;

Oferta

Niedzielna okazja: nowe Honory (1)

Beata Giska

30 lipca 2023

Niedzielna okazja: nowe Honory
1

Taka promocja może się już nie zdarzyć. Tylko dziś Honor Magic5 Lite 5G 128 GB i Honor 70 5G 128 GB w atrakcyjnej, obniżonej cenie. Nie czekajcie, pula urządzeń limitowana.

Niedawno Honory miały premierę i dostaniecie je tylko w Orange. Zaskakują wyglądem, jakością, a teraz także ceną. Dziś kupicie je dużo taniej w ramach Niedzielnej Okazji. Promocja dostępna w opcji bez abonamentu. Poznajcie modele.

Honor Magic5 Lite 5G to połączenie wydajnego procesora, świetnego aparatu i efektownego designu. Jest wyposażony w duży zakrzywiony wyświetlacz AMOLED, dlatego sprawdzi się podczas oglądania filmów, grania w gry i przeglądania internetu. Z technologią 5G i 8-rdzeniowym procesorem na pokładzie można cieszyć się płynnym działaniem i superszybkimi prędkościami podczas korzystania.

Honor 70 5G cechuje elegancki, ergonomiczny design, wzmocniony 6,67-calowym szklanym ekranem o zakrzywionych krawędziach. Piękny dla oka i wygodny w trzymaniu w ręce. Za intuicyjną obsługę odpowiada system operacyjny Android 13.

Udostępnij: Niedzielna okazja: nowe Honory
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Tree. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    mike278 12:03 31-07-2023
    Nie, jednak nie. Honor jest za zwyczajnie za drogi, firmy które są już obecne na rynku mają taniej lub lepiej w podobnym budżecie. No i sporo osób pamięta ( a ja na pewno) szarpanie się marketingu przy Honorze 8. Najpierw twierdzenie "3 lata wsparcia" potem jednak 2 i to tak że klękajcie narody. Najpierw huśtawka "wprowadzimy Andka Oreo", potem nie wprowadzimy, wprowadzimy, potek jednak nie a na koniec tak. A jak już wprowadzano to okazał się tak wadliwy że go wycofano. Takie PRowe zawirowania się pamięta długo w szczególności gdy jak ja jest się posiadaczem danego modelu. Kiedyś parametry były kosmiczne a cena poniżej średniej dla takich modeli, teraz parametry średnie a cena powyżej średniej. Ot Honor w nowej odsłonie.
    Odpowiedz

;

Urządzenia

Honor Magic5 Pro – rzut okiem (0)

Michał Rosiak

28 lipca 2023

Honor Magic5 Pro – rzut okiem
0

Gdy pojawiły się pierwsze wieści, że na polski rynek wraca Honor, nie ukrywam, że oczka mi się zaświeciły. Swego czasu był on określany jako tańsza i niedużo słabsza submarka Huawei. Od 3 lat działa już samodzielnie. Czy nowy flagowiec, Honor Magic 5 Pro, godzien jest tego miana?

Co różni obie firmy na H? Z punktu widzenia użytkownika smartfonów co najmniej jedna, ale kluczowa cecha. „Hua” objęty amerykańskim embargo nie ma usług Google, co czyni go od lat dostępnym praktycznie tylko dla power userów. Powrót na rynek Honora daje natomiast wielu zwykłym użytkownikom możliwość powrotu do przeszłości.

Telefon od marki na H

Jeśli korzystaliście przed Trumpowym embargo z produktów „tego drugiego” chińskiego producenta, Honor Magic5 Pro będzie dla Was powrotem do korzeni. MagicOS 7.1, nakładka na Androida, w najnowszej wersji 13, kontynuuje pomysł na system z zielonym robotem utrzymywany od lat, wyglądając jak brat bliźniak EMUI. W mojej opinii to dobrze – klienci chętnie przyzwyczajają się do marki i nie lubią trzęsień ziemi.

Honor Magic5 Pro daje nam zgrabny, spójny interfejs użytkownika z wieloma możliwościami konfiguracji, a także szereg inteligentnych ułatwień przy codziennym korzystaniu. Mnie zaintrygowały – już wcześniej, gdy przyglądałem się Honor Magic5 Lite – widżety Honor, które okazują się być… nieskalowalne. W sumie rozumiem – być może po zmienieniu rozmiaru będą odstawać od ideału, podczas gdy twórcy chcą być perfekcyjni. Jeśli jednak przewiniecie w dół, znajdziecie tam opcję „widżety klasyczne”.

Wielki telefon, przepiękny wyświetlacz

Telefon mieści się w dość sporym, nie do końca idącym za trendem eko pudełku. Co więcej, wyciągnąwszy wkładkę z urządzeniem, okazało się, że dole znajdziemy ładowarkę i kabel! Ta pierwsza obsługuje dostosowany do telefonu prąd ładowania 66W. Maruda może powiedzieć, że mało, ale jak dla mnie – czy 66, czy 100, czy 125, i tak jest po prostu szybko. Inna sprawa, że 5100 mAh bateria to jedno z lepszych ogniw, z których korzystałem. Właśnie teraz, pisząc ten tekst, zorientowałem się, że nigdy nie musiałem doładowywać telefonu w trakcie dnia!

Ekran, jak przystało na flagowca, to przepiękny Amoled, o przekątnej 6,81 cala, z częstotliwością odświeżania 120Hz LTPO, obsługujący HDR10+ i z jasnością 1300 (do 1800 nitów). Efekt? Ogromny, piękny, jasny w każdych warunkach, świetnie oddający kolory wyświetlacz. Do tego delikatnie zagięty na bokach – mnie się to zawsze podobało. Po wysunięciu szufladki mamy miejsce na dwa SIM-y, możemy też podłączyć e-SIM.

Słowo „ogromny” nie trafiło tu przypadkiem. O ile Honor Magic5 Pro z szerokością 76,7 mm jest zaledwie o 2,1 milimetra większy w tym wymiarze od Xiaomi 13 Pro, ta różnica robi wrażenie dość sporej, do tego stopnia, że konkurent wydaje się znacznie smuklejszy. Mnie to nie przeszkadza, ale warto mieć tego świadomość. Widziałem też narzekania, że jest dość ciężki, ale mi 219g nie sprawia problemu. Jest spoko.

Honor Magic5 Pro – flagowiec pełną gębą

Gdy Honor Magic5 Pro trafił w końcu w moje ręce, wymsknęło mi się „Wow!”. Dostałem egzemplarz w kolorze Meadow Green. Wreszcie jakaś odmiana od czerni/bieli. Większość plecków jest matowa, o ziarnistej, mieniącej fakturze. Na górze w środku za to mamy wyspę z trzema aparatami, czujnikiem laserowego autofocusa i fleszem.

Tak jak w ostatnich latach miałem wrażenie, że producentom wyczerpały się pomysły na foto-wyspę i lepiej już się nie da – okazuje się, że projektanci Honora o tym nie wiedzieli i jednak się da. Jak dla mnie to najładniejszy pod tym względem telefon od długiego czasu i nawet fakt, że przestrzeń foto wygląda bardziej jak spory kontynent, w tym przypadku mi nie przeszkadza. Bardziej przejmowałbym się resztą plecków, która jest nie tylko ładna, ale i niestety wyraźnie bardziej śliska, niż inne telefony, które ostatnio testowałem. Honor Magic5 Pro nie wypadł mi ani razu z ręki, ze stołu też się nie ześlizgnął (wyspa blokuje), ale warto uważać, jeśli łapiemy urządzenie „na szybko” za dolną część.

Oczywiście urządzenie spełnia normę IP68. Urlop jeszcze przede mną, więc nie miałem okazji wrzucić go do basenu, tym niemniej mycie go pod bieżącą wodą, gdy wcześniej robił mi za kartkę z przepisami podczas gotowania obiadu, nie sprawiło mu żadnego kłopotu.

3*50 (Mpix) = bardzo ładne zdjęcia

A skoro o pleckach i wyspie było, to przyszła pora na to, co tygrysy lubią najbardziej – czyli aparaty. Honor Magic5 Pro to kolejny dowód na to (mam nadzieję!), że producenci przestali ścigać się na megapiksele.

Szeroki: 50 MP, f/1.6, 23mm, 1/1.12″ 1.4µm, wielokierunkowy PDAF, laserowy AF, OIS
Peryskopowy: 50 MP, f/3.0, 90mm, PDAF, OIS, 3.5x zoom optyczny
50 MP, f/2.0, 13mm, 122˚ (ultraszerok), 1/2.76″, AF
czujnik TOF 3D (głębia)

Zapewniam Was, że fakt, iż żaden z aparatów nie przekracza 50 Mpix, nie wpływa źle na jakość wykonywanych przez nie zdjęć (przynajmniej jak na mnie – ostatnio mam fazę na kontrasty w architekturze, możecie zerknąć na mój Instagram, zdjęcia oznaczam też modelem telefonu, którego użyłem). I choć można by się spodziewać, że obiektyw z zoomem w nocy poradzi sobie gorzej – to jest zdjęcie przy 10-krotnym zbliżeniu zrobione krótko przed północą:

Idealnie? Nie, wcześniejsze to zdjęcie zrobione chwilę wcześniej obiektywem głównym. Ale nie zmienia to faktu, że spodziewałem się, iż będzie dużo gorzej.

Co do zooma – jak być może zobaczyliście, na wyspie z aparatami widać napis „100x”. I, jak być może się domyślacie, to – jak zawsze – chwyt marketingowy. Jeśli jednak ograniczymy się zbliżenia 20-30-krotnego, zdjęcia wyglądają bardzo dobrze. A filmy możemy natomiast robić nawet w kinowych proporcjach 21:9, w 4K w 60 FPS. Nice.

Jeśli spojrzycie na zdjęcie Magica z przodu, zobaczycie podwójne oko aparatu. To drugie to jednak nie kamera, a coś, co bardzo mnie jako bezpieczniaka cieszy – trójwymiarowy czujnik głębi. Po co? Po to, by znacznie podnieść bezpieczeństwo odblokowywania telefonu twarzą. Nie próbowałem, ale dam sobie rękę uciąć, że fotografią użytkownika Honor Magic5 Pro odblokować się nie da.

Honor Magic5 Pro – czy warto?

Nie pisałem jeszcze o ogólnych wrażeniach z działania telefonu, ale czego się spodziewać po flagowcu? Śmiga jak zwariowany, aplikacje zamyka bardzo niechętnie (jak się ma 12GB RAM to nie trzeba ich pochopnie zamykać – a nuż za godzinę się przydadzą?), a Snapdragon 8 Gen2 praktycznie się nie nagrzewa. Zdarzały się co prawda lagi przy wpisywaniu treści. W moim przypadku do komunikatora, ale np. Kasia Pura miała tak odpisując na maile w Chrome. Irytujące? Tak. Da się usunąć aktualizacją? Mam nadzieję. Być może przyczyną jest też fakt, iż ustawiając telefon „pod siebie” włączyłem klawiaturę GBoard, podczas, gdy domyślną systemową jest SwitfKey.

Honor Magic5 Pro to coś na co fani „chińskich marek na H” długo czekali. Sprzęt bliski ideałowi, który w końcu obsługuje 5G i ma dostęp do usług Google, bez których wielu nie wyobraża sobie funkcjonalnego urządzenia mobilnego. Do tego jest piękny i wyróżnia się w tłumie.

„A może jakiś nie jest’?” – spytacie?

No dobra. Nie jest tani. Ale u nas dostaniecie go z prezentami wartymi 1500 zł. Warto zerknąć. Fajny jest 🙂

Udostępnij: Honor Magic5 Pro – rzut okiem
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Plane. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Zielony Operator

Kolejny „Zielony Salon” Orange w centrum Warszawy (3)

Hania Jaworska-Orthwein

28 lipca 2023

Kolejny „Zielony Salon” Orange w centrum Warszawy
3

W sercu Warszawy, przy ul. Marszałkowskiej 126/134 w Sezamie wystartował drugi „Zielony Salon” Orange. To wyjątkowy koncept, w którym promujemy ofertę zrównoważonych produktów i usług zachęcając klientów do wspólnego dbania o planetę. Warto nas odwiedzić, by dowiedzieć się o naszych działaniach w realizacji celów klimatycznych i skorzystać z oferty programu RE.

Przypomnę, że pierwszy „Zielony Salon” otworzyliśmy na początku tego roku w Miasteczku Orange w Warszawie. Teraz zapraszamy Was do centrum miasta.  

Co wyróżnia „Zielony Salon”

Przede wszystkim szeroka oferta odnowionych smartfonów, które stanowią ok. 20% prezentowanych urządzeń oraz akcesoriów z mniejszym wpływem na środowisko (ok. 30% ekspozycji).

W salonie zobaczycie też wybrane modele smartfonów z wysoką oceną Eco-Rating, czyli ujednoliconego systemu oceny pod kątem wpływu na środowisko całego procesu produkcji, transportu, użytkowania i utylizacji. Znajdziecie także duży wybór eko-akcesoriów wyprodukowanych z plastiku pochodzącego z recyklingu, energooszczędnych czy biodegradowalnych.

Koncept salonu zakłada również więcej widocznych  informacji o działaniach Orange Polska dla klimatu i środowiska, a w szczególności mierzalnych celach klimatycznych i postępach w ich realizacji, odświeżony design oraz cyfrowe rozwiązania, które pozwalają ograniczyć zużycie papieru w salonie niemal do zera.

Punkt naprawy telefonów

W salonie działa punkt naprawy telefonów, z którego może skorzystać każdy, nawet nie będąc naszym klientem. Usługa jest płatna, ale jeśli macie usługę Ochrona Smartfona naprawa jest realizowana bez dopłat, o ile limit wystarcza na pokrycie kosztów.

W „Zielonym Salonie” Orange dowiecie się także więcej o programie Re, dzięki któremu dajemy urządzeniom szansę na dłuższe życie. Chodzi o:

– odkup przez Orange używanych smartfonów i zbiórkę zużytych telefonów komórkowych do recyklingu,

– ofertę odnowionych smartfonów i możliwości ich naprawy w ramach usługi Ochrona Smartfona.

Salon jest otwarty w dni robocze oraz w sobotę w godzinach 9-19. Zapraszamy.

Udostępnij: Kolejny „Zielony Salon” Orange w centrum Warszawy
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Star. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    mike278 13:32 31-07-2023
    A Szanowni Państwo to tak poważnie? Bo jeśli ceny mają być podobne do tych z sieci to kariery nie wróżę. OPPO Reno 6 5G, Xiaomi 12 5G 8/128GB, Samsung Galaxy S22 5G, Samsung Galaxy S22 5G, Samsung Galaxy S22 Ultra 5G 128 są droższe odnowione niż nowe na sieci. I to w zależności od modelu od 200 plnów do prawie TYSIĄCA! NOWE, KOMPLETNE, Z SOFTEM GLOBAL A NIE OR są tańsze! O 1000! plnów. I to nie w jakimś sklepiku Wuja Henia ściąga smartfony z Chin tylko mówię o Sferis, Morele, Media M czyli poważnych sklepach. W mojej ocenie ludzie i korporację różnią w rozwinięciu skrótu eco. Dla ludzi to eco to ecology, dla korporacji economy.
    Odpowiedz
    • komentarz
      pablo_ck 21:32 05-08-2023
      Po to natura dała nam mózg żeby kupować mądrze i rozsądnie. Też o tym wielokrotnie pisałem że ceny odnowionych modeli są za wysokie.
      Odpowiedz
      • komentarz
        mike278 14:41 07-08-2023
        Pablo ależ ja nie zamierzam kupować. Jednakże nie trawię czegoś takiego że pod płaszczykiem ekologii chodzi tylko o ekonomię. Mój paranoiczny umysł zadaje od razu pytanie, w jakich jeszcze eco rejonach/tematach okaże się że wcale nie chodzi o ekologię?
        Odpowiedz

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej