
Rozbudowujemy naszą sieć szerokopasmową, przybliżając w ten sposób szybki internet do małych miast i wsi w całym kraju. Najwięcej takich prac widać w krainie lasów i jezior zachodniej Polski, w której projekt „Szerokopasmowe Lubuskie” jest już na półmetku. Dotychczas udało się wybudować ponad 400 km sieci światłowodowej, co przy tak dużym zalesieniu i ogromnych zbiornikach wodnych tego regionu jest dużym wyczynem.
Dlatego z przyjemnością przyjęłam zaproszenie na uroczysty odbiór jednego z fragmentów budowanej sieci w miejscowości Sucha, która znajduje się kilka kilometrów od Zielonej Góry. Zachęciło mnie zwłaszcza to, że podczas niego zaplanowano m.in. wdmuchanie światłowodu i jego spawanie. Do spawania światłowodów używa się specjalnej spawarki światłowodowej, która łączy ze sobą włókna za pomocą łuku elektrycznego. Ciekawie, (choć inaczej od oczekiwań) wyglądało także wdmuchiwanie kabla światłowodowego w osłonę izolacyjną (kanalizację), którego nie można tak jak przy kablu miedzianym wciągać, tylko musi być wydmuchiwany przez sprężone powietrze.
To, co mogłam zobaczyć w Suchej to już tylko „wisienka na torcie”, finał ciężkiej pracy wielu osób. To także bardzo dobry przykład wykorzystania Funduszy Europejskich dzięki, którym inwestycja ta przez lata będzie służyć mieszkańcom Województwa Lubuskiego. W tym wszystkim cieszy jeszcze fakt, że samorządom zależy na rozwoju nie tylko dróg, połączeń kolejowych czy sieci energetycznych, ale również na budowie internetu, który dotrze do mieszkańców nawet najmniejszych miejscowości.