Wczoraj odwiedziliśmy Lublin, miasto o największej liczbie studentów w Polsce. Na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej rozmawialiśmy z nimi o społecznej odpowiedzialności biznesu. Nie obyło się bez pytań o opłacalność działań CSR i ich różnicę od PRu czy charytatywności.
Mam wrażenie, że ciągle mamy problem z tym, że dla nas może być „albo albo”, a nie „razem”. A przecież można robić coś korzystnego dla innych i dla swojego biznesu - na tym opiera się właśnie zrównoważony rozwój.
Jednocześnie w siedzibie naszego Centrum Operacji Księgowych prowadziliśmy wspólnie z CSRinfo warsztaty na temat dialogu. W 2011 roku zorganizowaliśmy 4 podobne szkolenia w Warszawie, a także konferencję poświęconą standardom dialogu.
Teraz wyruszyliśmy w Polskę. Planujemy podobne spotkania w Łodzi, Bydgoszczy, Białymstoku i Katowicach.
Ostatnie dyskusje o ACTA pokazuje, że dialogu społecznego nigdy za wiele. Wciąż jeszcze musimy się go uczyć, a konsultacji społecznych nie traktować jak zło konieczne, ale szansę na wypracowanie najlepszych dla wszystkich stron rozwiązań. Ale to już opowieść ....