Odpowiedzialny biznes

Podróże z uchem

Marek Wajda Marek Wajda
20 października 2010
Podróże z uchem

Nasz pracownik, Krzysiek Świdrak napisał kolejną niezwykłą książkę podróżniczą. W pierwszej oprowadzał nas po zapachach, teraz po świecie dźwięku.

„Każde miejsce ma swoje niepowtarzalne brzmienie i puls. Z książki dowiesz się m.in. jakie znaczenie ma cisza, gdzie rodzą się dźwięki i do czego są ludziom potrzebne, jak brzmi piasek na pustyni, woda w Oceanie, pewien fresk w katedrze w Sienie, zimowy wiatr na szczycie Everestu i zdjęcia Indian z XIX wieku” – opowiada Krzysiek.

W książce kilkanaście znanych osób (m.in. Bogusław Kaczyński, Wojciech Mann, Marek Niedźwiecki, Czesław Mozil, Jerzy Stuhr) odkrywa przed nami dźwiękową twarz globu.


Odpowiedzialny biznes

Milion faktur elektronicznych

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
20 października 2010
Milion faktur elektronicznych

Właśnie dostałem informację, że już ponad milion klientów Grupy TP dostaje fakturę elektroniczną, zamiast wersji papierowej. To niezły wynik, a promowanie proekologicznych działań jest dla nas jednym z priorytetów. Mniej zużytego papieru i kosztów wysyłki to wspólny zysk dla klientów, firmy i środowiska. W działaniach promocyjnych nie ograniczamy się jedynie do słów, ale realizujemy fajne pomysły. Niedawno nasi wolontariusze posadzili 27 tys. drzew na nieużytkach pogórniczych w Knurowie na Śląsku. Wideo z tego wydarzenia możecie obejrzeć tutaj. Więcej informacji w serwisie www.naturatp.pl, gdzie możecie posadzić swoje wirtualne drzewo.


Odpowiedzialny biznes

„Według mnie…”

Bartosz Nowakowski Bartosz Nowakowski
20 października 2010
„Według mnie…”

... Popełniłem błąd, do którego szczerze się przyznaję. Niepotrzebnie ogłosiłem „separację” z moim ukochanym kolarstwem. A może przenośnia była zawiła i "lekko" niezrozumiała...? W każdym razie, za dużo poświęciłem tej dyscyplinie, by rzucić ją ot tak, w kąt, jak zostało to zrozumiane. Postanowiłem pisać o kolarstwie jeszcze więcej. Wychodzę z założenia, że warto. Przy okazji będzie to małe podsumowanie sezonu, który już za nami.

„Według mnie” Sylwester Szmyd zajmując szóste miejsce w Tour de Pologne, nie walczył z najlepszą kolarską czołówką i to wcale nie było „aż szóste miejsce”. Dlaczego? Jeśli trzecie składy, przeważnie złożone z młodych, rozpoczynających kolarzy są najlepszymi, to wcale nie dziwi mnie wiedza i obecny poziom polskiego kolarstwa.

„Według mnie” Tour de Pologne wcale nie jest jednym z najlepszych (w sensie prestiżowym) wyścigów w kolarskim kalendarzu. Tak szybko w pamięci umieściłem polski Tour w drugiej „dziesiątce”. Jeśli potrzeba, na życzenie przedstawię mój ranking światowych wyścigów. Choć już same ekipy, wystawiające swoje składy, obrazują poziom i rangę TdP.

„Według mnie”, nawiązując jeszcze chwilkę do Tour de Pologne, to ten wyścig jest szansą na pokazanie się dla polskich kolarzy. "Cały kolarski świat patrzył na ten wyczyn" - pisałem o Rutkiewiczu. Właśnie napisałem (ostatnie zdanie przy akapicie "Może trochę o najlepszym etapie"). Być może się "nie znam", ale zawsze wydawało mi się to logiczne. Atakuję, aby się pokazać, co obrazuje cytowane przeze mnie powyższe zdanie.

"Według mnie" pisać z uśmiechami i wielką radością o dyscyplinie, która jest przesycona skandalami, to zabieg trochę nie na miejscu. Pesymizm? Ok, w takim razie chcę zobaczyć jak piszę się o kolarstwie w optymistycznych barwach. Zapomnijmy o dopingu, patrzmy jak na koksie jadą sobie kolarze, podjeżdżając pod najtrudniejsze przełęcze i po tym wszystkim z małymi kroplami potu na czole, mogliby urządzić sobie jeszcze maraton. Przytakujmy, cieszmy się z tej "czystej" rywalizacji i radujmy. Czy to jest optymizm? A jak optymistycznie patrzeć na polskie kolarstwo? Dla przeciętnego polskiego, sportowego kibica sukcesy naszych rodaków kończą się na Ryszrdzie Szurkowskim. Oczywiście uściślając, mowa tu o kolarstwie szosowym.

"Według mnie" mimo wszystko widać już pierwszą optymistyczną iskierkę. Rozmawiamy o kolarstwie, a "według mnie" może to poprawi stan tej dyscypliny. A droga bardzo daleka.

Scroll to Top