To będzie idealny plan na sobotnie popołudnie i wieczór! Dzięki współpracy z Miastem Stołecznym Warszawa publiczność zobaczy 4 koncerty obiecujących warszawskich zespołów oraz występ tanecznej gwiazdy, jednego z najciekawszych europejskich twórców muzyki elektronicznej George’a FitzGeralda. Ten brytyjski dj i producent jest dziś w centrum zainteresowania fanów tanecznych brzmień i mediów, które rozpływają się w zachwytach nad jego produkcjami. Wydany w marcu nowy album “All That Must Be” zawiera utwory z gościnnym udziałem m.in. Bonobo i Tracey Thorn (Everything But The Girl). Twórczość George’a FitzGeralda przypadnie do gustu tym, którzy cenią sobie Caribou, Four Tet czy wspomnianego Bonobo.Nim jednak na scenie zrobi się tanecznie, publiczność pomoże zdecydować, który z czterech warszawskich zespołów wystąpi na Orange Warsaw Festival 2018! Tak, to właśnie w głosowaniu zostanie wyłoniony wykonawca, który 1 lub 2 czerwca zagra podczas Orange Warsaw Festival. W konkursie, osoby głosujące będą mogły wygrać nagrody rzeczowe, w tym wysokiej klasy smartfony (fundatorem nagród jest Orange Polska). Wstęp wolny. Zapraszamy!
Na scenie walczyć o głosy będą:
neena.
Młoda kompozytorka i autorka tekstów, która proponuje świeżą estetykę dźwięku, łączącego pop z muzyką alternatywną i elektroniczną. Obecnie szykuje się do wydania debiutanckiego albumu, za którego produkcję odpowiada Bartosz Dziedzic (Brodka, Artur Rojek).
New People.
New People to siedem kolorowych muzycznych osobowości połączonych miłością do pisania piosenek i śpiewania na wiele głosów. Razem tworzą harmonijną mieszankę popu, soft rocka lat 70tych, disco i bujania rodem z Motown, która kilka tygodni temu objawiła się na debiutanckim albumie „New People”.
Baranovski.
Od kilku tygodni jego pierwszy singiel „Dym” szturmuje stacje radiowe w Polsce. Tym samym artysta na nowo zaczął pisać swoją własną, autorską historię, bo do dziś niektórzy pamiętają go z udziału w jednym z wokalnych talent show i jako muzyka koncertowego składu xxanaxx.
Sonar.
Projekt Łukasza Stachurko (Rysy) i Leny Osińskiej już dwa lata temu namieszał na stołecznej scenie. O wydanym w marcu albumie „Torino” mówi się jeszcze więcej. Niby nie zmieniło się zbyt wiele, ale to tylko pozory, bo dzięki tej płycie możemy poznać nowe oblicze zespołu - bardziej klubowe i taneczne
