Masz świadomość tego, że hacker – wbrew obiegowej opinii – nie oznacza sieciowego przestępcy, tylko osobę, stojącą po „jasnej stronie mocy”? Wiesz, że Hollywood kłamie i specjaliści od zabezpieczeń niekoniecznie wstukują kolejne linijki kodu z prędkością zawodowej maszynistki? Jeśli na te pytania odpowiedziałeś/łaś: „No przecież to oczywiste”, studiujesz i masz ochotę zobaczyć od środka, jak dba się o bezpieczeństwo milionów polskich internautów, masz na to niepowtarzalną szansę. Musisz tylko skutecznie i szybko przeprowadzić… włamanie.

12 grudnia, drugiego dnia czwartej edycji imprezy Dni Techniki Cyfrowej (Digital Days) w auli Wydziału Matematyki i Nauk Informacyjnych Politechniki Warszawskiej, uczestnicy  będą mogli sprawdzić swoje hackerskie umiejętności, czyli po prostu włamać się na serwer, przygotowany specjalnie na konkurs przez moich kolegów z Bezpieczeństwa Systemów Teleinformatycznych Orange Polska.

Informacje, dotyczące pierwszego zadania oraz zasady konkursu zostaną upublicznione podczas Digital Days, w środę 12.12 o godz. 12.12. Przed uczestnikami zostanie postawionych pięć zadań, czas na wykonanie których skończy się o godz. 23.59 w piątek 14. grudnia. Na uczestnika Digital Days, który osiagnię najkrótszy łączny czas wykonania wszystkich pięciu zadań, czeka nagroda główna: trzymiesięczne płatne praktyki w Bezpieczeństwie Systemów Teleinformatycznych Orange Polska! Do „wicemistrza” trafi nagroda pocieszenia – cieszący się dużą popularnością tablet FunTab 7.0 – zaś najlepsza trójka będzie mogła także wziąć udział w szkoleniu „Wstęp do zarządzania projektami”.

Zaręczam, że łatwo nie będzie, ale o bezpieczeństwo milionów klientów naszych usług dostępu do internetu mogą dbać wyłącznie najlepsi. Zapraszamy – wyzwanie czeka!

Lista najsłynniejszych rajdów na świecie jest długa. Rajd Monte Carlo, Rajd Sardynii, asfaltowy Rajd Katalonii czy też szutrowy Rajd Polski. I jeszcze ten jeden, rodzynek i też polski. To Rajd Barbórka, który odbędzie się w najbliższą sobotę, a udział w imprezie weźmie Łukasz Kunicki, który w Orange Polska odpowiada za kontent związany z marką (m.in. mobilna telewizja, portal Orange World).

„Barbórka to wielka sprawa. Chyba nie muszę dokładnie opisywać emocji związanych z tym wydarzeniem. Oczywiście, przeplatają się chęci zajęcia dobrego miejsca i czerpania z tego dobrej zabawy” – powiedział specjalnie dla sportowego bloga Orange Łukasz, który oceniał możliwości załogi Grubym Spawem Rally Team na kilka dni przed startem.

Pilotować Łukaszowi będzie Małgorzata Opałka. Nad rajdem pieczę trzyma św. Barbara, a jak wiadomo, kobieta z kobietą dogada się prędzej, więc można liczyć na jak najlepszą lokatę. Trzeba jednak wspomnieć o jeszcze jednej kobiecie. To „Bunia Evo II” (BMW E30 318IS) przygotowana przez wynajemrajdowek.pl. „Może jest już wiekowa, ale jeszcze nie taka totalna z niej babunia” – stwierdza Łukasz po ostatnich treningach na torze rallydrive.pl. Fotorelacje możecie obejrzeć na www.facebook.com/GrubymSpawem

Dla Łukasza to kolejne wyzwanie po wielkim powrocie do zawodowego ścigania. W tym sezonie przejechał Rajd 300 Jezior na Litwie i zajął tam 4 miejsce w swojej klasie. O swoich wrażeniach również opowiadał nam na gorąco. Dlatego tegoroczny Rajd Barbórka, który jest jubileuszową, 50. edycją zespół dedykuje Fundacji Ewy Błaszczyk Akogo? Z tej okazji na samochodzie zostanie umieszczone charytatywne logo. „Równy tydzień po Rajdzie Barbórki, odbędzie się uroczyste otwarcie kliniki „Budzik” dla dzieci z ciężkimi urazami mózgu. Sam wyszedłem ze śpiączki, dlatego jest to dla mnie bardzo ważne” – dodał Łukasz.

Jednodniowe zawody składają się z 3 OS-ów, prowadzących po ulicach Warszawy. „Trzymajcie kciuki, aby udało nam się zakwalifikować do Kryterium Asów na ulicy Karowej” – prosi o wsparcie Łukasz wraz z całym teamem. „Jeśli będziecie chcieli odwiedzić trasę rajdu polecam bardzo ciepły ubiór” – zachęca na koniec kierowca.

Zdjęcia autorstwa Kuby Żołędowskiego

Od roku zespół ekspertów pomaga Wam poprzez profil i specjalną zakładkę pomocową na Facebooku. Z komentarzy, jakie zamieszczaliście na moim blogu wynika, że w większości przypadków byliście zadowoleni z tej formy obsługi i dało się załatwić sprawy szybciej. Dlatego będziemy się rozwijać i unowocześniać ten rodzaj kontaktu. Jeśli macie uwagi, czy sugestie to śmiało piszcie. Przez rok facebookowi Orange eksperci zaopiekowali się 22 tys.osób, a średni czas rozwiązania sprawy trwał 7 minut. Resztę ciekawostek związanych z obsługą przez social media znajdziecie w grafice poniżej.