Są "Prawdziwi przyjaciele", "Przyjaciele Kubusia Puchatka", "Przyjaciele" - ponoć dobry serial, ale nie oglądałem no i "Przyjaciele Euro 2012", a właściwie to tacy "Oficjalnie Przyjaciele Euro 2012", bo ja też się czuję przyjacielem tego wydarzenia, a mnie na liście przyjaciół nie ma (ale zaraz się na niej znajdę - oczym później). Na tej liście zresztą nie ma wielu jak sądzę przyjaciół Euro 2012, stąd prawdopodobnie nieoficjalną piosenką Euro 2012 będzie niezapomniany utwór Republiki, zaczynający się od słów - "Gdzie oni są, ci wszyscy moi przyjaciele".
Ale skoro są "Oficjalni przyjaciele" to zobaczmy kto się do nich zalicza. Najnowsi to Andrzej Strejlau i Maciej Stuhr. Wcześniej tego zaszczytu dostąpili: Lech Wałęsa, Maryla Rodowicz, prof. Jerzy Bralczyk, Włodzimierz Lubański, Józef Młynarczyk, Robert Korzeniowski, Leszek Blanik, Dariusz Michalczewski i Leszek Możdżer oraz 20 dzieci z całej Polski, laureatów konkursu plastycznego "UEFA EURO 2012 w moim kraju - Razem Tworzymy Przyszłość". W sumie ma to być 200 osób. A więc jeszcze trochę miejsc zostało. Z uwagi na fakt, że powyższa lista (z wyjatkiem dzieci - jak listek figowy jej przydany) jest zbiorem mniej lub bardziej znanych i popularnych twarzy, o mniej lub bardziej wyraźnych osiągnięciach.
Przyjacielem Euro może więc zostać np. Aleksander Kwaśniewski - to też były prezydent jak Lech Wałęsa, raper Tede to swego rodzaju językoznawca inaczej dodany do przyjaciówł dla przeciwwagi profesora Bralczyka - językoznawcy naprawdę. Skoro jest starsza nieco blondyna Maryla, to może młodsza nieco blondyna Doda, albo młodsza i brunetka - Marina. Jak mamy bijącego wprost Dariusza M. to dajmy uwodzącego wprost agenta Tomka. Jak mamy Leszka Blanika, który niezrównanie skakał przez konia, to i dochodzimy do konia - jako pięknego polskego zwierzaka, którego może reprezentować np. Kończak Jarosław, którzy niniejszym do przyjaciół Euro 2012 (tych oficjalnych) się zgłasza. Jak ktoś chce znaleźć sie w tym szacownym gronie powyżej zapraszam do przeprowadzenia podobnego wywodu.