Rozrywka

Zapraszamy do Orange strefy na Orange Warsaw Festival 2017

Kasia Barys Kasia Barys
31 maja 2017
Zapraszamy do Orange strefy na Orange Warsaw Festival 2017

Za 3 dni startuje dziesiąta już edycja największego miejskiego festiwalu muzycznego w Polsce – Orange Warsaw Festival. Jeśli chcecie przeżyć niezapomniane chwile, nie może Was na nim zabraknąć. Koniecznie zajrzyjcie do naszej Orange strefy - tu pomiędzy koncertami możecie podładować telefon i nabrać sił do dalszej zabawy, a także pomalować swoje ciało w niepowtarzalne wzory i pobawić się w Wirtualnej Rzeczywistości.

Tylko w Orange strefie będziecie mogli skorzystać z darmowego WiFi od Orange oraz naładować telefon w punktach Orange Energia. Możecie do woli dzwonić do przyjaciół, korzystać z aplikacji mobilnej Orange Warsaw Festival, dzielić się zdjęciami i filmikami z koncertów. Nie martwcie się o baterię. Przygotowaliśmy aż 600 punktów do ładowania tradycyjnego, a także punkty do ładowania bezprzewodowego z aplikacją Whirla. Kiedy Twoja komórka będzie się ładować, ty możesz odpocząć w strefie chill out.

Festiwal to czas zabawy, wyobraźni i kolorów. Zapraszam Was do pomalowania się w technice body marbling. Ten trend podbił serca uczestników największych  światowych festiwali. Czas, żeby również u nas wpisał się w dobre festiwalowe zwyczaje.

Tradycyjnie w Orange strefie jesteśmy eko. W konkursie recyklingowym będziecie mogli zdobyć festiwalowe okulary i power banki. Wystarczy przynieść niepotrzebne już Wam telefony komórkowe. Kto przyniesie ich najwięcej, będzie miał dodatkowo szansę wygrania Samsunga Galaxy S8. Będziecie mogli także odebrać zaproszenie na prezentację Wirtualnej Rzeczywistości.

Plan Orange Warsaw Festival z zaznaczoną Orange Strefą na środku festiwalegowego pola pomiędzy Orange Stage a Warsaw Stage

W Orange Strefie pobawicie się dzięki muzyce od Orange & Spotify granej przez DJa. Jeśli nie znacie jeszcze Spotify Premium od Orange, będziecie mogli wypróbować aplikację Spotify. A jeśli jesteś klientem Orange, dowiesz się też, jak skorzystać z najlepszej muzyki ze Spotify Premium przez 3 miesiące w prezencie. Sprawdź w quizie swoją wiedzę o usługach Orange, a dostaniesz tatuaż Spotify.

A póki co mam dla was muzyczny konkurs.  Nie wyobrażasz sobie życia bez muzyki i festiwali? Pamiętasz swój pierwszy ulubiony zespół, płytę z autografem idola, o którą wiernie walczyłeś w tłumie innych fanów? Opisz w komentarzu swoją muzyczną historię, jak kształtował się Twój gust, czy miałeś swojego muzycznego mentora? Autorzy pięciu najciekawszych wpisów otrzymają nagrody. Najlepsza odpowiedź wygra słuchawki a pozostałe 4 koszulki OWF i gadżety Spotify. Konkurs trwa do końca tego tygodnia, rozstrzygnę go w poniedziałek 5.06.

A tak bawiliśmy się w zeszłym roku.

Do zobaczenia w Orange strefie na Orange Warsaw Festival!

Mediateka

Komentarze

Astis
Astis 13:59 31-05-2017

No to startuje 😉 potrzebny mi nowy telefon . . . :/ LG V10 pada …

Odpowiedz
    pablo_ck
    pablo_ck 20:58 31-05-2017

    A skąd wiesz że będziesz na OWF?? ;p Ja nie wiem jednak czy będę…..chyba się starzeję ;p Ale przemawiają za tym względy osobiste.

    Odpowiedz
      Astis
      Astis 05:57 02-06-2017

      Pablo nawet jak nie będziemy na OWF to warto pomarzyć xD a ty nie marudz i pakuj się i jadymyyyy 😉

      Odpowiedz
Astis
Astis 15:59 31-05-2017

No to startuje 😉 potrzebny mi nowy telefon . . . :/ LG V10 pada …

Odpowiedz
    pablo_ck
    pablo_ck 22:58 31-05-2017

    A skąd wiesz że będziesz na OWF?? ;p Ja nie wiem jednak czy będę…..chyba się starzeję ;p Ale przemawiają za tym względy osobiste.

    Odpowiedz
      Astis
      Astis 07:57 02-06-2017

      Pablo nawet jak nie będziemy na OWF to warto pomarzyć xD a ty nie marudz i pakuj się i jadymyyyy 😉

      Odpowiedz
Pan Pikuś
Pan Pikuś 18:34 31-05-2017

Power bank by się przydał. Ale nie wiem czy będę na OWF…

Odpowiedz
Pan Pikuś
Pan Pikuś 20:34 31-05-2017

Power bank by się przydał. Ale nie wiem czy będę na OWF…

Odpowiedz
MAURYCY
MAURYCY 05:21 01-06-2017

Skończcie marudzić 😀 Kupcie bilety i możecie iść, przecież i tak będziecie w Warszawie w tym czasie 😉

Odpowiedz
MAURYCY
MAURYCY 07:21 01-06-2017

Skończcie marudzić 😀 Kupcie bilety i możecie iść, przecież i tak będziecie w Warszawie w tym czasie 😉

Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 09:38 01-06-2017

Moja przygoda z muzyką i pierwszą dyskografią zaczęła się w 1994 roku razem z zespołem Kelly Family. Pamiętam wspomniany rok 1994 – siedziałem wtedy przed TV i z tego co pamiętam ładowałem grę na TV (moje piękne ATARI). Siostra w pokoju obok czegoś słuchała na swoim „jamniku” na słuchawkach. Nagle słyszę w pokoju jakiś pisk, jęczenie, myślałem że siostra dostała jakiegoś „skrętu kiszek” i jęczy….wbiegam do pokoju, pytam co się dzieje. Siostra do mnie mówi „śpiewam”. W tle „leciał” kawałek „Sometimes”. I tak zaczęła się moja przygoda z muzyką. Bardzo polubiłem pierwszą kasetę magnetofonową mojej siostry i często w wolnych chwilach jej słuchałem – do dnia dzisiejszego lubię tą kapelę, chociaż od tamtego czasu moje upodobanie muzyczne troszkę się zmieniło.

Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 11:38 01-06-2017

Moja przygoda z muzyką i pierwszą dyskografią zaczęła się w 1994 roku razem z zespołem Kelly Family. Pamiętam wspomniany rok 1994 – siedziałem wtedy przed TV i z tego co pamiętam ładowałem grę na TV (moje piękne ATARI). Siostra w pokoju obok czegoś słuchała na swoim „jamniku” na słuchawkach. Nagle słyszę w pokoju jakiś pisk, jęczenie, myślałem że siostra dostała jakiegoś „skrętu kiszek” i jęczy….wbiegam do pokoju, pytam co się dzieje. Siostra do mnie mówi „śpiewam”. W tle „leciał” kawałek „Sometimes”. I tak zaczęła się moja przygoda z muzyką. Bardzo polubiłem pierwszą kasetę magnetofonową mojej siostry i często w wolnych chwilach jej słuchałem – do dnia dzisiejszego lubię tą kapelę, chociaż od tamtego czasu moje upodobanie muzyczne troszkę się zmieniło.

Odpowiedz
MAURYCY
MAURYCY 20:10 01-06-2017

Czy te przynoszone na OWF telefony do recyklingu muszą posiadać cały komplet (ładowarka, słuchawki itp.) czy wystarczy sam telefon? Przyjmiecie każdy telefon (również mega stare) czy tylko takie w miare nowe?

Odpowiedz
MAURYCY
MAURYCY 22:10 01-06-2017

Czy te przynoszone na OWF telefony do recyklingu muszą posiadać cały komplet (ładowarka, słuchawki itp.) czy wystarczy sam telefon? Przyjmiecie każdy telefon (również mega stare) czy tylko takie w miare nowe?

Odpowiedz
Kasia Kisiel
Kasia Kisiel 07:33 02-06-2017

Każdy telefon, stary i bardzo stary też. Może być bez ładowarki

Odpowiedz
Kasia Kisiel
Kasia Kisiel 09:33 02-06-2017

Każdy telefon, stary i bardzo stary też. Może być bez ładowarki

Odpowiedz
Aleksandra
Aleksandra 14:45 04-06-2017

Odkąd pamiętam od zawsze kochałam muzykę, ale moja prawdziwa przygoda z nią rozpoczęła się w wieku 9 lat, kiedy to na pierwszą komunię świętą dostałam swój pierwszy magnetofon i mnóstwo kaset. Byłam przeszczęśliwa, słuchałam muzyki od rana do wieczora, męcząc nią wszystkich domowników. Wtedy też zakochałam się w zespole Spice Girls. Miałam szczęście, bo moje najlepsze koleżanki z podstawówki też uwielbiały dziewczyny ze Spice Girls. Razem śpiewałyśmy ich piosenki, ćwiczyłyśmy układy taneczne i występowałyśmy na festynach szkolnych. Każda z nas miała też swój album z ciekawostkami o naszych gwiazdkach. Kupowałyśmy dosłownie wszystko co miało coś wspólnego ze Spicetkami 😉 od kaset, książek, gazet po lizaki, dezodoranty czy ołówki. Chodź od tamtego czasu wiele się zmieniło, zmienił się też mój gust muzyczny to i tak od czas do czasu lubię posłuchać sobie „Wannabe” czy „Viva Forever” 🙂

Odpowiedz
Pan Pikuś
Pan Pikuś 15:40 04-06-2017

A ja miałem to szczęście,że mój gust muzyczny kształtował Pan Marek Niedźwiecki i Jego Lista Przebojów Programu Trzeciego.To wtedy,na początku lat osiemdziesiątych usłyszałem pierwszy raz takie przeboje jak Autobiografia Perfectu,Africa grupy Toto,Martynę Jakubowicz i jej brak miłości w domach z betonu.To wtedy pierwszy raz zrozumiałem co to znaczy cenzura.Bo przebój zespołu Maanam (To tylko tango) brzmiał tylko przez dwie sekundy.Ale później…później królowało disco.CC.Catch,BBB,Modern Talking (jo ma ha,jo ma so :D) czy Self Control Laury Branigan. Ale nie jest też mi obca twórczość mojego guru muzycznego,nieodżałowanego Marka Grechuty.Na pierwszym miejscu trzymam Jego The Best Of,a więc Niepewność,Nie dokazuj czy też Dni,których nie znamy.Po prostu kocham tego faceta.A dziś? no cóż,dziś też się nie oburzam jak słyszę Zenka Martyniuka,Boys tudzież Piękni i Młodzi.Po prostu uwielbiam muzykę 🙂

Odpowiedz
Aleksandra
Aleksandra 16:45 04-06-2017

Odkąd pamiętam od zawsze kochałam muzykę, ale moja prawdziwa przygoda z nią rozpoczęła się w wieku 9 lat, kiedy to na pierwszą komunię świętą dostałam swój pierwszy magnetofon i mnóstwo kaset. Byłam przeszczęśliwa, słuchałam muzyki od rana do wieczora, męcząc nią wszystkich domowników. Wtedy też zakochałam się w zespole Spice Girls. Miałam szczęście, bo moje najlepsze koleżanki z podstawówki też uwielbiały dziewczyny ze Spice Girls. Razem śpiewałyśmy ich piosenki, ćwiczyłyśmy układy taneczne i występowałyśmy na festynach szkolnych. Każda z nas miała też swój album z ciekawostkami o naszych gwiazdkach. Kupowałyśmy dosłownie wszystko co miało coś wspólnego ze Spicetkami 😉 od kaset, książek, gazet po lizaki, dezodoranty czy ołówki. Chodź od tamtego czasu wiele się zmieniło, zmienił się też mój gust muzyczny to i tak od czas do czasu lubię posłuchać sobie „Wannabe” czy „Viva Forever” 🙂

Odpowiedz
Pan Pikuś
Pan Pikuś 17:40 04-06-2017

A ja miałem to szczęście,że mój gust muzyczny kształtował Pan Marek Niedźwiecki i Jego Lista Przebojów Programu Trzeciego.To wtedy,na początku lat osiemdziesiątych usłyszałem pierwszy raz takie przeboje jak Autobiografia Perfectu,Africa grupy Toto,Martynę Jakubowicz i jej brak miłości w domach z betonu.To wtedy pierwszy raz zrozumiałem co to znaczy cenzura.Bo przebój zespołu Maanam (To tylko tango) brzmiał tylko przez dwie sekundy.Ale później…później królowało disco.CC.Catch,BBB,Modern Talking (jo ma ha,jo ma so :D) czy Self Control Laury Branigan. Ale nie jest też mi obca twórczość mojego guru muzycznego,nieodżałowanego Marka Grechuty.Na pierwszym miejscu trzymam Jego The Best Of,a więc Niepewność,Nie dokazuj czy też Dni,których nie znamy.Po prostu kocham tego faceta.A dziś? no cóż,dziś też się nie oburzam jak słyszę Zenka Martyniuka,Boys tudzież Piękni i Młodzi.Po prostu uwielbiam muzykę 🙂

Odpowiedz
mike278
mike278 19:37 04-06-2017

Żeby zacząć musimy się cofnąć do bardzo odległej przeszłości.
Dawno,dawno temu ale jednak w tej galaktyce, planeta Ziemia, Europa, Polska, Grudziądz.
Rok ok 1983, bo dokładnie nie pamiętam. Siedziałem sobie z palcem na klawiszu REC czekając na audycję Beksińskiego, Fabiańskiego albo Niedźwiedzkiego, planując nagrać moje najnowsze odkrycie, fascynację, objawienie: Depeche Mode. Tak, był taki czas kiedy miałem ukierunkowany gust muzyczny: falę New Romantic. Depeszem byłem ale słuchałem też OMD, Ultravox, Alphaville itp. Potem „rozchwianie muzyczne” dochodzi do głosu potrzeba buntu i obecności „tajemnicy” w życiu. Rock, cięzki rock i nowa idea: gotyk. Closterkeller, Tiamat (udało mi się być na ich koncertach), Dead Can Dance (godzinami puszczane Black Sun i Saltarello)
A dziś? Dziś jest dziwnie, nie preferuję już gatunków, zespołow (choć są też „równiejsi” jak np. DM) Dziś jedynym wyznacznikiem jest nastrój. Na playliście będzie Bolero Ravela pod batutą Andre Rieu jak i Ramstein z „Sonne” I muzyka filmowa, mnóstwo jej mam na playlistach. Moriccone, Horner,Williams, Zimmer, a tuż obok czai się Georgina Tarasiuk ze swoją wersją „Jaskółki”. Tak już mam, nie gatunek, nie zespół tylko nastrój, chwila, to co w duszy gra w danym momencie.

Odpowiedz
MAURYCY
MAURYCY 19:48 04-06-2017

Jako że mam starszego brata to, będąc małolatem, niejako to co on słuchał było dla mnie wyznacznikiem. Chcąc nie chcąc słuchałem Depeche Mode, Pet Shop Boys, polskiego Dezertera czy Big Cyca. Ale jednocześnie nie zapomnę momentu, gdy na parafialnym odpuście, pewnego pięknego niedzielnego poranka, mama kupiła mi kasetę Mydełko Fa. Co to się działo po powrocie do domu i włączeniu kaseciaka 😀 Wszyscy w domu mieli mnie dość, bo do znudzenia przewijałem i powtarzałem tytułowy utwór „śpiewany” przez Marka Kondrata drąc się razem z nim w niebogłosy. Nieważne że pewnie ta kaseta była „nieoryginalna” 😉 W tamtych czasach trudno było dostać to co się chciało posłuchać, nie było youtubów i spotifiów, więc albo się kupowało piraty na bazarach, albo przegrywało kasetę od kolegi na dwukaseciaku 🙂 oj to były ciekawe czasy 😀

Odpowiedz
Gosia
Gosia 20:04 04-06-2017

Mój gust muzyczny ewoluował wraz z moim wiekiem. Jak byłam dzieckiem to uwielbiałam Fasolki (serio). Później kiedy chodziłam już do szkoły za sprawą starszego o 7 lat brata wraz z nim słuchałam zespołów takich jak Dog Eat Dog – zespół, którego muzyka charakteryzowała się mieszanką styli: ska, rock czy punk. Doszła też już chyba kultowa grupa Fun Factory, której wszystkie piosenki znałam na pamięć. Oczywiście miałam też krótki romans z boysbandami, a piosenki sławetnej Britney Spears znam na pamięć do dzisiaj (sic!). Gdy miałam lat naście mój gust muzyczny całkowicie się zmienił i powędrował w stronę Berlina… Uwielbiałam „Love Parade” mocne brzmienia trance, house i techno. Na szczęście szybko się „wyleczyłam” z tej choroby i po krótkiej rekonwalescencji wróciłam do rocka. Zespoły jak Red Hot Chili Pepper, Guano Apes, Foo Fighters na stałe zagościły w moim sercu. Największym jednak sentymentem darzę Skunk Anansie. Kocham ich muzykę, niekonwencjonalną wokalistkę i teksty. Oczywiście zaszczytne miejsce w mojej kolekcji płyt jest także płyta tej grupy z autografem 🙂

Odpowiedz
mike278
mike278 21:37 04-06-2017

Żeby zacząć musimy się cofnąć do bardzo odległej przeszłości.
Dawno,dawno temu ale jednak w tej galaktyce, planeta Ziemia, Europa, Polska, Grudziądz.
Rok ok 1983, bo dokładnie nie pamiętam. Siedziałem sobie z palcem na klawiszu REC czekając na audycję Beksińskiego, Fabiańskiego albo Niedźwiedzkiego, planując nagrać moje najnowsze odkrycie, fascynację, objawienie: Depeche Mode. Tak, był taki czas kiedy miałem ukierunkowany gust muzyczny: falę New Romantic. Depeszem byłem ale słuchałem też OMD, Ultravox, Alphaville itp. Potem „rozchwianie muzyczne” dochodzi do głosu potrzeba buntu i obecności „tajemnicy” w życiu. Rock, cięzki rock i nowa idea: gotyk. Closterkeller, Tiamat (udało mi się być na ich koncertach), Dead Can Dance (godzinami puszczane Black Sun i Saltarello)
A dziś? Dziś jest dziwnie, nie preferuję już gatunków, zespołow (choć są też „równiejsi” jak np. DM) Dziś jedynym wyznacznikiem jest nastrój. Na playliście będzie Bolero Ravela pod batutą Andre Rieu jak i Ramstein z „Sonne” I muzyka filmowa, mnóstwo jej mam na playlistach. Moriccone, Horner,Williams, Zimmer, a tuż obok czai się Georgina Tarasiuk ze swoją wersją „Jaskółki”. Tak już mam, nie gatunek, nie zespół tylko nastrój, chwila, to co w duszy gra w danym momencie.

Odpowiedz
MAURYCY
MAURYCY 21:48 04-06-2017

Jako że mam starszego brata to, będąc małolatem, niejako to co on słuchał było dla mnie wyznacznikiem. Chcąc nie chcąc słuchałem Depeche Mode, Pet Shop Boys, polskiego Dezertera czy Big Cyca. Ale jednocześnie nie zapomnę momentu, gdy na parafialnym odpuście, pewnego pięknego niedzielnego poranka, mama kupiła mi kasetę Mydełko Fa. Co to się działo po powrocie do domu i włączeniu kaseciaka 😀 Wszyscy w domu mieli mnie dość, bo do znudzenia przewijałem i powtarzałem tytułowy utwór „śpiewany” przez Marka Kondrata drąc się razem z nim w niebogłosy. Nieważne że pewnie ta kaseta była „nieoryginalna” 😉 W tamtych czasach trudno było dostać to co się chciało posłuchać, nie było youtubów i spotifiów, więc albo się kupowało piraty na bazarach, albo przegrywało kasetę od kolegi na dwukaseciaku 🙂 oj to były ciekawe czasy 😀

Odpowiedz
Gosia
Gosia 22:04 04-06-2017

Mój gust muzyczny ewoluował wraz z moim wiekiem. Jak byłam dzieckiem to uwielbiałam Fasolki (serio). Później kiedy chodziłam już do szkoły za sprawą starszego o 7 lat brata wraz z nim słuchałam zespołów takich jak Dog Eat Dog – zespół, którego muzyka charakteryzowała się mieszanką styli: ska, rock czy punk. Doszła też już chyba kultowa grupa Fun Factory, której wszystkie piosenki znałam na pamięć. Oczywiście miałam też krótki romans z boysbandami, a piosenki sławetnej Britney Spears znam na pamięć do dzisiaj (sic!). Gdy miałam lat naście mój gust muzyczny całkowicie się zmienił i powędrował w stronę Berlina… Uwielbiałam „Love Parade” mocne brzmienia trance, house i techno. Na szczęście szybko się „wyleczyłam” z tej choroby i po krótkiej rekonwalescencji wróciłam do rocka. Zespoły jak Red Hot Chili Pepper, Guano Apes, Foo Fighters na stałe zagościły w moim sercu. Największym jednak sentymentem darzę Skunk Anansie. Kocham ich muzykę, niekonwencjonalną wokalistkę i teksty. Oczywiście zaszczytne miejsce w mojej kolekcji płyt jest także płyta tej grupy z autografem 🙂

Odpowiedz
Katarzyna Barys
Katarzyna Barys 12:27 05-06-2017

Chyba muszę zaostrzyć regulamin konkursowy, bo biorą udział cały czas ci sami czytelnicy 🙂 albo wymyślić jakiś wabik dla nowych. Pierwsze miejsce Pan Pikuś, kolejne Mike278, Maurycy, Gosia i Aleksandra. Poproszę o adresy do wysyłki. Gratulacje!

Odpowiedz
    pablo_ck
    pablo_ck 12:41 05-06-2017

    A ja ;p ;p Pierwszy zawsze ma pod górkę ;p ;p Gratulacje 🙂

    Odpowiedz
    mike278
    mike278 12:48 05-06-2017

    Dzięki Kasiu. Patryk zapomniał bo wspominał że też chce brać udział. 🙂

    Odpowiedz
    MAURYCY
    MAURYCY 13:00 05-06-2017

    Dziękuję. Oj tam oj tam, od razu straszysz zaostrzaniem regulaminu 😛 Po prostu widać kto jest najbardziej zaangażowany w życie bloga 😉

    Odpowiedz
    Pan Pikuś
    Pan Pikuś 13:06 05-06-2017

    Wow, dziękuję!! 🙂

    Odpowiedz
      pablo_ck
      pablo_ck 13:50 05-06-2017

      Ja chętnie wymienię swoją nową M na XL 🙂 Motylem byłem ale utyłem no i jest „klops”.

      Odpowiedz
    Gosia
    Gosia 17:26 05-06-2017

    Dziękuję 🙂

    Odpowiedz
    Aleksandra
    Aleksandra 08:10 06-06-2017

    Dziękuję 🙂

    Odpowiedz
Katarzyna Barys
Katarzyna Barys 14:27 05-06-2017

Chyba muszę zaostrzyć regulamin konkursowy, bo biorą udział cały czas ci sami czytelnicy 🙂 albo wymyślić jakiś wabik dla nowych. Pierwsze miejsce Pan Pikuś, kolejne Mike278, Maurycy, Gosia i Aleksandra. Poproszę o adresy do wysyłki. Gratulacje!

Odpowiedz
    pablo_ck
    pablo_ck 14:41 05-06-2017

    A ja ;p ;p Pierwszy zawsze ma pod górkę ;p ;p Gratulacje 🙂

    Odpowiedz
    mike278
    mike278 14:48 05-06-2017

    Dzięki Kasiu. Patryk zapomniał bo wspominał że też chce brać udział. 🙂

    Odpowiedz
    MAURYCY
    MAURYCY 15:00 05-06-2017

    Dziękuję. Oj tam oj tam, od razu straszysz zaostrzaniem regulaminu 😛 Po prostu widać kto jest najbardziej zaangażowany w życie bloga 😉

    Odpowiedz
    Pan Pikuś
    Pan Pikuś 15:06 05-06-2017

    Wow, dziękuję!! 🙂

    Odpowiedz
      pablo_ck
      pablo_ck 15:50 05-06-2017

      Ja chętnie wymienię swoją nową M na XL 🙂 Motylem byłem ale utyłem no i jest „klops”.

      Odpowiedz
    Gosia
    Gosia 19:26 05-06-2017

    Dziękuję 🙂

    Odpowiedz
    Aleksandra
    Aleksandra 10:10 06-06-2017

    Dziękuję 🙂

    Odpowiedz

Rozrywka

Orange Warsaw Festival 2017 dla dużego i małego

Kasia Barys Kasia Barys
29 maja 2017
Orange Warsaw Festival 2017 dla dużego i małego

Orange Warsaw Festival to miejsce, gdzie każdy - mały i duży fan, także ten ze szczególnymi potrzebami - jest mile widziany. Z roku na rok coraz więcej fanów z niepełnosprawnościami przybywa na nasz festiwal. Cieszy nas to, ponieważ oznacza, że Orange Warsaw Festival jest miejscem bezpiecznym także dla osób o szczególnych potrzebach. Wspólnie z Fundacją Polska Bez Barier oraz organizatorem zadbaliśmy o szereg rozwiązań:

  • bilety kategorii D, które uprawnia do wejścia na imprezę z osobą wspierającą, skorzystania z miejsca parkingowego (pod warunkiem zakupu biletu parkingowego) oraz zabawy na dedykowanych platformach przy scenach;
  • parking kiss&ride, który pozwala na podwiezienie w okolice wejścia na festiwal i zatrzymanie na czas wysiadania;
  • transport samochodem dostosowanym do przewozu osób poruszających się na wózkach od bram Toru Wyścigów Konnych Służewiec do bramek wejściowych na festiwal;
  • sprawną obsługę w Punkcie Obsługi Priorytetowej oraz pomoc przeszkolonych wolontariuszy Fundacji Orange i Alter Art;
  • poszerzone bramki wejściowe;
  • utwardzenie na terenach trawiastych, by osoby na wózkach mogły dotrzeć do strefy gastronomicznej czy innych festiwalowych atrakcji.

osoby z niepełnosprawnością na platformie przed sceną

Muzyka jest dla każdego. I można ją przeżywać także wtedy, gdy się jej nie słyszy. Dla osób niesłyszących oraz niedosłyszących przy oby scenach zostaną zainstalowane, pętle indukcyjne wzmacniające sygnał. W punkcie obsługi priorytetowej zostanie zapewniona możliwość zdalnego połączenia z tłumaczem języka migowego.

Na częstotliwości 91,5 FM dla osób niewidzących i niedowidzących będzie realizowana usługa audiodeskrypcji trzech ostatnich koncertów na scenie głównej. Podczas całej imprezy będzie też można posłuchać festiwalowego radia – o każdej pełnej godzinie i co 30 minut będzie można się zapoznać z aktualizacją line-up'u oraz uzyskać informacje o wydarzeniach odbywających się na terenie festiwalu.

Dzieci lubią muzykę, dlatego, jeśli masz ochotę, zaproś swoje dziecko na festiwal. Dzieci do lat 3 wchodzą za darmo, dzieci do 10 roku zycia mają 50% zniżkę. Dla nich w godzinach 15.00-24.00 zostanie uruchomiona specjalna strefa, w której d animatorzy poprowadzą zabawy. Będzie basen z kulkami, klocki, zabawki, kolorowanki, a nawet trampolina. Każdego dnia odbywać się będą pokazy ogromnych baniek. Pamiętajcie, aby chronić słuch swoich pociech – w sklepie festiwalowym  będziecie mogli kupić słuchawki ochronne.

strefa dzieci na Orange Warsaw Festival

Mediateka

Komentarze


Rozrywka

Orange Warsaw Festival z ekologicznym powerem

Kasia Barys Kasia Barys
26 maja 2017
Orange Warsaw Festival z ekologicznym powerem

Organizacja festiwalu w mieście jest nie lada wyzwaniem, szczególnie, jeśli chcemy być eko. Kolejny raz Orange Warsaw Festival jest przygotowywany z dbałością o miejsce i otoczenie, pośród którego będzie trwała zabawa.  Również Wy możecie przyłączyć się do tych starań i włączyć się w selektywną zbiórkę odpadów na terenie festiwalu. Wystarczy, że zbierzecie 50 zużytych plastikowych kubków po napojach i przekażecie je do zgniecenia w namiocie z belownicą. Dzięki temu zminimalizowana zostanie liczba transportów oraz szkodliwych emisji do atmosfery, a otrzymacie bidon wielorazowego użytku.

W Ekopunkcie przygotowanym przez Centrum UNEP/GRID-Warszawa dowiecie się, po co odzyskuje się odpady wtórne, zagracie w gry edukacyjne i upcyklingowe. Możecie także wziąć udział w warsztatach z wikliny makulaturowej i wypleść różne przedmioty. Przyjemną zabawę połączycie z edukacją dzięki platformie Dekoeko.com.

Na terenie festiwalu będzie działać grupa eko-patroli – wolontariuszy, którzy pomogą w zbiórce odpadów.

W Orange strefie możecie, już tradycyjnie, oddać niepotrzebny telefon komórkowy. Przeszukajcie szuflady, bo na pewno macie taki, z którego już nie korzystacie. Za każdy oddany telefon możecie skorzystać z atrakcji Virtual Reality, dzięki której przeżyjecie wyjątkowe emocje w wirtualnej rzeczywistości.

Aby zminimalizować emisję spalin, przy transporcie osób wymagających podwiezienia pod wejście na teren festiwalu zostaną wykorzystane samochody elektryczne Renault. Wy również możecie być eko. Na Służewiec przyjedźcie wspólnie z przyjaciółmi: skorzystajcie z carpoolingu albo transportu miejskiego. W festiwalowe dni z warszawskiego transportu miejskiego skorzystacie na podstawie opaski festiwalowej bez konieczności kupna biletów czy kasowania karty miejskiej. Pobierzcie aplikację mobilną Orange Warsaw Festival na smartfony z systemami Android i iOS. Nie będziecie musieli korzystać z papierowych mapek. A w aplikacji znajdziecie wszystko, co potrzebne: rozkład koncertów, mapę terenu, rekomendacje serwisu Spotify. Jeśli oznaczycie gwiazdką swoich ulubionych artystów, aplikacja przypomni Wam o ich koncercie. I na pewno go nie przegapicie.

Napiszcie jak można być eko będąc muzycznym frikiem, festiwalowiczem. Najciekawsze odpowiedzi dostaną do mojej decyzji: torbę eko + koszulkę OWF oraz bidon wielokrotnego użytku + koszulkę OWF. Mam takich 5 zestawów. Konkurs trwa do niedzieli 28 maja.

Komentarze

Scroll to Top