Odpowiedzialny biznes

Włoski lament

Bartosz Nowakowski Bartosz Nowakowski
24 czerwca 2010
Włoski lament

Półwysep Apeniński tonie we łzach. Rozpacz, niemalże żałoba narodowa. Przecież dla Włochów piłka nożna to sport narodowy. Ból jest tym większy, że z pierwszej rundy odpadają obrońcy tytułu. Być może z tego powodu "La Gazzetta dello Sport" będzie wydana na czarno? Może czcionka pozostanie różowa, choć "różowo" we włoskiej piłce wcale nie jest.

Analizując historię mistrzostw świata, można zauważyć całkiem ciekawą (może nie dla Włochów) sprawę. Od 1930 roku, czyli od pierwszych mistrzostw świata w Urugwaju, trzeci raz obrońca tytułu nie zdołał wyjść z pierwszej rundy.

Oczywiście debiutantami byli... Włosi. W 1950 roku, broniąc tytułu w Brazylii, włoscy piłkarze zajęli drugie miejsce w grupie (z trzech drużyn awansowała jedna - Szwecja).

W 1966 roku, na angielskich boiskach szczęście nie sprzyjało Brazylijczykom, którzy bronili tytułu zdobytego w Chile. W grupie z Portugalią, Węgrami i Bułgarią, Brazylia uplasowała się na trzecim miejscu.

Na pocieszenie, choć marne, dzień wcześniej odpadli wicemistrzowie, sąsiedzi Włochów - Francuzi. Ale czy to coś zmienia? W takim razie, co pozostaje włoskim kibicom? Czy wygrana włoskiego zespołu w piłkarskiej Lidze Mistrzów zaspokoi oczekiwania? Pozostaje jeszcze Scuderia Ferrari, być może kolarska niespodzianka w Tour de France, bo na Francesce Schiavone, zwyciężczyni Rolanda Garrosa, na kortach Wimbledonu też już Włosi nie mogą liczyć. To wszystko chyba nie ma znaczenia. Przecież mistrzostwa świata w piłce nożnej są teraz najważniejszym sportowym wydarzeniem. Reszta nie jest nawet w cieniu...


Oferta

Pozytywne testy OEN, będzie oferta komercyjna

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
24 czerwca 2010
Pozytywne testy OEN, będzie oferta komercyjna

Koledzy z marketingu powiedzieli mi dzisiaj, że świetnie wypadły testy Orange Ekstra Numeru, w których bierze udział prawie 5 tys. osób. Dostaliśmy od was dużo pozytywnych głosów i sugestii. Wielkie dzięki. Już teraz jest pewne, że usługę będziemy oferować komercyjnie. Niestety nie mogę podać dokładnej daty, ale planujemy start w miesiącach wakacyjnych. Przypominam, że testy kończą się 30 czerwca. Dlatego proszę, abyście do tego czasu wykorzystali środki na koncie i nie doładowywali się na zapas, bo testowy OEN numer przestanie działać 1 lipca.


Odpowiedzialny biznes

2+2 to nie 4

Marek Wajda Marek Wajda
24 czerwca 2010
2+2 to nie 4

W sporcie na szczęście nie obowiązuje matematyka i logika ... dlatego jest tak piękny i emocjonujący. Gdyby obowiązywały to Serbia powinna wyjść z grupy, bo skoro pokonała Niemcy, a Niemcy wysoko wygrali z Australią, to mecz z nimi miał być tylko formalnością. Gdyby obowiązywały to Słowenia powinna świętować dłużej niż 2 sekundy, bo skoro Anglia zremisowała z USA i Algierią, to pojedynek tych ostatnich też tak powinien się zakończyć.

Ale na szczęście nie obowiązuje i USA wygrało po raz drugi "wojnę herbacianą", a dzięki temu już wkrótce będzie się ekscytować emocjonującym rewanżem "bitwy o Anglię" - czyli bardzo przedwczesnym półfinałem Anglia-Niemcy. Jak widać z dotychczasowej sytuacji w poszczególnych grupach, ten mundial będzie obfitował w takie przedwczesne pojedynki, skoro faworyci rzutem na taśmę zajmują 2 miejsca. Tym lepiej dla kibiców :)

Dzisiaj o życie walczą Włochy ze Słowacją, jutro Hiszpania z Chile i przede wszystkim mecz Portugialia-Brazylia!

Jutro też razem z Jarkiem zaproponujemy Wam zabawę, więc bądźcie czujni : )

Scroll to Top