;

Oferta

Niedzielna okazja: telewizory Samsung (0)

Beata Giska

10 marca 2024

Niedzielna okazja: telewizory Samsung
0

Lubicie filmy, seriale i marzy Wam się domowe kino – skorzystajcie z naszej niedzielnej okazji. Tylko dziś w ofercie bez abonamentu, obniżyliśmy ceny wybranych telewizorów Samsung.

SmartTV Samsung 55″ Crystal UHD 4K CU7192 kupicie taniej aż o 940 zł i po obniżce kosztuje 2259 zł. Jeśli skorzystacie z rat zapłacicie 113 zł miesięcznie. Druga propozycja to telewizor Samsung 65″ QLED 4K Q67C – w promocji dostaniecie go za 4099 zł (rata 205 zł miesięcznie).

Szczegóły niedzielnej okazji dostępne są tutaj. Warto się spieszyć, bo promocja trwa do końca dnia lub wyczerpania zapasów.

A jak będziecie już mieć taki profesjonalny sprzęt – polecam rozważyć ofertę Telewizji od Orange z ciekawymi filmowymi propozycjami na Orange VOD oraz licznymi kanałami TV do wyboru.

Udostępnij: Niedzielna okazja: telewizory Samsung
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Cup. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Oferta

iPhone’y taniej na Dzień Kobiet (0)

Beata Giska

8 marca 2024

iPhone’y taniej na Dzień Kobiet
0

W tym roku – w ramach specjalnej akcji na Dzień Kobiet – dajemy zniżkę na wybrane modele iPhone`ów. Trzeba się jednak pospieszyć.

Nasza propozycja dotyczy oferty bez abonamentu i tylko dzisiaj. Obniżamy ceny iPhone 14 5G 128 i iPhone 15 5G 512 GB. To idealny pomysł na prezent lub okazja, by kupić wymarzony telefon dla siebie taniej niż zwykle.

Popularny iPhone 14 128GB 5G jest dostępny za jedynie 111 zł miesięcznie przez trzy lata lub płacąc od razu 3999 zł. Natomiast najnowszy model iPhone 15 5G 512 GB proponujemy Wam taniej o 400 zł. 8 marca można go kupić w ratach po 179,25 zł miesięcznie (36 rat) lub jednorazowo za 6453 zł.

Promocja trwa do północy lub do wyczerpania się zapasów. Ze specjalnej oferty mogą skorzystać nie tylko panie. A więcej inspiracji na prezent znajdziecie tutaj.

Udostępnij: iPhone’y taniej na Dzień Kobiet
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the Tree. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

;

Zielony Operator

Puszczyk zadomowił się na stacji bazowej (65)

Hania Jaworska-Orthwein

8 marca 2024

Puszczyk zadomowił się na stacji bazowej
65

To prawdopodobnie najwyżej położony lęg puszczyka w Polsce. Ptak zamieszkał 65 m nad ziemią, w gnieździe umocowanym na naszej stacji bazowej w Liszkowie. Poznajcie historię tego wyjątkowego mieszkańca.

Niedawno koledzy z NetWorks zauważyli, że do gniazda w Liszkowie przyleciała samiczka puszczyka – ptaka aktywnego głównie nocą, którego w naturze łatwiej usłyszeć niż zaobserwować. Później pojawiły się dwie pustułki…

Ptasia walka o gniazdo

Oba gatunki upodobały sobie to samo gniazdo i stoczyły o nie walkę. I to dosłownie, bo chwilami aż pióra leciały. Pustułki próbowały bezskutecznie przegonić puszczyka. Ostatecznie samiczka uznała, że miejsce należy tylko do niej i zaczęła znosić jaja. Dla ornitologów to nic nowego, bo ten ptak potrafi zaciekle bronić gniazda, zwłaszcza w okresie lęgowym i niejednemu podglądaczowi umie napędzić stracha.

Zwycięski puszczyk złożył w gnieździe pięć jaj i wydaje się, że to już wszystkie. Puszczyki składają zwykle 3-5 białych, mocno zaokrąglonych jaj. Wysiaduje je tylko samica, którą dokarmia w tym czasie partner, a z jaj składanych co dwa dni, w takich samych odstępach czasu, wykluwają się młode. Pożywienie puszczyka stanowią głównie drobne gryzonie, jednak nie pogardzi małymi ptakami czy owadami. I tu ciekawostka – puszczyk potrafi zjeść w całości gryzonia.

Wczoraj w gnieździe puszczyka pojawiło się piąte i prawdopodobnie ostatnie jajo

Dlaczego nie spodziewaliśmy się przedstawiciela najliczniejszego gatunku sów w Polsce w naszym gnieździe? Bo z reguły puszczyk zamieszkuje w lasach mieszanych lub liściastych z dojrzałymi, dziuplastymi drzewami. I choć coraz śmielej kolonizuje wsie i miasta, zakładając gniazda w kominach czy na strychach, to nasze gniazdo na stacji bazowej wydaje się być dla tego gatunku zdecydowanie za wysoko.

A pustułki? Niezrażone przegraną zaglądają do sowiej mamy, która cierpliwie toleruje ich obecność.

Zapraszamy do podglądania

Kto jest ciekawy dalszych losów puszczyka, niech podgląda go razem z nami:

Pustułki łatwo nie odpuszczają
Udostępnij: Puszczyk zadomowił się na stacji bazowej
podaj nick
komentarz jest wymagany
Please prove you are human by selecting the House. wybierz ikonę
proszę zaznaczyć zgodę

Komentarze

  • komentarz
    Gosia 22:05 13-03-2024
    Jest już 6 jaj :) między 19:30 a 20:30 Sowa wylatuje na parę minut z gniazda i wtedy pięknie widać.
    Odpowiedz
    • komentarz
      Hania 14:17 14-03-2024
      tak :-)
      Odpowiedz
    • komentarz
      janek 20:00 24-03-2024
      Wszystko dobrze, ale jaki to puszczyk? Zwyczajny. Mszarny, Uralski?
      Odpowiedz
      • komentarz
        Hania 11:17 29-03-2024
        Zwyczajny 😊
        Odpowiedz
  • komentarz
    J 12:52 22-03-2024
    Ale super! Pełny przegląd gatunków już macie :) Co słychać u nietoperzy?
    Odpowiedz
    • komentarz
      Hania 13:05 25-03-2024
      Tak, okazuje się, że świat przyrody i telekomunikacja mogą razem koegzystować. Nietoperze mają się dobrze :-)
      Odpowiedz
  • komentarz
    Ewaa77 11:57 29-03-2024
    Co tam się dzisiaj dzieje??? Słychać pracę ludzi na dole, a to wystraszyło samicę w końcowej fazie inkubacji jaj! Od ponad 2h jej nie ma i nie wróci, dopóki ludzie nie znikną. Jajka są zagrożone!
    Odpowiedz
  • komentarz
    Ewaa77 12:05 29-03-2024
    Co tam się dzisiaj dzieje??? Na dole słychać pracę ludzi, a to wystraszyło samicę w końcowej fazie inkubacji jaj. Jajka są nieogrzewane od ponad 2 godzin, a to grozi obumarciem! Czy ktoś może tam zainterweniować?
    Odpowiedz
    • komentarz
      Mati 18:07 29-03-2024
      Gdzie jest sowa :’(
      Odpowiedz
  • komentarz
    janek 22:00 29-03-2024
    Napisałem dzisiaj rano że puszczyk opuścił gniazdo prawdopodobnie coś działo się pod masztem. Jajka były przez kilka godzin nie ogrzewane. Na wieczór samiczka wróciła i usiadła na jajkach. Coś mi się wydaje że nic z tego nie będzie. Za długo jej nie było. Dlaczego zakładają budki, a później zakłócają spokój pracami? Przecież jest monitoring i wiadomo że budka zajęta.
    Odpowiedz
  • komentarz
    Hania 14:08 02-04-2024
    Dziękujemy za Wasze sygnały. Bardzo doceniamy troskę i dopilnujemy, aby bez absolutnej konieczności naszym skrzydlatym gościom nikt nie przeszkadzał. Lęg puszczyka monitorujemy wraz z ekspertami-ornitologami, aby zapewnić im, jak najbardziej komfortowe warunki.
    Odpowiedz
    • komentarz
      JUSTYNA 17:55 26-04-2024
      Witam..czy wiadomo co stanie sie z maluchami jeśli rodzice nie pojawia się? Czy planowana jest ingerencja człowieka czy jednak pozostawione są prawom natury i zapewne umrą z głodu? :(
      Odpowiedz
  • komentarz
    Stanislaw 04:09 03-04-2024
    A można wiedzieć co się stało tego dnia gdy jajka leżały luzem 8 godzin i dlaczego od tamtej pory już się nie pojawiają pustułki?
    Odpowiedz
    • komentarz
      Hania 11:37 09-04-2024
      Proszę się nie martwić, zadbaliśmy również o pustułki. Otrzymały nowe gniazdo i tam się przeniosły. Nie ma możliwości ich podglądu, ale z naszych obserwacji wynika, że już się zadomowiły.
      Odpowiedz
  • komentarz
    Gosia 19:23 03-04-2024
    Prosimy o przywrócenie ostrości na sowę.
    Odpowiedz
    • komentarz
      Hania 14:48 09-04-2024
      Sprawdziliśmy działanie kamery, powinno być wszystko w porządku.
      Odpowiedz
  • komentarz
    Arti 15:31 08-04-2024
    Maluchy już wyszły ze skorupek :) a na innej stacji - Kwidzyn - pojawiły się nowe jaja :) wydaje mi się że to sokół wędrowny, 4 jajka złożone. Znów będzie podglądane :)
    Odpowiedz
  • komentarz
    Arti 15:38 08-04-2024
    Maluchy wykluły się 🤭 a co ciekawe nowe jaja pojawiły się na innej stacji - Kwidzyn. Tu chyba sokół wędrowny wysiaduje 4 jaja. I znów będzie co podglądać 🤭
    Odpowiedz
    • komentarz
      Hania 12:06 09-04-2024
      Taak :-) tu pisałam https://biuroprasowe.orange.pl/blog/sokol-zamieszkal-na-stacji-bazowej/, kiedy były jeszcze tylko dwa jaja, ale obecnie jest 4. Trzymamy kciuki !
      Odpowiedz
  • komentarz
    janek 21:29 08-04-2024
    Mimo że 29.03 puszczyka nie było w gnieździe cały dzień, to wszystko skończyło się dobrze. Wykluły się mode. Ciekawe czy wszystkie? Widać że są zdrowe, jedzą. Mama o nie dba, karmi je. Życzymy im wszystkiego najlepszego.
    Odpowiedz
  • komentarz
    janek 21:47 13-04-2024
    Chyba jest ich cztery, lub pięć. Mama przynosi całą mysz i ten mały to połknie. Cud natury.
    Odpowiedz
    • komentarz
      WK. 02:45 15-04-2024
      Było 5 jaj - na pewno. Gosia pisała o 6: "Gosia 22:05 13-03-2024". Obserwuję gniazdo od początku, ale nigdy nie widziałem 6 jaj - co się stało z 6 jajem? Wylęgły się końcowo wszystkie 5 pisklaków. Jedno ostatnie - najpóźniej. Dzisiaj 15 kwietnia nadal jest 5 ale martwię się o najmłodszego i najmniejszego. Na razie jest, możliwe, że czasami jest w stanie dostać się do pokarmu. Trzymam za niego kciuki.
      Odpowiedz
      • komentarz
        Stanislaw 09:48 15-04-2024
        Było 6 jaj i 6 pisklaków się wylęgło ale wczoraj najmniejszy zdechł i pozostałe go zjadły
        Odpowiedz
      • komentarz
        Gosia 22:02 15-04-2024
        Zaglądam do nich codziennie. Było 6 jaj i 6 piskląt. Zaglądam o różnych porach, np o 4-5 rano gdzie często widać najwięcej, oczywiście oprócz wieczornych odwiedzin samca. Mam zdjęcia/screeny gdzie widać pięknie całą szóstkę, szkoda że nie można wrzucić... Może biuro prasowe Orange mogłoby coś podrzucić? Niestety wczoraj wieczorem najmniejszy pisklak zmarł 😭 został zjedzony... 😢
        Odpowiedz
        • komentarz
          WK. 15:53 16-04-2024
          Smutne. Martwię się jeszcze o kolejnego najmniejszego z tej piątki: zawsze widać 4 duże a najmniejszego nie widać. Jest najmniejszy i zawsze wciśnie się w środek. Plus jest taki, że w chłodne dni ma najcieplej bo większe rodzeństwo go okrywa. Minus jest taki, że zawsze siedzą na nim i go trochę przyduszają. Tego najmniejszego dzisiaj przez chwilę widziałem - bardzo szybko oddychał - może jest wygłodzony i przemęczony.
          Odpowiedz
        • komentarz
          WK. 16:00 16-04-2024
          "Został zjedzony". Gosia, czy widziałaś nieszczęśliwie ten akt kanibalizmu? :-( Ja wiem, że to przyroda, że w przyrodzie nic nie ginie, a może nawet przyda się... Ale zawsze śmierć jest smutna.
          Odpowiedz
          • komentarz
            Gosia 17:16 16-04-2024
            Niestety byłam świadkiem jak zaczęli ucztę na maluszku. Po kilku kęsach wyłączyłam bo serce pęka choć tak jak piszesz natura. Bywa brutalna... mimo wszystko obserowanie wychowania sówek jest niesamowite. Jeszcze jednej rzeczy się boję, jak wyrosną, będą bardziej ruchliwe i zaczną próbować latać a tam ponad 60 metrów.. czy przeżyją raczej nie będzie nam dane się przekonać.
            Odpowiedz
            • komentarz
              WK. 19:36 16-04-2024
              Jakieś ok. 1,5 godziny temu było piękne ujęcie powtórzone 3 krotnie, ale i tak nie zdążyłem zrobić zrzutu ekranu, gdzie było całe rodzeństwo 5 piskląt obok siebie ustawione jak do portretu: oo oo o gdzie 4 pisklęta do góry miały głowy obok siebie a ten na dole pod nimi i wszystkie dzioby skierowane do kamery, gdzie ten na dole 3 krotnie ziewał - idealne pozowane zdjęcie rodzinne rodzeństwa. Niestety nie zdążyłem. Dzisiaj jest co oglądać, bo rodzice się gdzieś na cały dzień zawieruszyli i pisklęta są same. Do tej pory spały, ale teraz ok. 19:00 stały się bardziej aktywne - pewnie wygłodniały, bo sięgają po różne kamyki szukając jakiś okruchów z poprzednich uczt. 4 starsze i większe wiercą się i zmieniają ciągle pozycję, a ten najmłodszy słaby jest i głównie leży w jednym miejscu. Gdy rodzice się pojawią z jedzeniem, to niestety te 4 duże pierwsze dostaną się do jedzenia, a najmłodszy może nie pojeść. A jak rodzice nie wrócą? :-|
              Odpowiedz
            • komentarz
              WK. 19:39 16-04-2024
              Ten kanibalizm, o której się odbył? W nocy?
              Odpowiedz
              • komentarz
                Gosia 21:33 16-04-2024
                Po 21:30 w niedzielę. Widziałam też dziś 5tego, malutki i słabiutki. Raczej już się do jedzenia nie dopcha...
                Odpowiedz
                • komentarz
                  WK. 23:21 18-04-2024
                  Wczoraj jeszcze widziałem małego. Bardzo długo czekałem, aby go dostrzec, bo na górze było widać zawsze tylko 4 głowy, a najmniejszy był pod starszymi - otulony. Żył - ruszał się jeszcze, podnosił na nogach, ale był bardzo zmęczony i raczej nie starał się wydostać spod starszych. Dzisiaj nie ma już 5 najmłodszego z rodzeństwa - zostały już tylko 4.
                  Odpowiedz
                  • komentarz
                    Gosia 12:56 19-04-2024
                    Również to zauważyłam. Cóż pozostaje nam trzymać kciuki za resztę rodzeństwa.
                    Odpowiedz
  • komentarz
    janek 21:37 15-04-2024
    Obserwuję czasem jak się rozwijają i rosną sówki. Wielkim zdziwieniem jest dla mnie jak one połykają te myszy w całości? Tata donosi gryzonie . Mama przejmuje a małe połykają. Czasem i mama wyleci zapolować i też coś przyniesie. Rosną jak na drożdżach.
    Odpowiedz
  • komentarz
    Krzychu 12:07 16-04-2024
    Coś nie tak? Dzisiaj od rana do 12-tej pisklęta są same w gnieździe, czyżby puszczyk miał kłopoty na polowaniu rano?
    Odpowiedz
  • komentarz
    janek 16:36 16-04-2024
    Krzychu napisał że od rana do 12:00 nie było samiczki przy młodych. Jest godz. 16:35 i nadal jej nie ma. Czyżby ja coś znowu wypłoszyło? Czekajmy na pewno wróci z posiłkiem.
    Odpowiedz
    • komentarz
      Kasia 17:22 16-04-2024
      No aż się boję, co z tą matką, dzieciaki same się ogrzewają... chłodno, głodno :(((
      Odpowiedz
  • komentarz
    janek 17:20 16-04-2024
    To jest ciekawy obrazek, ponieważ nie ma od kilku godzin obydwojga rodziców w budce. Maluchy siedzą poprzytulane, a mamy ani taty nie ma. Może jednak ktoś zauważył że jedno z dorosłych odwiedziło w tym czasie maluchy?
    Odpowiedz
  • komentarz
    janek 18:10 16-04-2024
    Czy ktoś zaobserwował ile w końcu jest młodych puszczyków? Mi się wydaje że było 6 jajek, wykluły się wszystkie, ale z waszych opisów dwóm nie dane było żyć. Teraz chyba są tylko cztery?
    Odpowiedz
    • komentarz
      janek 19:31 16-04-2024
      O godz. 19:30 przyjrzałem się dokładnie, są nadal same i jest ich 5 sztuk. Jeden bardzo mały. Nie wiadomo czy przeżyje?
      Odpowiedz
      • komentarz
        Kasia 20:48 16-04-2024
        Chyba jest faktycznie 5, matka (albo to ojcuec? ) wróciła... już się denerwowałam, ale pomyślałam sobie, że powinna po zmroku wrócić. Wtedy się okaże, czy coś się stało.
        Odpowiedz
  • komentarz
    janek 20:30 16-04-2024
    Zaczynam się obawiać o życie tych maluchów. Od rana nie ma rodziców. Od rana nic nie jadły. Od rana nie ogrzewane przez matkę. Jak matka nie wróci to nocki mogą nie przetrzymać. Temperatura spadnie i będzie zimno. Czy nie można zaingerować i je przejąć do sierocińca? Inaczej czeka ich marny los. W czasie wysiadywania też matka odleciała na kilka godzin. Nic się nie stało. Teraz inna sytuacja. Młode muszą jeść, bo umrą z głodu i zimna.
    Odpowiedz
  • komentarz
    janek 20:38 16-04-2024
    O godz. 20:33:56 wróciła mama puszczykowa. Niestety bez kolacji. Maluchy ją zaatakowały, prawie by ją pożarły. Może ojciec coś przyniesie? Oby. Widać że głodne.
    Odpowiedz
  • komentarz
    janek 21:38 16-04-2024
    Niepotrzebnie się martwiłem. Widocznie tak wygląda życie puszczyków. Wrócili rodzice i kolacja przybyła. Jedno już połknęło myszkę. Myślę że przez noc ojciec podrzuci kolacje dla wszystkich.
    Odpowiedz
  • komentarz
    Ola 19:27 20-04-2024
    Gdzie ich matka? nie było w nocy i teraz nie widać...
    Odpowiedz
  • komentarz
    Kubek 20:58 20-04-2024
    Dzisiaj po zmroku nie wróciła...
    Odpowiedz
  • komentarz
    pit 10:35 24-04-2024
    czy ktoś widuje rodziców? Kiedy się pojawiają?
    Odpowiedz
  • komentarz
    janek 10:48 24-04-2024
    Dziwne to zwyczaje jak się obserwuje dzikie zwierzęta. Taka sowa przyniesie kawał padliny i odleci na cały dzień, a te maluchy muszą sobie z tym poradzić bo inaczej będą głodne. Chociażby rozkawałkowała, ale nie rzuci i odlatuje. Radźcie sobie same.
    Odpowiedz
    • komentarz
      Wiola 19:46 24-04-2024
      Matki ciągle nie ma. Jedzenie dostają wieczorem. Czy to nie za mało? Jest im zimno, przytulają się, stoją przy ścianie.
      Odpowiedz
    • komentarz
      Waldek 16:59 25-04-2024
      Obserwuję jeszcze sokoły np. tutaj "Podgląd gniazd": https://peregrinus.pl/pl/podglad-gniazd-na-zywo i stwierdzam również, że sowy są dosyć leniwe, jeżeli chodzi o opiekę nad młodymi w porównaniu do sokołów. Sowy dzieliły pokarm w 1 i chyba w 2 tygodniu dla swoich piskląt a później faktycznie przynosiły mysz i zostawiały młodym do konsumpcji odlatując po kolejną, a młode musiały nauczyć się połykać je w całości, gdyż nie mają jeszcze takich silnych dziobów i pazur, aby rozerwać mięso. I muszę przyznać, że są przystosowane do tego całkiem dobrze. Mają widocznie taką budowę przełyku i szerokość dzioba, że widziałem jak pisklę męczyło się z taką myszą, która miała prawie 50% wielkości jego ciała, męczyło się kilkanaście minut, a może nawet 20, ale dało radę połknąć mysz w całości. Teraz są już większe i mają około 4 tygodni i 3 dni temu wciągnięcie myszy zajęło jednemu z pomocą mamy nadal ok. 15 minut (była chyba większa ta mysz albo bardziej stara - sztywniejsza), ale inne wciągnęło świeżutką mysz w dosłownie 15 sekund. Te pisklaki potrafią sobie radzić, czego o pisklętach sokoła trudniej powiedzieć, bo mają dłuższą i cieńszą szyję. Ale rodzice sokołów są jednak bardziej opiekuńczy niż rodzice sów i na zmianę wysiadują przy młodych. Teraz drugi raz widzę, że rodzice sowich piskląt zniknęli na ponad dzień i nie pojawiają się. Ale myślę, że wrócą, bo już tak kiedyś było wcześniej: strach i panika, co teraz będzie, gdy pisklęta są same, ale po dniu nieobecności znów rodzina była razem. Trudno mi jednak również to wytłumaczyć - niezrozumiałe zachowanie jest tych sów.
      Odpowiedz
  • komentarz
    Waldek 10:54 26-04-2024
    Jednak kolejny już 2 dzień nie ma rodziców - nie ma kto przynieść jedzenia.
    Odpowiedz
    • komentarz
      janek 14:17 26-04-2024
      Trochę niedobrze że nie można cofać podglądu. Cały czas nie jesteśmy w stanie śledzić gniazda. Gdyby można cofnąć byłoby wiadomo czy rodzice przylatują? czy karmią? Ile razy dziennie? co przynoszą? A tak co się wejdzie na podgląd to gniazdo puste.
      Odpowiedz
      • komentarz
        Waldek 18:15 26-04-2024
        To jest podgląd "na żywo", choć w przypadku np. transmisji Youtube można przewijać wstecz. Inne serwisy zajmujące się ptakami lub może operatorzy tych kamer WebCam (np. https://peregrinus.pl/pl/lublin , https://www.peregrinus.pl/pl/torun) zapisują filmy np. co 10 minut w ciągu ostatnich 24h i można je przejrzeć wstecz. To dobre rozwiązanie, bo przecież nie mamy czasu siedzieć ciągle przed kamerą online.
        Odpowiedz
        • komentarz
          janek 21:57 26-04-2024
          Posiłek o godz.20:52. jeden złapał myszkę i połknął ją w kilkanaście sekund. reszta bardzo pobudzona czekała dla siebie. Później się ustawiły w kolejce przy wyjściu i czekały na swoją porcję. Ja też czekałem godzinę, ale niestety nikt z kolacją się nie pojawił. Ten najedzony przeniósł się na tył. Reszta czekała przy otworze. Na tą chwilę a jest 21:56 nie ma następnej myszki. Bidulki czekają. Ja niestety nie.
          Odpowiedz
          • komentarz
            Waldek 06:50 27-04-2024
            Dobrze, że chociaż 1 mysz była na kolację: odhaczone chociaż 1/4 piskląt - o 25% jakoś do przodu. Szkoda, że nie widziałem tego momentu, ale widziałem 3 zgromadzone razem przy wejściu i 1 okazuje się najedzonego z tyłu za nimi.
            Odpowiedz
      • komentarz
        janek 20:15 26-04-2024
        O godz.20:14 zrobiły się bardzo ruchliwe. Podróżują po całym karmniku. Chyba głodne i czekają na kolację?
        Odpowiedz
      • komentarz
        toodoe 21:34 26-04-2024
        jakieś pół h temu jeden z rodziców przyniósł mysz, teraz młode czekają na kolejne przy wejściu. Tak jest codziennie :) maluchy siedzą cały dzień same, a przez noc dostają jedzenie.
        Odpowiedz
      • komentarz
        Waldek 11:49 27-04-2024
        Ale gdyby były dostępne nagrania choćby tylko z ostatnich 24h, to byłoby fajnie - można byłoby przejrzeć to, czego nie można było zobaczyć.
        Odpowiedz
        • komentarz
          janek 21:07 27-04-2024
          Między 20:40, a 20:55 dwie dostawy chyba przez matkę i ojca> reszta czeka na następne myszki. Ładnie się ustawiają przy wejściu. Podnoszą łebki i stają na nogach. Są bardzo karne, posłuszne i cierpliwe.
          Odpowiedz
          • komentarz
            Waldek 10:52 28-04-2024
            Dobrze, że się tu jednak coś dzieje ze strony rodziców. Nie muszą siedzieć z dziećmi w gnieździe (i tak by je opuściły), ale ktoś jedzenie musi dostarczać. Dajcie znać, jak ktoś będzie widywał te dostawy. Mnie zawsze omijają te momenty.
            Odpowiedz
            • komentarz
              janek 20:57 28-04-2024
              No dzisiaj siedziałem od 20:00 i czekałem na dostawę kolacji. Już od 20 zaczęły się kręcić i zbliżać do otworu. Czekały cierpliwie przed oknem, aż o 20:50:40 pierwsza myszka dla najsprytniejszego. Połknął ja w 10 sek. Myślę że będą następne, ale ja już nie czekam.
              Odpowiedz
  • komentarz
    Waldek 03:53 29-04-2024
    O 03:53 była dostawa myszy.
    Odpowiedz
  • komentarz
    Helen 05:11 29-04-2024
    Pytanie do adminów: czy można odsunąć widoczność kamery aby było widać całą budkę. Maluchy się już nudzą i zaczęły krążyć po całej budce i nic nie widać co robią pod kamerą. Dobrze by było sprawdzać czy są w innym koncie budki czy niestety któreś wyskoczyło. Bardzo proszę o zmianę
    Odpowiedz
    • komentarz
      Hania 16:49 29-04-2024
      Poprawiliśmy, mamy nadzieję, że jest lepiej :-)
      Odpowiedz
  • komentarz
    Anna 16:27 29-04-2024
    Dziękuję za przestawienie kamery. Tak już powinno zostać do wylotu, bo i w dzień one często pod progiem przesiadują, a nocki to prawie cały czas tam spędzają
    Odpowiedz
    • komentarz
      Hania 16:55 29-04-2024
      Zostawiamy tak, a maluchy pewnie mamy wypatrują z jedzonkiem :-)
      Odpowiedz

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej