„To był najpiękniejszy dzień w moim życiu” – ile razu zdarzyło Wam się słyszeć to stwierdzenie?
Ja ostatnio usłyszałam je od pewnego 5-latka, który tak podsumował pełen wrażeń i atrakcji dzień. Pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w tym dniu nie był Legolandzie, Disnaylandzie, ale w małej podwarszawskiej wsi Pogorzel brał udział w „Bezpiecznym pikniku”. Jak sprawić, aby temat bezpieczeństwa nie był nudny dla dzieci i żeby usłyszeć tak dobre recenzje od najmłodszych?
Pomysł jest stosunkowo prosty – zaangażować fachowców. A kto lepiej pokaże, jak być bezpiecznym, jak nie służby odpowiedzialne za ten obszar – policja, straż graniczna, strażacy czy ratownicy? I to nie w sposób teoretyczny, ale praktycznie pokazując, jak reagować w trudnych sytuacjach, udzielić pierwszej pomocy, gdzie zadzwonić po pomoc i co zrobić, jak ktoś nęka nas w internecie. Na pikniku czekały więc na dzieci stanowiska przygotowane we współpracy z wolontariuszami – można było wejść do wozu strażackiego, przymierzyć hełm i być operatorem węża gaśniczego. Straż Graniczna również pozwalała przymierzyć dzieciom elementy swojego stroju, dzięki czemu można było się przekonać z czego jest zrobiona i jak ciężka jest kamizelka kuloodporna. Dodatkowo każdy mógł wyrobić sobie specjalny paszport z odciskami palców oraz podziwiać umiejętności owczarka niemieckiego. Na stoisku Policji czekał motor oraz pełny rynsztunek wyposażenia policjanta z hełmem, tarczą czy kajdankami. Stoisko BHP przygotowane przez wolontariuszy PZU oferowało dzieciom praktyczną naukę udzielania pierwszej pomocy z wykorzystaniem specjalnych fantomów czy naukę opatrywania ran i złamań, poparzeń, ukąszeń itp.
Najmłodsi, którzy coraz częściej i więcej korzystają z internetu – dlatego zwróciliśmy również uwagę na bezpieczeństwo dzieci w sieci, przygotowując filmy, gry i zabawy na temat zasad bezpiecznego poruszania się w przestrzeni wirtualnej. Tym tematem zajęli się oczywiście wolontariusze z Orange. Na dzieci czekał też kącik fotograficzny i plastyczny, a także napoje i ciasta, które w ramach wolontariatu upiekły miejscowe gospodynie. Ze swoją pomocą przyłaczyły się też władze gminy.
Ten piknik to z jednej strony przykład tego, jak wykorzystywane są granty z projektów wolontarackich, które rozdajemy od 10 lat. To tylko jeden z 89 pomysłów, jak pomagać lokalnym społecznym. W tegorocznej edycji konkursu grantowego wzięło udział 752 wolontariuszy z Orange i ponad 200 innych chętnych do pomocy osób, którzy w sumie przeznaczyli na ten cel 8500 godzin swojego wolnego czasu. Szacujemy, że z nasza pomoc dotarła do ponad 200 000 osób.
To również przykład na to, jak mając prosty pomysł na ważny dla innych temat, jakim jest bezpieczeństwo, zaangażować lokalne służby, władze i społeczność do tego, aby zrobić coś wspólnie.
Wakacje to dobry moment, aby porozmawiać z dziećmi o bezpieczeństwie - w domu, mieście czy na wsi, na placu zabaw, w drodze na wakacje czy do szkoły, a także w świecie wirtualnym. Rodziców, którzy chcą wiedzieć więcej o bezpieczeństwie dzieci w sieci zapraszamy na naszą stronę bezpiecznie tu i tam.
A może u Was też uda się zorganizować taki piknik, bo w wakacje czasami dzieci się nudzą…