Wczoraj byłem jednym z 60 tys. szczęśliwców, którzy mogli obejrzeć na stadionie historyczny mecz Polska – Rosja. Przeżycie ogromne. Stadion wspaniały, rewelacyjna atmosfera i emocje do ostatniego gwizdka. Pokazaliśmy charakter. I najważniejsze, że wreszczie na dużej piłkarskiej imprezie ostatni mecz w grupie nie jest tylko o honor. Rywalizacja ułożyła się idealnie dla kibiców o mocnych nerwach. Sobotnie mecze zadecydują o wszystkim. Sprawa zerojedynkowa. Pokonujemy Czechów i na pewno dalej gramy w turnieju! Jak uważacie damy radę? Ja jestem optymistą. A dla amatorów oglądania meczów na kinowym ekranie mam niespodziankę. Pierwsze 4 osoby, które wyrażą taką chęć na blogu, otrzymają z magicznej szafy rzecznika podwójne zaproszenia do dowolnego Multikina na oglądanie spotkania Polska – Czechy.