Odpowiedzialny biznes

Retrospekcje 2010

Bartosz Nowakowski Bartosz Nowakowski
29 grudnia 2010
Retrospekcje 2010

Tworzenie zdań z literek przeze mnie, na tym blogu rozpoczęło się drugiego kwietnia. Celowo ominąłem pierwszy dzień miesiąca - prima aprilis. Oczywiście, monsunowego szału nie było, ale pojawił się wpis o monunach, fryzurze i dresie. Lecz nie o mojej fryzurze, która jest przeciętna i nie o moim dresie, w którym nie chodzę. Choć w tym debiucie popełniłem kardynalny błąd. Nie przedstawiłem się Czytelnikom. Ktoś zadałby pytanie: złość, emocje czy brak kultury? A to była taktyka i pewność, że Czytelnik pozna mnie przez łączenie liter i zamiłowania do sportu. Mimo różnych myśli, początek nie był taką straszną jazdą po bruku.

Kolejne ciepłe miesiące to obserwacja siatkarskiej drużyny będącej europejską iSkrą i wielkiej światowej piłki na trawie w południowej Afryce. Były wielkie emocje, były nerwowe sytuacje, były dyskusję, była radość, były łzy i ten najbardziej słyszalny włoski lament.

Nadszedł upalny lipiec, a ja chciałem napisać ponad trzy tysiące kilometrów literowych linijek, jadąc z Rotterdamu do Paryża. To był intensywny czas, a marzenie o wielkim wyścigu trwało we mnie nieprzerwanie. Wszystko odbywało się jak w dobrym filmie. Na planie pozostało dwóch aktorów. Tekst układał się w ugodowe szepty. Sceneria: 90 sekund na dachu wyścigu gdzieś w zaciszu stacji narciarskiej. Oczywiście, wszystko zakończyło się glorią na paryskich ulicach.

W relacjach tego nie pokażą, a na początku sierpnia między Sochaczewem a Warszawą muzyka Fryderyka Chopina przenikała peleton. Z bliska w oczach tych zawodników widziałem wyraźne słowa "to ja, kolarz".

Podczas złotej jesieni polska kopana była dla mnie wielkim egzaminem pokory i cierpliwości. Rzecz jasna przy takich piłkarskich spotkaniach piwo - też rozumiem. Czasem jedno nie wystarczało. Chwała losowi, że za Oceanem autorem był nowojorski wiart podczas US Open. Oglądanie tenisa w wydaniu kobiet ukajało.

Przyszedł czas na pierwszą sportową spowiedź. Zadawałem sobie pytanie Czy porażki uczą? Nie wiem, ale według mnie... ta separacja była nieunikniona. Z tego miejsca jeszcze raz dziękuję Panie Landis.

Zawiało listopadowym chłodem. Mimo wszystko widziałem ludzi sportu, którzy mieli rozpiętą kurtkę i rozwiązany szalik. Pierwsze mrozy i opady śniegu rozpoczęły sportowe, skandynawskie podboje. Zimowa "noc polarna" trwa, choć dni już z minuty na minutę stają się dłuższe.

Pozostało mi na koniec roku, uczynić rzecz, którą pominąłem w pierwszym wpisie. Otóż, powiedzieć Czytelnikom zwykłe "cześć", mam na imię Bartosz i jestem fanatykiem sportu. I oby tylko "Rach ciach, ciach" w przyszłym roku powstawały teksty. Tu, na tym blogu.


Odpowiedzialny biznes

Akademia Orange już po raz drugi!

Bartlomiej Roch Bartlomiej Roch
29 grudnia 2010
Akademia Orange już po raz drugi!

Już od stycznia 2011 ruszy realizacja 42 projektów edukacji kulturalnej, które otrzymały granty w ramach programu Akademia Orange. W II edycji dzieci i młodzież będą tworzyć muzykę w oparciu o techniki cyfrowe, przygotują gry edukacyjne, interaktywne mapy regionów, wideo dokumentacje, przeprowadzą eksperymenty artystyczne, zapoznają się z kulturą dalekiego wschodu. Łączna pula dofinansowania od Fundacji Orange wynosi podobnie jak w ubiegłym roku 1,5 mln złotych.

Nagrodzone w II edycji projekty, które możecie zobaczyć tu, skierowane są m.in. do dzieci niepełnosprawnych, niewidomych, pochodzących z ubogich regionów i dzielnic, do wychowanków domów dziecka czy zakładów poprawczych. Poprzez aktywne uczestnictwo w warsztatach, wydarzeniach kulturalnych i tworzenie materiałów, mają okazję poznawać otaczający świat, integrować się z grupą, a także uwierzyć we własne możliwości. Wszystkie projekty będą realizowane w partnerstwach. Program promuje także idee Creative Commons pozwalające twórcom, autorom i pomysłodawcom różnorodnych rozwiązań zachować pewne prawa autorskie i jednocześnie podzielić się swoją twórczością, pomysłami oraz wypracowanymi w trakcie trwania projektów materiałami edukacyjnymi.

Przedszkole Mediow_fot KKondratczyk.JPG

Poprzednia edycja Akademii Orange, trwająca od października 2009 do czerwca 2010, przyniosła znakomite efekty: 78 organizacji zrealizowało 38 projektów edukacyjnych w 12 województwach, w których uczestniczyło ponad 4 tys. dzieci i młodzieży. Zapis filmowy z procesu tworzenia jednego z zeszłorocznych projektów: cyklu edukacyjnego WYDARZENIA Toruńskiego Forum Twórców i Animatorów Kultury zrealizowanego we współpracy z warszawską Zachętą możecie zobaczyć tu, a nasz materiał wideo o nim  tu.  W ramach I edycji Akademii Orange został utworzony portal http://www.akademiaorange.pl/ zawierający filmy, zdjęcia, materiały edukacyjne, opisy działań, scenariusze zajęć i lekcji związane z projektami. Tegorocznym laureatom jeszcze raz serdecznie gratulujemy! A na wiosnę z pewnością z kamerą odwiedzimy autorów jednego ze zwycięskich projektów.


Bezpieczeństwo

Wszystkiego Bezpiecznego!

Rafał Jaczynski Rafał Jaczynski
29 grudnia 2010
Wszystkiego Bezpiecznego!

Wpisem nr 30 zamykamy rok 2010 jeśli chodzi o bezpieczeństwo na Blogu Technologicznym TP. Liczba wizyt wskazuje na to, że ten pomysł na dzielenie się z Wami informacjami o bezpieczeństwie teleinformatycznym przypadł Wam do gustu. Nie mam wątpliwości – niestety – że w nadchodzącym 2011 na pewno nie zabraknie tematów na kolejne blogowe notki.

Pomysłowość twórców złośliwego oprogramowania (malware) i ogólnie sieciowych przestępców nie zna granic, trudno się więc spodziewać, że w przyszłym roku spoczną na laurach. O ile ostatnio rzadziej mówiło się o phishingu, ostatnio mój znajomy omal nie padł ofiarą nowego pomysłu złych ludzi. Dostał bowiem e-mail „od kolegi”, z linkiem do serwisu, którego nazwała wskazywała iż jest to blog. Jako, że owemu koledze niedawno urodziło się dziecko, licząc, iż to zdjęcia maluszka, ochoczo kliknął w odnośnik. Na szczęście zrobił to z telefonu komórkowego, bowiem link okazał się prowadzić do apteki ze znanymi specyfikami na męskie przypadłości, zapewne instalującej również malware na komputerze ofiary.

Nie wydaje się, by przestępcy odwrócili się od serwisów społecznościowych, z których skwapliwie korzystają zarówno do tworzenia wyrafinowanych profili do dedykowanych ataków, jak i prostych, bazujących na podstawowej socjotechnice, prób przejęcia naszego konta do niecnych celów. Coraz częściej też będziemy się zapewne spotykać z malware’em na bazujące na systemach operacyjnych smartfony, ich popularność wzrosła już bowiem na tyle, by ataki na nie stały się potencjalnym źródłem zysku dla cyber-przestępców.

O spamie pewnie będziemy pisać trochę mniej, biorąc pod uwagę, iż od pewnego czasu nie jest to już duży problem dla użytkowników Neostrady, co niewątpliwie stanowi dla nas powód do dumy. Nie zabraknie oczywiście miejsca na porady, a także ciekawostek o bezpieczeństwie od naszej strony, jak ostatni wpis o sieci korporacyjnej w TP, czy też wcześniejszy o infrastrukturze klucza publicznego.

Składając więc Czytelnikom Bloga Technologicznego najcieplejsze noworoczne życzenia, gorąco liczę, że w nowym 2011 roku będziecie nas czytać równie chętnie – a może nawet bardziej – niż do tej pory. Wszystkiego Bezpiecznego!

Scroll to Top