Już się cieszę nie tylko na ćwiercfinały ale też na półfinały LM. Na początek przypomnijmy gorący news, w 1/4 finału Ligi Mistrzów
Real Madryt - Tottenham Londyn
Chelsea Londyn - Manchester United
FC Barcelona - Szachtar Donieck
Inter Mediolan - Schalke 04
A to oznacza, że pary półfinałowe będę wyglądały tak:
Schalke/Inter - Chelsea/Manchester oraz FC Barcelona/Szachtar - Real/Tottenham
Nie wiem jak wy, ale dla mnie z wyjątkiem pojedynku na wyspach (rewanż za Finał Ligi Mistrzów z Moskwy (2008), kiedy The Blues musieli uznać wyższość Czerwonych Diabłów) teraz finał w Londynie, więc dla Chelsea gra o awans jest ważniejsza niż kiedykolwiek i rewanż zaprzegraną w karnych w stolicy Rosji. W innych parach ćwierćfinałowych chyba mało kto ma wątpliwości. Choć najbardziej wyrównany wydaje się pojedynek Interu i Schalke - czy włoska klątwa dosięgnie zespół z Zagłebia Ruhry? A dalej to mimo wszystko Barcelona i Real powinny znaleźć się w półfinale, a to dla nas oznacza mega hit hiszpańsko-kataloński. Jesli zgodzicie się z tymi typami to może mniej emocji w ćwierćfinałach, ale w półfinałach na pewno ich nie zabraknie.