Rozrywka

Sprawdzamy Lost Ark – nowa gra MMO

Bartosz Graczyk Bartosz Graczyk
28 marca 2022
Sprawdzamy Lost Ark – nowa gra MMO

O tej grze jest głośno. Wśród casuali jak i w środowisku hardcorowych graczy. Postanowiłem sprawdzić, dlaczego w ostatnim miesiącu Lost Ark zebrał setki tysięcy graczy z zachodnich części świata.

Skąd popularność Lost Ark?

Lost Ark to nie jest nowa marka. Swoje początki ma w Korei Południowej, gdzie szturmem podbiła serca lokalnych graczy. Produkcja Tripod Studio działa na tamtejszym rynku od 2019 roku. Niemal trzyletni okres przed publikacją na zachodzie można nazwać beta testami na szeroką skalę. Dzięki temu zabiegowi producenci mogli zyskać wcześniejszą ocenę swojej produkcji oraz czas na poprawę błędów i niedoskonałości. Nadszedł 2022 rok, a wydawca Amazon Games sprezentował Lost Ark całemu światu. Czemu sprezentował? Ponieważ produkcja jest dostępna za darmo. Dodatkowo na platformie metacritic średnia ocen recenzentów z całego świata wyniosła ponad 80/100. Jeżeli coś jest darmowe, a na dodatek dobre, to czemu by nie spróbować?

W dniu pisania tego artykułu gra znajduje się na 5 miejscu w rankingu popularności na platformie Steam. W przeciągu ostatniego miesiąca, w szczytowym momencie zebrała przed ekranami monitorów ponad milion graczy. Takie wyniki robią wrażenie.

Czym w zasadzie jest Lost Ark?

Zacznijmy od podstaw. To, co pierwsze rzuca się w oczy, gdy sprawdzamy informacje na temat Lost Ark, to niecodzienne ustawienie kamery. Obserwujemy grę z perspektywy rzutu izometrycznego (z góry), a takie rozwiązania są w ostatnich czasach niecodziennością w grach typu MMO RPG.

Pamiętacie Tibię? Albo Diabolo Pomidoro? To przykłady zastosowania rzutu izometrycznego w grach typu RPG.

Drugą charakterystyczną cechą gry jest ograniczona customizacja tworzonej przez nas postaci. Gracze, a w tym również ja, zostali przyzwyczajeni do szerokiego wachlarza możliwości upiększania swojego bohatera. Kreatory w tego typu produkcjach były tak bogate, że mogłem swoje alter ego przedstawić jako wiedźmina lub nawet kucyka pony. Tutaj tego nie znajdziemy.

Na starcie dostępnych jest kilka klas postaci, przypisanych do płci: Wojownik, Mag, Assassin, Mistrz sztuk walki oraz Strzelec (w wersji męskiej i żeńskiej).

Mimo prostoty na początku przygody, wraz z rozwojem fabuły możemy zauważyć, że gra jest bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać. Swoją postać możemy rozwijać za pomocą nie tylko zdobywanego doświadczenia, ale również specjalnych kart, które wpływają na umiejętności bohatera. Co ciekawe, każdą z klas możemy rozwijać w zupełnie innym kierunku. Taki mag może być wyspecjalizowany w leczeniu kompanów, a strzelec używać broni krótkiego lub dalekiego zasięgu. Do tego dochodzi ogromna liczba przedmiotów do zdobycia, a nawet stworzenia, ponieważ w grze znajdziemy system craftingu oraz pozyskiwania surowców.

Producenci nie próżnują w liczbach, a system rozwoju postaci zadowoli każdego, kto kocha przeglądać statystyki oraz porównywać liczbę miejsc po przecinku…

Eksploracja, fabuła i piękny świat

A tych liczb jest coraz to więcej wraz z rozwojem fabuły, którą można opisać w kilku zdaniach. Jest niezwykle sztampowa dla gatunku fantasy. Główny bohater przybywa na wyspę, by zbadać tajemnicze zjawiska i skarby. Czy w tej lokacji odnajdziemy fragmenty Arki, zapobiegające wielkiej katastrofie, którą planuje okrutny demon? Przekonacie się grając w grę. Nie chcę spoilerować fabuły, która jest dość prosta, ale bogata w wiele oryginalnych smaczków, jak to zazwyczaj bywa w produkcjach fantasy. Każda ma swoje LOR, które odkrywamy wraz z postępem. Ten natomiast przychodzi bardzo szybko, bowiem historię możemy poznać w około 50 godzin. To wszystko w trakcie przemierzania wielu światów okraszonych fantastycznymi widokami. Na szczęście owe lokacje są duże, chociaż niezwykle liniowe. Postać porusza się zgrabnie przez „tunele”. Stykamy się tu ze stylistyką podobną do Diablo czy Torchlight (w skrócie hack'n'slash). W podróży pomoże nam system teleportów oraz żeglarstwa (to nie jest przysłowie - w grze faktycznie możemy korzystać ze statków).

Nie ukrywam, że historia jest moim zdaniem poprowadzona w niecodzienny sposób, bowiem w grach typu MMO ze świecą można szukać voiceactingu, a tu większość wyreżyserowanych scen, a nawet pobocznych zadań, jest wzbogacona o podkład głosowy oraz piękne animacje na silniku gry…

Gra dla każdego

…a silnik jest dla każdego, bowiem gra oparta jest na podstawie leciwego już Unreal Engine 3 (program doczekał się piątej generacji, na której będzie działać nowy Wiedźmin). To oznacza, że nawet najstarsze urządzenia poradzą sobie z koreańską produkcją. Do działania gry będziecie potrzebować ziemniaka na systemie Windows oraz dobrego internetu (nie wiem tylko, czy ziemniaki mają złącze Ethernet, albo Wi-Fi).

Mówiąc zupełnie poważnie - warto sprawdzić grę, ponieważ zadziała na każdym urządzeniu, fabuła wciągnie, a na dodatek nic nie kosztuje. Jedyne co możecie stracić to trochę czasu oraz transferu. Warto zaznaczyć, że to produkcja z kategorii MMO. Do gry potrzebujecie internetu, najlepiej stabilnego (chyba nikt nie lubi lagów w trakcie robienia rajdów). Do gier multiplayer polecam sprawdzić Orange Światłowód - nawet z prędkością do 1 Gb/s.

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 18:41 29-03-2022

Gra dla każdego? ? To zależy ? Ja mam jeszcze w piwnicy stare Atari ?

Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 20:41 29-03-2022

Gra dla każdego? ? To zależy ? Ja mam jeszcze w piwnicy stare Atari ?

Odpowiedz

Innowacje

Pomagamy zrobić 24 km inteligentnego oświetlenia

Daria Drabik Daria Drabik
25 marca 2022
Pomagamy zrobić 24 km inteligentnego oświetlenia

Wkrótce 12 wsi w gminie Ścinawa na Śląsku będzie korzystać z nowoczesnego, inteligentnego systemu Smart Light do zarządzania lampami ulicznymi. To kolejny duży projekt z wykorzystujący nowoczesne rozwiązania Internetu Rzeczy.

Dzięki nowym technologiom inteligentne miasta mogą się rozwijać właściwie w każdej dziedzinie: od publicznego transportu, przez zarządzenie zasobami wodnymi, po sterowanie publicznymi parkingami, miejskie aktywności i gospodarkę odpadami. W tym kierunku zmierzają światowe metropolie - Singapur, Dubaj, Londyn, Nowy Jork czy Paryż. Ale rozwiązania smart city przynoszą realne korzyści także w miejscach, które z „city” nie mają wiele wspólnego. Takim przykładem jest Ścinawa.

Oświetlenie, które robi różnicę

W tej gminie modernizacja oświetlenia była realizowana etapami. Ten najbliższy będzie krokiem milowym. Aż 1 900 lamp zintegrowanych w ramach systemu Smart Light oświetli 24 kilometry dróg i chodników. W kilku wsiach światła uliczne rozbłysną po raz pierwszy!

Dzięki Orange Polska gmina zyska nie tylko nowoczesne oświetlenie, ale też cały system smart do sterowania pojedynczymi oprawami LED lub ich grupami. Lampy będą pracować według zadanego scenariusza, by świeciły tylko wtedy, gdy jest ciemno i z natężeniem zależnym od warunków atmosferycznych. A to korzyść dla budżetu, środowiska i na tym nie kończy się wyliczanka.

Z lampami bezpieczniej

Jednym z najważniejszych aspektów inteligentnych miast jest bezpieczeństwo. Miejscowości, w którym można czuć się pewnie, to takie, gdzie można np. bez obaw zostawić rower albo samochód na parkingu i czuć się swobodnie podczas nocnych spacerów. Oświetlenie odgrywa ogromną rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa mieszkańcom. Szacuje się, że efektywne systemy oświetleniowe obniżają poziom przestępczości w danej lokalizacji nawet o 36%

Jak sterować światłem?

Mózgiem systemu systemu Smart Light jest inteligentny sterownik, który otrzymał główną nagrodę na międzynarodowych targach Elektrotechnika. Jest on instalowany na obudowie oprawy oświetleniowej LED (montaż takiego kontrolera nie jest skomplikowany i trwa zaledwie kilka minut). Dane z kontrolera z każdej lampy w systemie spływają do systemu odpowiedzialnego za ich zbieranie, przechowywanie, przetwarzanie i udostępnianie. Licencjonowane pasmo umożliwia bezprzewodową, bezpieczną komunikację między lampą, a systemem sterowania.

Zarządzanie całym systemem odbywa się w prosty i intuicyjny sposób w ramach Platformy Zarządzania Miastem. Oznacza to, że uprawnione osoby mogą sterować oświetleniem z każdego miejsca z dostępem do internetu


Komentarze


Oferta

Smartfony vivo taniej w niedzielę

Ewa Wróbel Ewa Wróbel
25 marca 2022
Smartfony vivo taniej w niedzielę

Dziś krótko, ale konkretnie. Polecam śledzić naszą stronę w najbliższą niedzielę. Będziemy mieli dla Was wyjątkową ofertę na wybrane smartfony vivo. Obniżymy cenę 3 modeli w ofercie bez abonamentu:

  • vivo V21 5G za 1 499 zł (taniej o 300 zł),
  • vivo Y21S 5G za 899 zł (taniej o 50 zł),
  • vivo Y52 5G za 1 059 zł (taniej o 240 zł).

Warto będzie się śpieszyć, bo liczba smartfonów ograniczona. Powodzenia!   

Komentarze

Scroll to Top