Zambia, po raz pierwszy w historii została Mistrzem Afryki wygrywając Puchar Narodów Afryki Orange 2012! Wybrzeże Kości Słoniowej po raz kolejny zawiedli.

O tytule zdecydowały rzuty karne (ponieważ w trakcie meczu swojej szansy nei wykorzystał Didier Drogba. Emocji nie brakowało – przez siedem kolejnych serii nikt nie popełnił błędu (chyba, że sędzia, który nakazał powtórkę jednego karnego, który wybronił bramkarz Zambii, jednak w powtórce nie miał szans). W 8 serii nie strzelili zawodnicy obu drużyn. 9 seria była rozstrzygająca – Gervinho przestrzelił i Zambia sięgnęła po tytuł. Więcej o meczu na Live Orange.

III miejsce w turnieju zdobyła drużyna Mali, pokonując faworyzowaną Ghanę. Cheick Diabate, dwukrotnie znalazł się w idealnym miejscu pola karnego. Więcej o meczu na Live Orange.

A w naszym konkursie?

Niestety Toms, który od początku zabawy był w czołówce, w finałach postawił na faworytów i spadł na III miejsce (8 pkt.). Maurycy utrzymał pierwsze miejsce z 11 pkt, ale dorównał mu Radosław Kwiecień, który przewidział wygraną Zambii w karnych. Sprawdźcie proszę wszyscy swoje punkty (komentarze zostały już odblokowane), czy moje wyliczenia są prawidłowe.

Konieczna jest więc dogrywka między Maurycym i Radkiem. Waszym zadaniem jest typowanie najbliższych meczy Wisły i Legii w Lidze Europejskiej. Wytypowanie zwycięzcy lub remisu – 1 pkt, dokładny wynik 3 pkt. Typy wstawiajcie w komentarzach pod tym wpisem.

To już za 119 dni. Pierwszy gwizdek rozpocznie mecz mistrzostw Europy w piłce nożnej. Będą emocje, mam nadzieję, że i sporo goli. Tak przy okazji tego piłkarskiego święta gdzieś w zakamarkach swojej domowej biblioteki wygrzebałem komiks niezwykły. Przynajmniej dla mnie. Będąc małym chłopcem znałem go na pamięć. Zresztą nazwiska jego bohaterów do dziś zna nie tylko piłkarski kibic. Na kilkudziesięciu kolorowych obrazkach opowiedziana jest historia eliminacji i udział naszej reprezentacji w piłce nożnej w mistrzostwach Świata w 1974 roku. Każdy mecz, każda bramka, rozważania taktyczne. Są wielkie emocje. Smak zwycięstwa i gorycz porażki.

Wszystko rozrysowane jest bardzo sugestywnie. Łącznie z tym, że autor nie tylko pokazuje jak padały gole, ale – co może wydawać się ciekawsze – również to, co myśleli zawodnicy w trakcie ich strzelania. Miejscami komentarze w tzw. „dymkach” wydają się śmieszne, ale to według mnie tylko dodaje kolorytu temu komiksowi.  Oczywiście jest również opowiedziana rysunkami słynna bramka strzelona anglikom na Wembley w 1973 r.

A potem już mecze w trakcie mistrzostw. Komiks „Od Walii do Brazylii” wyszedł w 1975 roku w nakładzie chyba 200.000 tys. egzemplarzy. Ciekawostka dla miłośników piłki nożnej, ale pewnie nie tylko dla nich. A tak przy okazji. Czy ktoś z Was zetknął się z podobnymi „piłkarskimi” komiksami?