Odpowiedzialny biznes

Zdobyć Afganistan

Marek Wajda Marek Wajda
08 lipca 2010
Zdobyć Afganistan

Wyruszyła pierwsza od 32 lat polska wyprawa w góry Afganistanu. Jednym z uczestników jest nasz pracownik - Sławek Korytkowski. Na co dzień w Pionie Sieci i Platform Usługowych Grupy TP zajmuje się usługami telewizją IPTV i wideo na żądanie VOD DTH (zarządzanie serwerami, bazami danych, aplikacjami, itp.). Po pracy jest miłośnikiem wspinaczki: „Pierwsze dotknięcie skały nastąpiło pod koniec lat 90-tych, a „poważniejsze” w 2004 roku kiedy zdecydowałem się pójść na kurs skałkowy i rok później taternicki - opowiada.

„Celem naszej wyprawy jest pokazanie, że Afganistan to nie tylko wojna i terroryzm. Swoją obecnością chcemy pokazać Afgańczykom, że obcokrajowcy przyjeżdżają do ich kraju nie tylko po to, by walczyć, ale także nieść pomoc humanitarną. Przekażemy im m.in. leki” – mówi. Jeśli chodzi o wspinaczkę to głównym celem wyprawy jest szczyt liczący według map sztabu generalnego Armii Czerwonej 6094 metry npm - Kara Dżilga I. Droga na szczyt wiedzie lodowo-śnieżnym zboczem.

Afganistan kojarzy się teraz przede wszystkim z wojną. Co na to Twoja rodzina? „Stwierdziła, że mam nie po kolei w głowie:) Oczywiście są pełni obaw ale już trochę się przyzwyczaili do moich "dziwactw" – mówi. „Korytarz Wachański jest miejscem, w którym aktywność ugrupowań rebelianckich nie jest praktycznie obserwowana. Sporadycznie pojawiają się jednak doniesienia o aktywności bandytów i rabusiów. Mimo wszystko podjęliśmy wiele działań mających nas zabezpieczyć” - dodaje.

Powrót planowany jest na połowę sierpnia. Relacje z wyprawy można śledzić na portalu Wirtualna Polska, również dzięki TP i Orange, która wyposażyła wyprawę m.in. w modem satelitarny ze słuchawką, panel słoneczny oraz laptop do obróbki filmów z oprogramowaniem.


Oferta

Dodatkowe pakiety w Orange Free i Business Everywhere

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
07 lipca 2010
Dodatkowe pakiety w Orange Free i Business Everywhere

Od dzisiaj we wszystkich opcjach Orange Free i Business Everywhere wprowadziliśmy usługę Dodatkowe Pakiety GB. To świetna sprawa, jeśli komuś od czasu do czasu doskwiera limit. Do wyboru są trzy opcje: 0,5 GB za 10 zł, 1 GB (15 zł) i 2 GB (20 zł). Pakiety udostępniamy od razu po zleceniu ich aktywacji i można je wykorzystać do końca okresu rozliczeniowego. Aby włączyć wystarczy: wysłać SMS pod numer 196 o treści: AKT 0,5 GB, AKT 1 GB lub AKT 2 GB; zalogować się na orange.pl/on-line i wybrać odpowiedni pakiet lub skontaktować się z BOK. Aktywację usługi można zlecić raz dziennie, niezależnie od pozostałego limitu jednostek w ramach abonamentu. Szczegóły znajdziecie jutro na naszej stronie internetowej.


Rozrywka

Oznacz się na GlastoTag

Tomasz Sulewski Tomasz Sulewski
07 lipca 2010
Oznacz się na GlastoTag

Wakacje to, pośród innych atrakcji, czas koncertów. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że muzyka na żywo to zupełnie inne emocje, niż nawet najlepiej nagrana płyta. Nic więc dziwnego, że różnego rodzaju festiwale przeżywają oblężenie, a przeżycia z nimi związane chciałoby się zachować na jak najdłużej.

Za nami już rodzimy Open'er (Maciek chyba jest zadowolony), zakończyły się także dwa zagraniczne "olbrzymy" - Roskilde i Glastonbury. Przy tym ostatnim partnerami byli nasi koledzy z Wielkiej Brytanii, którzy dla uczestników festiwalu przygotowali różne udogodnienia, m.in. aplikację GlastoNav pomagającą w sprawnym i bezpiecznym poruszaniu się po terenie całej imprezy (podobno robiła furorę).

Ale tym razem zabawa nie skończyła się wraz z zamknięciem festiwalu. Każdy, kto był na polach pod Pilton może teraz spróbować odnaleźć się na wielkim, 1,3 gigapikselowym zdjęciu, które umieszczone zostało na stronie GlastoTag. Na fotografii, która złożona została z 36 mniejszych zdjęć, widocznych jest ok. 70 tysięcy osób, a niemal każdą z nich da się rozpoznać po twarzy. Idea jest prosta - chodzi o to, aby jak największa ilość osób zlokalizowała siebie i otagowała obrazek, wskazując dokładnie miejsce, w którym się znajduje. Swoje oznaczenie zostawiło już 6 tysięcy ludzi, ale organizatorzy liczą, że będzie ich więcej, co pozwoli z kolei pobić rekord świata. A może ktoś z Was też tam był i już zdążył zostawić swój tag?

Tyle o Glastonbury. W Polsce przed nami Orange Warsaw Festival. Mogę Wam już dziś zdradzić, że uczestnicy OWF, podobnie jak angielscy fani, będą mogli korzystać z aplikacji pomagającej odnaleźć się na festiwalowym polu - ale o tym napiszemy więcej w odpowiednim czasie. Czy uda się nam zrobić wielkie zdjęcie, zobaczymy. Jak sądzicie, to dobry pomysł?

Scroll to Top