Mali, Uganda, Wenezuela, Białoruś, Kostaryka – te kraje łaczy jedno. Grają lepiej w piłkę nożną niż Polska, przynajmniej według FIFA. W rankingu międzynarodowym Polska znalazła się na 66 miejscu, czyli w najgorszym w historii. Choć sam ranking w dużej mierze jest naciągany – np. 9 miejsce Egiptu, to jednak cieszyć się nie ma z czego. I to trochę pokazuje nasze miejsce w szeregu. Nasi ostatni przeciwnicy czyli Ukraina (26) i Austalia (24) raczej nam nie ustępowali na boisku, a wręcz przeciwnie. Niemniej pamiętajmy o tym, że ranking ma wpływ na rozstawienie w eliminacjach do MŚ, więc nie jest bez znaczeni, czy będziemy później losowani z drugiego, trzeciego, czy czwartego koszyka.
Na razie jednak nie ma się co martwić – tak mówią zawodnicy, tak mówi Smuda, tak mówi Lato, który dziś tłumaczył, „trzeba cierpliwości, budujemy drużynę, i jak osiągniemy sukces na Euro wszyscy będą chcieli być ojcami sukcesu. A na razie potrzebny jest spokój i cierpliwość”.
Powiem szczerze ja jestem może nie spokojny, ale cierpliwy, jak każdy kibic piłki nożnej w tym kraju, który albo szybko schodzi na zawał, albo ćwiczy cierpliwość miesiacami, latami, dekadami. I tylko, a propos przepowiadanego przez Lato sukcesu na Euro 2012, przypomniał mi się kawał. Cytuję.
Spaniel poprosił właściciela żeby wypuścił go w gonitwie chartów. Właściciel puknął się w czoło, ale spaniel mówi, zobaczysz będzie dobrze, stawiaj pieniędze w ciemno. Pies długo przekonywał aż w końcu przekonał właściciela.
Zaczyna się wyścig. Charty ruszyły, spaniel daleko za nimi. Drugie okrążenie – spaniel całą prostą za stawką. Właściciel krzyczy „co jest”. Z daleka słysz odpowiedź „spoko spoko”. Czwarte okrążenie – spaniel zdublowany. I znów wymiana zdań – „Co jest” – „Spoko, cierpliwości”
Ostatnie okrążenie, charty wpadają na metę, spaniel podwójnie zdublowany kończy wyścig ostatni. „No i co, co się stało” pyta sfrustrowany właściciel. „Prawdę mówiąc, nie wiem” odpowiada spaniel.