Odpowiedzialny biznes

Sobota rozjechał Anderlecht!

Marcin Dąbrowski Marcin Dąbrowski
23 września 2013
Sobota rozjechał Anderlecht!

Waldemar Sobota błysnął w barwach nowego klubu. Jego Club Brugge upokorzył grający w Lidze Mistrzów Anderlecht wygrywając 4:0. Polak wywalczył rzut karny, miał asystę i - jak pisze sport.pl - mijał rywali jak tyczki. Artur Boruc zachował czyste konto i przyczynił się do zepchnięcia Liverpoolu z pozycji lidera Premiership (Southampton wygrało na wyjeździe 1:0). Teraz tabeli przewodzi Arsenal po zwycięstwie 3:1 nad Stoke. Cały mecz bronił Szczęsny, a 3 asysty zaliczył sprowadzony z Realu za 50 mln euro Mesut Oezil.

W Niemczech pierwsze punkty stracił Dortmund (Błaszczykowski do 65 min., Lewandowski - ostatnie 25 min.). Bramkę dla Hannoveru zdobył Sobiech, cały mecz rozegrał Boenisch, symboliczną minutę na wypożyczeniu w Augsburgu zaliczył Milik. Zniżkę formy prezentuje holenderskie Zwolle z Mateuszem Klichem (grał cały mecz, porażka z Vitesse 0:3). Pełny mecz w Bordeaux rozegrał Obraniak (remis 3:3 z Lorient). W Sampdorii zadebiutował Wszołek (remis, grał 56 min.), w barwach Fiorentiny wreszcie pokazał się Rafał Wolski (wygrana 2:0, Polak grał  54 min.), wysokie oceny za występ zebrał Kamil Glik po zwycięstwie Torino z Bolonią 2:1.

W meczu na szczycie polskiej ekstraklasy Legia wygrała z Górnikiem i nieco odskoczyła rywalom w tabeli. Martwi kontuzja Jakuba Koseckiego. Wciąż niepokonane pozostają Lechia i Wisła, prowadzone w tym sezonie przez nowych trenerów - odpowiednio Michała Probierza i Franciszka Smudę. Obaj chcą zatrzeć nie najlepsze wrażenie po wynikach osiąganych w ostatnim okresie. Probierz - po nieudanych epizodach w Wiśle i Bełchatowie, Smuda - po Euro i spadku z niemieckim Jahn Regensburg.

Tyle samo punktów co dwa niepokonane zespoły ma trzecia w tabeli Jagiellonia, również z nowym szkoleniowcem, tyle tylko, że dla Piotra Stokowca nowa rola to nagroda za dobre wyniki z warszawską Polonią. Po rozbiciu 6:0 Ruchu w poprzedniej kolejce, tym razem Jaga wywiozła trzy punkty po skromnym zwycięstwie w Bielsku-Białej. W derbach Krakowa Wisła zachwyciła w pierwszej połowie, by w drugiej kompletnie oddać inicjatywę Cracovii - mecz zakończył się remisem. Dwa ostatnie zespoły w tabeli, Korona i Ruch, zgodnie nadzieję na lepszy los widzą w nowych szkoleniowcach z zagranicy.


Bezpieczeństwo

Niech się wstydzi ten, kto widzi?

Michał Rosiak Michał Rosiak
20 września 2013
Niech się wstydzi ten, kto widzi?

W komentarzu pod moim ostatnim wpisem Neo przytoczył opinię Mariusza Kolonko o tym, jakoby Facebooka należało traktować jako: „największą sieć szpiegowska świata...”. Abstrahując od subiektywnego zdania na temat jej autora – jak podchodzicie do kwestii bezpieczeństwa informacji, które przesyłacie przez internet?

Szaleństwo rozpętane wokół rewelacji Edwarda Snowdena już powoli przycicha, można więc, nie poddając się zbytnio emocjom, zastanowić się nad tym, co dzieje się w sieci z naszym wirtualnym „ja”. Daleki jednak jestem od wcielania się w Jerry’ego Fletchera (świetna rola Mela Gibson w „Teorii Spisku” Richarda Donnera). Bo z jednej strony nie jest fajnie, kiedy mamy świadomość, że ktoś nas podsłuchuje. Z drugiej strony jednak, widziałem kiedyś bodaj na jakimś filmie młodą atrakcyjną kobietę, która w domu, w bloku, zwykła chodzić topless, a na uwagę: „Nie wstydzisz się, że ktoś Cię tak zobaczy?”, odpowiadała: „Niech się wstydzi ten, kto widzi!”.

Pomysł na ten wpis wpadł mi do głowy przy przeglądaniu Antyweba, gdy wpadłem na tekst Grzegorza Ułana o komunikatorze Wickr. Najpierw odezwał się we mnie freak: „Fajne, instaluję!”; potem bezpieczniak: „Zaraz zaraz, a co tak naprawdę dzieje się z tymi danymi?”; a na koniec doszedł do głosu rozsądek, mówiąc: „Przecież ja tego w ogóle nie potrzebuję!”. Mocne hasła – to jak najbardziej, informacje które nimi zabezpieczam bywają czasami nawet bardzo delikatnej natury – ale zwykła komunikacja przez maila, czy komunikatory?

Jeśli korzystamy ze środków cyfrowej komunikacji do przesyłania danych strategicznych dla firmy, niezależnie od jej wielkości, wtedy takie rozwiązanie na pewno się przyda, aczkolwiek jeśli mamy do czynienia z dużą korporacją, na pewno lepiej bym się czuł, wdrażając dedykowaną usługę, np. bazującą na Centrum Certyfikacji Signet, akredytowanym przez WebTrust, czyli zaufanym w skali światowej. W naszym przypadku rozwiązanie pod nazwą Bezpieczna Poczta pozwala na szyfrowanie wysyłanych maili, korzystamy też z rozwiązań ograniczających otwieranie, przesyłanie dalej, czy drukowanie wiadomości, bądź dokumentów. Co jednak, jeśli nie mamy planów, nie do końca zgodnych z kodeksem karnym? Co – poza poczuciem niesmaku – grozi mi, jeśli ktoś będzie miał wgląd do przesyłanych przeze mnie danych? Jeśli już naprawdę muszę przekazać komuś coś ważnego, mogę do niego zadzwonić albo – wiem, że to takie oldschoolowe, ale zaręczam, że to bardzo ciekawa forma – po prostu się spotkać. Jeśli mamy w sobie pierwiastek „Fletcheryzmu” i obawiamy się, że ktoś wyszarpie nam po drodze pendrive’a z danymi, można go przecież zaszyfrować.

A Wy? Jakie jest Wasze podejście?


Sieć

Nowy prezes Orange Polska

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
20 września 2013
Nowy prezes Orange Polska

Jak pewnie już wiecie od wczoraj mamy nowego prezesa Orange Polska. Po 7 latach Macieja Wituckiego zastąpił Bruno Duthoit. Nowy szef zdążył udzielić już kilku wywiadów. Co sądzi o Polsce i rynku? Jakie ma cele? Jakim jest człowiekiem? To wszystko przeczytacie m.in. na Telepolis.pl i natemat.pl. Kolejne rozmowy będą opublikowane po weekendzie w Rzeczpospolitej i Bloomberg Businessweek. Bruno Duthoit wszędzie, gdzie dotychczas pracował przede wszystkim rozwijał firmy. Doświadczenie na rynku telekomunikacyjnym ma ogromne. Jeśli chodzi o naszą firmę, to jego drugie, duże menedżerskie wyzwanie. W latach 2001-2006 był członkiem zarządu Telekomunikacji Polskiej. Odpowiadał za sprzedaż, marketing, obsługę klientów i strategię. Więcej informacji o nowym prezesie znajdziecie tutaj.

363488006e62b7a8141d27b86baf45783f9

Scroll to Top