Blisko 50 000 uczestników bawiło się podczas największego muzycznego festiwalu Warszawy.Orange Warsaw Festival powrócił w wielkim stylu. Po przerwie spowodowanej pandemią zarówno fani, jak i artyści byli spragnieni muzycznych emocji.
Dla wielu uczestników było to pierwsze muzyczne wydarzenie od dwóch lat. Również artyści przygotowali odświeżone aranżacje znanych przebojów lub zupełnie nowy repertuar. Podsumowanie Orange Warsaw Festival 2022 od muzycznej strony znajdziecie tutaj.
Festiwal w sieci Orange
Podczas dwóch dni na terenie festiwalu ruch w naszej sieci wyniósł ok. 1 TB. Uczestnicy rozmawiali ponad 370 godzin, wysłali i odebrali ponad 40 tys. SMS-ów. Większość ruchu podczas festiwalu "przeniosła" mobilna stacja bazowa, którą uruchomiliśmy specjalnie na tę okazję.
Byliście na Orange Warsaw Festival? Przeżyjcie to jeszcze raz. Nie byliście? Koniecznie zobaczcie, jak było.
Powrót festiwalowego lata
Tegoroczny Orange Warsaw Festival otwiera sezon powrotu największych muzycznych festiwali. Już 29 czerwca br. w Gdyni- Kosakowo rozpocznie się Open’er Festival powered by Orange. W ciągu czterech dni na scenie zagrają m.in. Dua Lipa, Imagine Dragons, The Killers, Maneskin, Martin Garrix, Dawid Podsiadło, Taco Hemingway, Young Leosia i wielu innych. Zwieńczeniem lata będzie Kraków Live Festival, 19 i 20 sierpnia podczas którego wystąpią m.in. Halsey, Lewis Capaldi, Jan-Rapowanie, Mimi Webb i Parcels. Więcej informacji: Open’er Festival powered by Orange Więcej informacji: Kraków Live Festival
Odpowiedź:
(anulować)
Komentarze
pablo_ck23:14 07-06-2022
Relacja fajna, widać że było mega. Fajnie ze wróciły „normalne” czasy.
W ostatni weekend fani muzyki delektowali się Orange Warsaw Festival, a już 29 czerwca startuje Open’er Festival powered by Orange. Z tej okazji przygotowaliśmy konkurs dla klientów korzystających z aplikacji Mój Orange. Do wygrania są 2 bilety na jeden z festiwalowych dni.
Aby wziąć udział w zabawie należy:
W dniach 7-10 czerwca zalogować się do aplikacji Mój Orange swoim adresem e-mail i hasłem.
Zgłosić się wypełniając formularz na stronie konkursu i odpowiedzieć na pytanie: „Dlaczego warto zabrać aplikację Mój Orange na Open’er Festival?”.
Na koniec zaakceptować warunki konkursu i wysłać formularz.
Więcej informacji o festiwalu tutaj. Szczegóły dotyczące konkursu są na stronie, a regulamin tu.
Marki Diablo nikomu nie trzeba przedstawiać. Znana nie tylko z memów internetowych, ale również wysokiej jakości. Dla wielu graczy stała się obiektem kultu i wzorem perfekcyjnego hack’n slasha. W 2022 roku, niemal 4 lata po zapowiedzi możemy doświadczyć tej gry na urządzeniach mobilnych.
Pierwsze wrażenie było średnie, drugie już lepsze
Zacznijmy od tego, że większość graczy wyrobiło sobie opinię o Diablo Immortal już przed premierą. W dniu zapowiedzi w 2018 roku, gdy oczekiwali na czwartą część bohaterów z Tristram, otrzymali grę mobilną. Warto zaznaczyć, że Diablo to mocno PC-owy twór. W internecie, na każdym kroku czuć było zawiedzenie. Do tego stopnia, że premiera gry została przesunięta niemal o 3 lata. Dziś możemy jej doświadczyć zarówno na urządzeniach mobilnych jak i na komputerach osobistych. Czy sprosta oczekiwaniom hardcorowego gracza?
Dostępność gry
Gra jest dostępna za darmo na urządzeniach z systemem iOS, Android i na PC. Warto zaznaczyć, że w przypadku dwóch pierwszych urządzenie musi spełnić wymagania sprzętowe. To nie jest gra typu „minis”, a pełnoprawna wysokobudżetowa produkcja. Mimo to Diablo Immortal działa na moim podstarzałym już iPhone 11 oraz Xiaomi Redmi Note 9. Jeżeli posiadacie sprzęt z podobnej półki cenowej nie powinniście mieć problemu z uruchomieniem oprogramowania.
A mówiąc już o grafice…
Szczerze mówiąc jestem w szoku jak gra wygląda. Wizualnie nie odstaje od poprzedniej części, czyli trzeciej odsłony Diablo. Miłym zaskoczeniem jest to, że możemy zmienić ustawienia graficzne w trakcie gry, jeżeli działa zbyt płynnie. Mimo najniższych ustawień, gra wygląda nadal pięknie. Powodem jest mała przekątna wyświetlacza, z którego korzystamy na smartfonach. Większych detali nasze oczy nie są w stanie dostrzec. Kolejnym zabiegiem podbijającym wizualne doznania jest stylistyka oprawy, która nosi znamiona komiksowości. Nawet w momentach, w których przyglądamy się bliżej elementom graficznym np: w panelu zarządzania postacią - to ta stoi nadal na wysokim poziomie.
W tę grę po prostu gra się przyjemnie
Powodów przyjemnej rozgrywki jest kilka. Jednym z nich jest wygodne sterowanie. Moim zdaniem Diablo Immortal pod tym względem jest najlepszą odsłoną serii. Dlaczego? Ponieważ ten typ rozgrywki, czyli hack’n slash z izometrycznym rzutem na mapę jest idealnie przystosowany pod smartfony. Jednym palcem kierujemy ruchem postaci, a drugim zarządzamy akcją jaką wykonuje. Niezwykle intuicyjne. Na tym samym poziomie jest interfejs. Możemy zarządzać swoim ekwipunkiem ruchem jednego palca np: zaznaczając kilka przedmiotów na raz do wyrzucenia czy sprzedania.
Diablo to świetny gameplay
I nie ma co dyskutować. Tej formie rozgrywki, wyrabianej i sprawdzanej przez lata, niewiele brakuje do perfekcji. W końcu nie jeden gracz testował umiejętności w kafejkach internetowych ponad 20 lat temu przy pierwszej części. Formuła, która jest szlifowana przez długi czasu, nie ma prawa okazać się niewypałem. Podstawa gameplayu to Diablo w wersji miniaturowej. Nadal siekamy setki nieumarłych potworów na minutę, nadal powracamy do baz wypadowych, którymi są pobliskie miasta i nadal mamy możliwość ukończenia gry z przyjaciółmi lub samemu. Tutaj jednak jest usprawnienie - Diablo stało się grą mini MMO. W instancjach możemy spotkać się z losowymi graczami wrzuconymi na ten sam serwer i z nimi skończyć pobliskie misje. To jednak nie jest obowiązek i w każdej chwili możemy wyruszyć w samotną eskapadę po okolicznych dungeonach. Forma gry została przygotowana w taki sposób, że można w nią zagrać wszędzie, nie rezygnując z postępu. Możesz pokonać bossa jadąc autobusem albo czekając w kolejce. Większość aktywności nie jest czasochłonnych jak w przypadku pierwowzoru.
Dostępna za darmo
Gra jest dostępna za darmo do pobrania w AppStore, Battle.net oraz Google Play. Nie ma żadnego haczyka. Blizzard co chwilę nagradza gracza za aktywność np: poprzez darmowe przedmioty za codzienne logowanie albo połączenie konta z usługą Battle.net. Warto zaznaczyć, że nic na tym świecie nie ma za darmo, a deweloper z czegoś musi opłacać rachunki, dlatego w tej produkcji zastosowano mikrotransakcje. Możesz zakupić ubrania dla postaci lub przyspieszyć w sposób nieinwazyjny jej rozwój. Z tego co zauważyłem, Diablo Immortal nie jest grą Pay to Win, co oznacza, że możesz wejść na 60, czyli ostatni poziom rozwoju postaci bez płacenia. Jeżeli jednak zdecydujesz się na przyspieszenie rozwoju postaci lub spodoba Ci się skórka możesz się w nie zaopatrzyć w sklepie Play lub AppStore za pomocą “Płać z Orange”. Twój zakup zostanie dodany do najbliższego rachunku abonenckiego.
Odpowiedź:
(anulować)
Komentarze
Scroll to Top
Komunikat dotyczący plików cookies
Ta witryna używa plików cookies (małych plików tekstowych, przechowywanych na Twoim urządzeniu). Są one stosowane dla zapewnienia prawidłowego działania strony oraz do zbierania informacji o Twoich preferencjach i nawykach użytkowania witryny.
Pliki cookies niezbędne do działania strony używamy do zapewnienia podstawowych funkcji, takich jak logowanie oraz zapewnienie bezpieczeństwa witrynie. Ich wykorzystanie nie wymaga Twojej zgody.
Pliki cookies funkcyjne. Pozwalają nam zbierać informacje na temat zalogowanych sesji oraz przechowywać dane wpisane przez Ciebie w formularzach znajdujących się na stronie takich jak: czas trwania zalogowanej sesji , nazwę użytkownika.
Pozostałe kategorie wykorzystywania plików cookies, które wymagają Twojej zgody na używanie
Pliki cookies statystyczne/analityczne. Pozwalają nam zbierać anonimowe informacje o ruchu na stronie (liczba odwiedzin, źródło ruchu i czas spędzony na witrynie). Te dane pomagają nam zrozumieć, jak nasi użytkownicy korzystają z witryny i poprawiają jej działanie.
Możesz zmienić swoje preferencje dotyczące plików cookies w każdej chwili. W celu zarządzania plikami cookies lub wycofania zgody na ich używanie, prosimy skorzystać z ustawień przeglądarki internetowej.
Komentarze
Relacja fajna, widać że było mega. Fajnie ze wróciły „normalne” czasy.
Odpowiedz