;

Odpowiedzialny biznes

Można przeżyć : ) (0)

Marek Wajda

10 maja 2010

Można przeżyć : )
0

Udało się. 2 dni bez telefonu komórkowego (iPhone schowany do szafy, żeby nie kusił), internetu (a także komputera, czyli i gier) i wiadomości z TV. Nie wiem, czy był to stan porównywalny z odwykiem od narkotyków. Ja miałem porównanie z rzucaniem papierosów lub dużą ilością wypitej kawy. Ogólne podenerwowanie i niepokój. Tak było do połowy pierwszego dnia. Recepcjonistka za wolno rejestrowała pacjentów, kierowcy wpychali się bardziej niż zwykle, kolejka do kasy była za duża… Dopiero po jakimś czasie zdałem sobie sprawę, że tak jest zawsze, ale teraz bardziej mnie to denerwowało. Brak możliwości kontaktu z najbliższymi powodował niepokój. A może coś ode mnie potrzebują w tej chwili? Niemożność dopytania się o listę zakupów w aptece. Brak wiedzy o aktualnych wydarzeniach politycznych, czy też wyniku meczu Widzewa. Znowu nie uzupełnię prywatnego bloga i nie wystawię kilku rzeczy na allegro.

Taki stan trwał do sobotniego popołudnia. Później, aż sam się zdziwiłem, było lepiej. Więcej czasu dla rodzinki i siebie. Nie irytowałem się właśnie z powodu jakiejś przeczytanej wiadomości czy też ewentualnie niekorzystnego wyniku meczu. O niedzieli nawet nie ma co pisać, oprócz tego, że minęła.

Wnioski? Można przeżyć bez telefonu i Internetu. Tylko tak szczerze, po co? Dlaczego świadomie rezygnować z wynalazków, które ułatwiają życie. Po prostu trzeba ograniczyć z nich korzystanie, chociażby podczas weekendów. Moja Agnieszka jest za tym by, mimo utrudnień komunikacyjnych, takie eksperymenty przeprowadzał co weekend 🙂

A Wam jak poszło?

Udostępnij: Można przeżyć : )
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Plane. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Innowacje

Przeglądarka według marketingowców (0)

Wojtek Jabczyński

8 maja 2010

Przeglądarka według marketingowców
0

Przez weekend lubię swobodnie posurfować i od czasu do czasu trafię na ciekawe rzeczy. Tym razem uwiódł mnie film o wyższości przeglądarki Chrome nad pędzącym ziemniakiem i nie tylko. Czego to marketingowcy nie wymyślą, żeby wypromować własne dzieło jako wyjątkowe i niezbędne w każdym komputerze, czy telefonie. Pomimo dużej ciekawości, nie zamierzam próbować powtórki eksperymentu w domu, czego również i wam nie polecam 🙂

Udostępnij: Przeglądarka według marketingowców
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the House. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Odpowiedzialny biznes

(Nie)chciana reprezentacja? (0)

Jarosław Konczak

7 maja 2010

(Nie)chciana reprezentacja?
0

No i mamy problem. My kibice na razie mamy niewielki, ale spory ma Sportfive, który sprzedaje prawa telewizyjne do piłkarskiej reprezentacji Polski, a tu nikt nie pali się do kupna za duże pieniądze. Oczywiście naturalnym partnerem jest TVP, które nie tylko jako nadawca publiczny ma misję do wypełnienia (a mecze reprezentacji piłkarskiej do misji łatwo dopasować) ale też ma prawa do Euro 2012. Jednak TVP funduszy nie ma bo jest w krytycznej sytuacji finansowej i przepłacać nie będzie co w przeszłości nie jednokrotnie robiło. A podupadły prestiż TVP i tak się nie odbuduje na reprezentacji. O TVN jest cicho i raczej cicho będzie w tym temacie. Pozostaje więc Polsat, który bardziej niż prestiż liczy pieniądze. I nie będzie skory do wykładania olbrzymich funduszy, za produkt, który póki co nie jest dokładnie znany.

Bo co wiemy o produkcie  pt. mecze reprezentacji Polski od sierpnia 2010 do maja 2012. Wiemy, że na otwarcia stadionów przyjadą najlepsze reprezentacje. Ale czy wiemy na pewno? Póki co wiadomo tak naprawdę tylko o Niemcach, którzy zagrają we wrześniu 2011 roku na otwarcie Stadionu Narodowego. Mówi się też o Włochach w sierpniu tego roku. Padają co jakiś czas nazwy Holandia, Anglia, Portugalia. Ale póki nie ma konkretów i brzmi to jak koncert życzeń. Pewnie kilka życzeń się spełni, bo gospodarz Euro 2012 należy do w miarę atrakcyjnych przeciwników. No ale póki co to dopiero cztery mecze, a z kim będziemy grać kolejne około 20 meczów do ME 2012. Nie wiadomo i raczej nie ma się spodziewać tego, że naszymi rywalami będzie ktoś np. z TOP 20 bo 58 kraj w rankingu FIFA do atrakcyjnych raczej nie należy. Wystarczy popatrzeć że wokół nas w rankingu są takie drużyny jak Burkina Faso, Peru, Mali, Tunezja, Benin, Iran, Węgry, Macedonia czy Irlandia Północna. I myślę, że wielu przeciwników biało-czerwonych w najbliższych latach będzie właśnie na poziomie tych reprezentacji.

To z kolei oznacza, że oglądalność tych spotkań będzie na poziomie 2 mln, a nie jak w przypadku Anglii, czy Niemiec 4-5 mln. A tyle gromadzi średnio oglądany serial czy program rozrywkowy.

No i wtedy może okazać się, że mecz będzie o 17.00 kiedy wracamy z pracy, bo o 20.00 wypchnie go z ramówki jakiś odcinek „Plebanii”, „Brzyduli”, „Tańca na lodzie” czy „Baletu na wodzie”. I oglądalność znów spadnie, a my kibice znów przez dwa lata będziemy snuli plany co zrobimy na Euro 2012, gdzie czekać nas będą wreszcie mecze o coś i z kimś, byle tylko więcej niż trzy mecze.

Udostępnij: (Nie)chciana reprezentacja?
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Plane. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej