Sieć

SIM-y Orange według dwóch standardów

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
19 lipca 2012
SIM-y Orange według dwóch standardów

Półtora miesiąca temu pisałem o marketingowo-wizerunkowej sztuce pompowania bazy klientów przez T-Mobile, dzięki której zniekształca się realny obraz liczby aktywnych kart SIM na rynku. Nie mamy zamiaru iść drogą naszego konkurenta, ale trudno było nad tym przejść do porządku dziennego. Dlatego postanowiliśmy, że od teraz będziemy publicznie podawać nasze wyliczenia kart SIM według dotychczasowego standardu oraz modelu T-Mobile. Chodzi nam o to, by porównywać jabłka do jabłek. Co więcej zachęcamy Plusa, Playa i inne firmy, aby zrobili to samo. Tylko w ten sposób klienci i media będą mogli zobaczyć potencjał poszczególnych operatorów. Ponadto zachęcam, aby baczniej przyglądać się wartościowemu udziałowi w rynku, który może nie ma takich sexi cyfr, ale dla prowadzenia biznesu ma kluczowe znaczenie. Szczegóły i pierwsze wyliczenia w naszym komunikacie.

7b81df2cc042115f4a0a7eb270721236bc1


Odpowiedzialny biznes

Technologie na Francuskiej

Marta Krajewska Marta Krajewska
19 lipca 2012
Technologie na Francuskiej

W sobotę 14 lipca do Warszawy na chwilę zawitała Francja. Z okazji rocznicy wyzwolenia Bastylii na ulicy (nomen omen) Francuskiej powstało miasteczko, w którym można było poczuć  smaki i zapachy kuchni francuskiej, usłyszeć tradycyjne piosenki, a przy okazji zobaczyć i dotknąć najnowsze technologie od Orange. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy relację z naszego stoiska. Miłego oglądania :)

 

PlayWyłącz głos


Odpowiedzialny biznes

Miłość czy romans (z blogerem)?

Tomasz Sulewski Tomasz Sulewski
19 lipca 2012
Miłość czy romans (z blogerem)?

Co jakiś czas "na rynku" pojawiają się analizy, przedstawiające najciekawsze akcje prowadzone przez firmy. Wczoraj światło dziennie ujrzał CaseBook "Reklamodawca i bloger: przelotny romans czy poważny związek? Działania reklamowe w blogosferze", przygotowany przez Natalię Hatalską. Wszystkim, którzy interesują się nowymi mediami i komunikacją polecam tę publikację jako lekturę obowiązkową, nie tylko dlatego, że są tam aż dwie Orange'owe akcje :) Natalia podeszła do problemu bardzo szeroko, nie tylko opisując to, co się już wydarzyło, ale także formułując "przykazania".

e437e7bc251dea9b9e0bfcdd16304476e13

Ja dodatkowo poprosiłem Natalię o kilka słów komentarza:

Czym kierowałaś się wybierając akcje do opisania w CaseBooku?

Przede wszystkim zależało mi na tym, żeby pokazać, że formy współpracy reklamowej na blogach mogą być różne. W powszechnej opinii reklama na blogach kojarzy się wciąż z reklamą banerową. Pewnie dlatego, że właśnie od takich form zaczynała się reklama w blogosferze. Dziś już wiemy, że banery na blogach właściwie nie działają. Natomiast form efektywnej współpracy z blogerami jest wiele - począwszy od konkursów, przez niestandardowe działania PR-owe, a skończywszy na takich projektach, jak długoterminowa współpraca strategiczna - bloger zostaje twarzą marki albo marka strategicznym partnerem blogera. Chciałam też pokazać, że akcji w blogosferze jest dziś naprawdę dużo - to nie tylko te "duże" akcje, o których czytamy w mediach, ale wiele mniejszych, równie, a może nawet bardziej skutecznych.

Twoja publikacja w jakimś sensie pokazuje, że grupa blogerów, współpracujących z firmami, jest dość wąska – w opisach akcji często przewijają się te same nazwiska. Jak sądzisz, czy to grono będzie się poszerzało?

Mam nadzieję, że będzie się poszerzało. Reklamodawcy wybierają dziś wciąż tych samych blogerów do kampanii, bo reklamodawcom wciąż jeszcze bardzo zależy na zasięgu i publicity, a tylko najpopularniejsi blogerzy mogą im to zapewnić. Ale takie podejście może też być ryzykowne - z badania, które zostało zrealizowane specjalnie na moje zlecenie przez Instytut Badań Pollster, wynika, że co trzeci badany zgadza się ze stwierdzeniem, że w ciągu najbliższych 5 lat blogi stracą swoją wiarygodność ze względu na liczbę reklam, która się na nich znajduje. Eksploatując (przepraszam za słowo) wciąż tych samych blogerów reklamodawcy mogą doprowadzić do sytuacji, którą mieliśmy z Adamem Małyszem - reklamował on i pocztę, i herbatę, i danie w 5 minut, i ubezpieczenia, i lotto, i samochody. Jeśli mam zostać przy porównaniu, to w ostatecznym rozrachunku nie stracił Adam Małysz, ale reklamodawca - dziś Adama Małysza kojarzymy głównie z RedBullem, o wszystkich pozostałych markach zapomnieliśmy.

Po co tak naprawdę firmom współpraca z blogerami? Czy widzisz tu jakieś trendy, które mogą rozwinąć się w przyszłości?

Po to, że dziś przestajemy ufać tradycyjnej reklamie. Podejmując decyzję zakupową, opieramy się na opiniach rodziny, znajomych, opiniach zamieszczanych online, opiniach ekspertów. Blogerzy - i trzeba podkreślić, że każdy z nich - tworzy własną społeczność. A badania mówią, że to właśnie mniejsza społeczność jest bardziej podatna na rekomendacje osób spośród własnego grona. Reklamodawcy wciąż poszukują nowych form reklamy, bardziej angażujących i bardziej efektywnych. A to blogi, o ile współpraca jest prowadzona właściwie, mogą im zapewnić.

A jak Wam podobają się pomysły na współpracę z blogosferą? Może macie jakieś propozycje, co jeszcze moglibyśmy wspólnie zrobić?

Scroll to Top