TP ze zdziwieniem przyjmuje informację o złożeniu przez DPTG wniosku do Trybunału Arbitrażowego o dodatkowe 280 mln koron duńskich. Zdaniem strony duńskiej miałaby to być rekompensata za nie zapłacenie przez TP kwoty przyznanej decyzją arbitrów z dnia 24 sierpnia 2010.
Roszczenie DPTG jest bezzasadne, gdyż decyzja arbitrów nie posiada jeszcze mocy prawnej ani na terenie Polski, ani żadnego innego kraju Unii Europejskiej. Sprawa jest również przedmiotem badania sądu gospodarczego w Wiedniu, w związku ze skargą TP o uchylenie wyroku Trybunału Arbitrażowego, a decyzja sądu austriackiego jest spodziewana do końca tego roku.
TP, która zakwestionowała wyrok Trybunału Arbitrażowego, skorzystała z przysługujących jej środków prawnych do zakwestionowania decyzji arbitrów na terenie Polski i w innych jurysdykcjach, w których DPTG próbuje egzekwować wyrok a żadne z tych postępowań nie jest zakończone. Żądanie zapłaty odszkodowania jest tym bardziej, bezpodstawne, że decyzja arbitrów zawiera przecież wyliczenie odsetek w przypadku nie uiszczenia należności w terminie. Żądania DPTG to próby podwójnego liczenia tych samych pieniędzy.
Działanie to wpisuje się w dotychczasową strategię GN Nord – większościowego udziałowca DPTG - której celem jest jedynie wywarcie za pośrednictwem DPTG nacisku na TP, dyskredytacja operatora w oczach inwestorów i opinii publicznej oraz wymuszenie płatności kwot zasądzonych na rzecz DPTG kwestionowanym przez TP, niepodlegającym egzekucji wyrokiem Trybunału Arbitrażowego. GN Nord od początku traktuje arbitraż jako szansę na uzyskanie jak największej płatności od TP. Dowodzą tego liczne wnioski składane w postępowaniu arbitrażowym pokazujące coraz to dokładniejsze i aktualniejsze wyliczenia kwot ich zdaniem należnych od TP. Miało to miejsce w przypadku pierwszej fazy arbitrażu - roszczenia DPTG rosły aż do ponad 700 mln euro, drugiej fazy – zwiększono kwotę z 125 mln euro do prawie 300 mln euro. Wniosek do arbitrażu z 1 listopada 2011 wpisuje się więc w strategię maksymalnej eskalacji roszczeń praktykowaną przez GN od początku sporu.