Dodatkowo, dla niewtajemniczonych, wyjaśniamy jak funkcjonuje portfel Google. Jest to cyfrowa forma płatności (w pełni bezpieczna), która zapewnia szybki dostęp do kart, biletów, kluczy oraz dokumentów tożsamości, które sami w nim zapiszemy. W ten sposób łatwo i szybko można zapłacić za zakupy online, w aplikacjach i zbliżeniowo w wielu miejscach.

Kupujcie Samsungi Galaxy23 i zyskujcie!


Oferta

Razem świętujmy 4 urodziny Orange Flex

Kasia Barys Kasia Barys
10 maja 2023
Razem świętujmy 4 urodziny Orange Flex

Z okazji urodzin Orange Flex przygotowaliśmy dla Was kilka niespodzianek. Do zgarnięcia są darmowe GB oraz pakiet UNLMTD i urządzenia w Sklepie Flex w specjalnych cenach.

Świętowanie urodzin Orange Flex potrwa 4 dni – od dziś do soboty 13 maja. W tym czasie czekają na Was:

Quiz z nagrodami

Na stronie Orange Flex jest dostępny krótki quiz, w którym możecie zdobyć darmowe paczki gigabajtów. Uzyskany w zabawie kod wpisujecie w aplikacji do 13 maja do końca dnia.

Rabaty do 42% w Sklepie Flex

Czekają na Was wybrane modele smartfonów, smartwatchy i słuchawek. Akcja startuje 11 maja, a rabatami objęliśmy: Samsung Galaxy Watch 5 i 5 Pro, Samsung Galaxy Buds 2 Pro oraz Samsung Galaxy S23 i S23 Ultra. 

Pakiety UNLMTD – 4 dni za 4 zł

Jeśli jesteście w Klubie Flex, możecie skorzystać z promocji na usługę nielimitowanego internetu. Wystarczy do 13 maja wygenerować kod w aplikacji. Na jego aktywację macie czas do 13 czerwca, czyli swobodnie wybierzecie sobie czas, kiedy pakiet najbardziej się przyda.

Konkurs na Instagramie

Na kanale Orange Flex na Instagramie do wygrania są smartfon Samsung Galaxy S23, pakiety UNLMTD na 60 i 30 dni oraz paczki gigabajtów.


Odpowiedzialny biznes

Kampania Re

Stella Widomska Stella Widomska
09 maja 2023
Kampania Re

Dziś o projekcie, przy którym szybciej bije serce. Bo jest dla planety. Bo nie namawia do zakupów. Bo razem możemy zrobić więcej i mówimy Wam jak. Właśnie o tym jest nasz program Re, a za chwilę opowiem Wam o towarzyszącej mu kampanii.  

Ale po kolei. Przede wszystkim dzień dobry w ten piękny majowy dzień! :-) To moja ulubiona pora roku, bo za chwilę to, co najlepsze – słońce, odpoczynek, młode polskie ziemniaki z koperkiem (te inne jakoś nie smakują) i może jeszcze jakiś wschód słońca przy molo. No czego chcieć więcej? Chwilę mnie tu nie było i bije się w pierś za brak systematyczności, ale mam w sobie mocne postanowienie naprawy. Jakby nie było, dziś to mój okrągły 150 wpis i dziękuję Wam, że ze mną wytrzymaliście. :-)

Projekty bliskie sercu

Dziś opowiem Wam o projekcie, który jest bliski mojemu sercu. Z wielu powodów. Przede wszystkim dlatego, że w pracy mediowca, którym jestem na co dzień opiekując się kampaniami Orange na kartę i Orange dla firm, dosyć rzadko trafia się przekaz, w którym niczego nie sprzedajemy. To oczywiście kwestia budżetów – wiadomo, że ciężko znaleźć kilka milionów złotych (bo takie są koszty produkcji i zakupu mediów dla przeciętnej kampanii uwzględniającej telewizję) na temat, z którego firma nie przewiduje dużego zarobku. Koniec końców firma ma generować przychody ku aprobacie jej akcjonariuszy i zachwytowi giełdy, na której jest notowana.

Świat idealny

W świecie idealnym zrobiłabym Wam chętnie kampanię telewizyjną przybliżającą pracę naszego cyberbezpieczeństwa, czyli CERT Orange Polska, gdzie pracuje znany Wam z wpisów tu na blogu Michał Rosiak. W głowie mi się nie mieści ile dobrych rzeczy robią jego koledzy dla nas - klientów Orange i jak niewiele osób o tym wie (tu Michał by pewnie  polemizował, bo przecież on pisze na blogu, Twitterze i w kilku innych miejscach, ale z mojej perspektywy, to wciąż nie są masowe zasięgi, jakie daje telewizja). Bo czy Wy wiecie, że nasza CyberTarcza uchroniła miliony osób przed atakami phishingowymi? I zdajecie sobie sprawę, że macie ją za darmo będąc naszym klientem? Może Was również uchroniła przed utratą pieniędzy czy danych, ale nawet tego nie odczuliście, bo CERT sobie tam cichutko pracuje i się przesadnie nie chwali.

Przewagi konkurencyjne

Ale do rzeczy, bo Ojciec Redaktor Wojtek zaraz mnie tu zrecenzuje, że odbiegam od tematu. Wierzę, że w świecie, w którym oferty są podobne (podobne ceny, podobne pakiety danych, podobne serwisy subskrypcyjne w prezencie) o wyborach klientów będą decydowały rzeczy, które stoją za daną firmą i które firma nie tylko deklaruje, ale też realnie  robi. Choćby wyżej wspomniane działania na rzecz cyberbezpieczeństwa klientów albo to czy firma angażuje się w społeczności lokalne, w jaki sposób traktuje seniorów, czy edukuje dzieci w tematach, w których jest ekspertem ( na przykład uczy bezpiecznych zachowań w sieci), działa wolontariacko, a wreszcie czy działa z poszanowaniem dla planety. Bo pamiętajcie – nie ma planety B. I albo pochylimy się wszyscy nad tematem zrównoważonego rozwoju, zeroemisyjności, dawania rzeczom drugiego życia albo pozostanie nam skolonizować Marsa (co na razie jest chyba tylko scenariuszem science-fiction, bo w Elona przestałam wierzyć).

Program Re

Zakładam, że dla telekomu idealnie byłoby, gdyby każdy z Was miał po cztery abonamenty, a telefony wymieniał co pół roku, ale my mówimy Wam dziś: „Hej, szanuj swój telefon i używaj go jak najdłużej. A jeśli już musisz go wymienić, to może zdecydujesz się na odnowiony. Stary przynieś, a my go odpowiedzialnie zutylizujemy. A jeśli wciąż daje się uruchomić, to nawet damy Ci za niego bon na zakupy”. Wbrew logice, co? Bo jaki w tym dla nas interes? Właśnie taki, że nasza planeta może trochę odetchnie, jak przytemperujemy swój rozbuchany konsumpcjonizm. I nie chcę być cynikiem – oczywiście, że wzdycham każdej jesieni podczas konferencji prezentującej światu nowego iPhona (moje emocje studzi zawsze cena), ale mój kilkuletni telefon ma się bardzo dobrze i tej jesieni skończy się znów tylko na wzdychaniu. To co, dołączycie do nas? Przeszukajcie swoje szuflady, bo jak pisała ostatnio Hania (o tu) większość z Was ma w nich stare telefony skategoryzowane jako „przydasie”? Na zachętę powiem Wam, że producenci ukryli w nich złoto (a także pozostałe minerały konfliktu), więc po co mają się kurzyć w szufladzie.

Minerały konfliktu

Zajawiłam temat, to szybko opowiadam (z mojego doświadczenia przy pisaniu pracy zaliczeniowej na studiach kilka miesięcy temu, niewiele osób wie czym są minerały konfliktu). Złoto, cyna, tantal, wolfram i kobalt są  wykorzystywane w komponentach produktów IT. Niestety ich wydobycie w wielu regionach świata związane jest z konfliktami zbrojnymi i łamaniem praw człowieka. Dochodzi tam do pracy przymusowej i pracy dzieci, czemu towarzyszą korupcja, przemoc i degradacja środowiska. Do wydobycia tych minerałów stosuje się na przykład toksyczną rtęć, z którą pracownicy mają kontakt. Dlatego jeśli można te minerały odzyskać ze starych urządzeń, to warto wziąć to pod uwagę, prawda? Jak również warto nie kupować co roku nowego telefonu, bo być może minerały w nim zawarte wydobywało w warunkach urągających wszystkiemu, co znamy dziecko.     

Kilka słów branżowych       

Właśnie o wspólnym działaniu dla planety jest nasza kampania, która wystartowała po majowym weekendzie. Jej bohaterem jest robot Max, który w kopii telewizyjnej sprawdza jak to jest leżeć w szufladzie ze starymi telefonami. Kampania ma również odsłonę w digitalu i social mediach, w których przybliżymy Wam trochę ciekawostek (jak choćby o wspomnianych wyżej minerałach konfliktu), a nawet zaprosimy do rozwiązywania rebusów. I tu tradycyjna garść informacji branżowych: Za kreację spotu przy współpracy z Orange Polska odpowiada Leo Burnett. Nad produkcją czuwało studio Dobro, postprodukcję wykonało studio Orka. Udźwiękowieniem zajął się Lunapark. Zakup mediów tradycyjnie po stronie domu mediowego Value Media. Cała odsłona social mediowa tej kampanii to Follow Agency. Nasz spot wyreżyserował Sebastian Pańczyk. Dużo opowiadałam, więc czas na konkret – zobaczcie nasz spot.

Zapraszam na plan

I jak zawsze zapraszam Was na nasz plan zdjęciowy. A właściwie zaprasza Was Michał Dudziński z #EkipyOrange. Nasz spot powstał w salonie warszawskiego Miasteczka Orange w Alejach Jerozolimskich, gdzie czeka na Was wiele elementów z programu Re m.in. największa oferta telefonów odnowionych, punkt do utylizacji niesprawnych telefonów czy eko-akcesoria, jak na przykład obudowa do telefonu wykonana z cebuli, która jest w stu procentach biodegradowalna (i uspokajam - nie czuć cebuli). Ale już nie opowiadam, bo się dziś rozgadałam, tylko zapraszam na plan.    

W programie Re (jak recykling, renowacja i regeneracja) liczymy na Was i na to, że dbanie o planetę stanie się trendem. Zróbmy to razem! :-)      

Komentarze

Scroll to Top