Luc Besson, reżyser takich filmów jak "Piąty element" czy "Wielki błękit" przyjechał do Polski promować swój najnowszy film "Valerian i Miasto Tysiąca Planet". Film z ogromnym rozmachem, szczególnie jeśli chodzi o efekty specjalne, rozmach i kreatywność, przez pierwszych widzów został przyjęty z uznaniem.
„Dwadzieścia lat po Piątym Elemencie Luc Besson powraca do spektakularnego kina S-F. I nie zawodzi” -
Tymoteusz Wronka, Naekranie.pl „Ekscytujące widowisko o gigantycznej skali, ale i z zaskakująco humanistycznym przesłaniem”, „Robi kolosalne wrażenie”, „Valerian i Miasto Tysiąca Planet jest dziełem wielkiego piękna i wyobraźni, potwierdzeniem realizacyjnej perfekcji” - Krzysztof Walecki, Film.org.pl. To wybrane cytaty krytyków, które mam nadzieję, przekonają was do pójścia do kina. Skorzystajcie ze Śród z Orange. Film koniecznie do obejrzenia na 3D.
Materiał z uroczystej premiery już pokazywałam we wcześniejszym wpisie. Koproducentem filmu jest Grupa Orange. Sam Luc Besson spotkał się z polskimi dziennikarzami i odpowiadał na ich pytania. Najciekawsze fragmenty możecie zobaczyć poniżej, m.in dlaczego premiera w Polsce jest wcześniej niż w Paryżu.
WiFi Calling dla (prawie)każdego Androida w Orange!
Piotr Domański
26 lipca 2017
Pytanie: „kiedy uruchomicie WiFi Calling dla (tu nazwa telefonu)” było jednym z najczęściej pojawiającym się na blogu. Wiadomo – funkcja przydatna nie tylko na zagranicznych wojażach, ale także w miejscach ze słabszym zasięgiem, więc i zainteresowanie duże. Przez ostatnie kilka miesięcy w małym gronie pracowaliśmy i testowaliśmy (ja testowałem, pracowali dużo mądrzejsi), nad rozwiązaniem, które pozwoli uruchomić WiFi Calling na (prawie) każdym telefonie z Androidem.
Wystarczy WiFi i Android…
Dlatego stworzyliśmy aplikacje WiFi Calling, która od dzisiaj dostępna jest w Google Play. Jest ona przeznaczona dla klientów Orange. Wystarczy ją zainstalować, zgodzić się by otrzymała dostęp do naszych kontaktów, podpiąć się do WiFi i włączyć. Przy nazwie operatora pojawi się pomarańczowa ikona ze słuchawką, a po drugiej stronie obok znaku WiFi – kluczyk. Od tego momentu wszystkie Wasze rozmowy – zarówno te inicjowane przez kontakty, jak i przez samą aplikację przechodzą przez WiFi Calling. Rozliczani z nich jesteście, dokładnie tak samo, jak w przypadku rozwiązania zaszytego w oprogramowaniu operatorskim czy producenta. W telegraficznym skrócie - dzwoniąc w Polsce płacicie jak za inne rozmowy krajowe, podobnie dzwoniąc z dowolnego miejsca na świecie do Polski. Mówiąc wprost - jeżeli macie abonament z nielimitowanymi połączeniami to jeżeli złapiecie w chociażby w takiej Mongolii WiFi to zadzwonicie do Polski w ramach pakiety no limit. Nie ponosicie żadnych dodatkowych kosztów ponad kwotę Waszego abonamentu. Jedynie, przy próbach połączenia na numer zagraniczny płacicie jak w przypadku rozmowy międzynarodowej, obojętnie gdzie się znajdujecie. Podobnie jak w rozwiązaniu opartym o oprogramowanie producenta czy nasze - WiFi Calling nie działa za granicą na kartach prepaid.
Z kwestii technicznych - jeżeli szybkość łącza na to pozwala zestawiani będziecie w jakości HD Voice ;-)
Testowałem aplikację już od jakiegoś czasu i mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że działa świetnie. Warto przed wykonaniem połączenia sprawdzić, czy wspomniane ikonki telefonu i klucza są widoczne. Połączenie jest błyskawiczne, a rozmowa w najwyższym standardzie. Aplikacja jest dostępna dla większość urządzeń z Androidem – zadziała na wersji 5.0 lub wyższej. Hula w najlepsze także na urządzeniach bez naszego oprogramowania, pod warunkiem, że w środku znajduje się SIM Orange Polska. W przypadku telefonów Dual SIM, jako aktywny musi być ustalony SIM Orange. Jest jednak jedno, dość ciekawe ograniczenie – aplikacja nie zadziała na telefonach, które mają już WiFi Calling wgrany przez producenta lub przez nas – chodzi o modele Samsung S8, S7 i S6. Oczywiście w tej kategorii mieszczą się także iPhone’y, lecz one nie funkcjonują na Androidzie, tylko na iOS, więc tu temat rozwiązuje się sam. Gdy spróbujecie wgrać aplikację na wspomnianych wyżej Samsungach uda się to, lecz aplikacja nie będzie działać. Gdybyście chcieli zobaczyć jak wygląda aplikacja (choć lepiej ją po prostu pobrać), to zrzut ekranu znajdziecie pod tym linkiem (JPG, 123KB).
Jeżeli macie te telefony, a WiFi Calling jeszcze na nich nie włączyliście czas to zmienić. Poniżej znajdziecie dwa filmy, które Wam w tym pomogą, a pod tym linkiem listę telefonów.
Telefon z drugiego końca świata i wyjazd w Bieszczady – WiFi Calling ma sens!
Przyznaję, że możliwość korzystania z WiFi Calling, nawet na moim nieco już leciwym Huawei P8 Lite, była dużym ułatwieniem. Szczególnie, że nie musiałem przełączać się przez cały czas między aplikacjami. Jesteśmy teraz w okresie wakacji, więc sezon na WiFi Calling w pełni i tym bardziej warto spróbować tego rozwiązania. Przy okazji nieco zapewne powiększając liczbę 35,5 tys. klientów Orange, którzy do tej pory skorzystali z WiFi Calling ;-) Rozwiązanie to przydaje się nie tylko na wojażach poza Unią Europejską (w jej graniach mamy „RLAH”), lecz także w kraju, na przykład w górskich schroniskach i wszędzie tam, gdzie macie np. stacjonarne WiFi, a w budynku silne tłumienie sygnału sieci komórkowej. Oczywiście w związku z rozwojem sieci takich miejsc jest coraz mniej… ale nadal występują. W Tatrach chociażby zasięgu nie ma w każdym miejscu.
A skoro już o korzystaniu z WiFi jesteśmy przypomnę jeden z tekstów Michała Rosiaka. Lektura warta uwagi.
„Smartfon nie musi być flagowcem, by był fajny” – sądzę, że tak właśnie myśleli twórcy smartfona, który właśnie wszedł do naszej oferty - Alcatel A5 LED. I wymyślili by w pleckach telefonu zamontować 35 wielokolorowych diod LED. Prześwitują one przez obudowę i sprawiają, że telefon mieni się wszystkimi kolorami tęczy.
Średnia półka to jest to!
We flagowcach robotę robią parametry techniczne i design ostry jak żyleta. Średnia półka ma trochę mniejsze możliwości i dlatego, trzeba znaleźć inną metodę wyróżnienia się. I to rodzi masę pomysłów – część trafionych, część nie, ale kreatywność twórców trzeba docenić. Rozbudza ją także niższe ryzyko –jeżeli zbudujemy telefon za kilka tysięcy, to jego sprzedaż musi się udać. Jeżeli mamy telefon za półtorej tysiąca, możemy zaryzykować i zobaczyć jaki będzie efekt – ewentualne straty będą niższe.
LED-y i co jeszcze?
Alcatel A5 LED, jak już wspomniałem wyróżnia się właśnie obudową. Jestem świeżo po obejrzeniu filmu „Valerian i Miasto Tysiąca Planet” i właśnie z pięknymi barwami wykreowanymi w tym filmie kojarzy mi się to rozwiązanie. LEDy, podświetlają na kolory podobne do tych na tapecie telefonu, w możemy także ustawić je tak, by dostosowały się do muzyki, której słuchamy. Ma także kilka predefiniowanych trybów. W tym wideo można zobaczyć jak wygląda ten efekt.
Jednak plecki telefonu to nie wszystko. Z drugiej strony można zobaczyć wyświetlacz o przekątnej 5 cali. Napędza go procesor Octa Core 1,3 GHz MT6753, a wspiera go w tym 2 GB pamięci RAM. Pamięci operacyjnej w telefonie jest 16 GB i można ją rozszerzyć kartą microSD. Telefon ma dwa aparaty – pierwszy 8 Mpix (interpolacja do 13 Mpix), drugi 5 Mpix. Energię zapewnia bateria o pojemności 2800 mAh, która zdaniem producenta wystarcza na 381 godzin czuwania i 21 rozmowy.
Ile kosztuje Alcatel A5 LED w Orange?
Za nowe dzieło Alcatela nie zapłacimy fortuny. W najtańszym z naszych planów taryfowych – Smart Plan LTE za 29,99 zapłacicie za niego 199 zł na start, a później miesięcznie (za abonament i telefon) – 49,99. W planie za 39,99, czyli pierwszym, z nielimitowanymi rozmowami i SMS -49 zł na start , a później w sumie 59,99. W kolejnych planach kwota na start spada do 0 zł, a opłata miesięczna podnosi koszt Waszego planu taryfowego o maksymalnie 15 zł (licząc ze wszystkimi rabatami) miesięcznie. A więcej tradycyjnie dowiecie się na stronie orange.pl
Odpowiedź:
(anulować)
Komentarze
emitelek20:44 02-10-2024
Wiecie co? Zamknijcie lepiej tą „promocję” i nie denerwujcie ludzi takimi „prezentami”… 😛
Ta witryna używa plików cookies (małych plików tekstowych, przechowywanych na Twoim urządzeniu). Są one stosowane dla zapewnienia prawidłowego działania strony oraz do zbierania informacji o Twoich preferencjach i nawykach użytkowania witryny.
Pliki cookies niezbędne do działania strony używamy do zapewnienia podstawowych funkcji, takich jak logowanie oraz zapewnienie bezpieczeństwa witrynie. Ich wykorzystanie nie wymaga Twojej zgody.
Pliki cookies funkcyjne. Pozwalają nam zbierać informacje na temat zalogowanych sesji oraz przechowywać dane wpisane przez Ciebie w formularzach znajdujących się na stronie takich jak: czas trwania zalogowanej sesji , nazwę użytkownika.
Pozostałe kategorie wykorzystywania plików cookies, które wymagają Twojej zgody na używanie
Pliki cookies statystyczne/analityczne. Pozwalają nam zbierać anonimowe informacje o ruchu na stronie (liczba odwiedzin, źródło ruchu i czas spędzony na witrynie). Te dane pomagają nam zrozumieć, jak nasi użytkownicy korzystają z witryny i poprawiają jej działanie.
Możesz zmienić swoje preferencje dotyczące plików cookies w każdej chwili. W celu zarządzania plikami cookies lub wycofania zgody na ich używanie, prosimy skorzystać z ustawień przeglądarki internetowej.
Komentarze