
O oszustwie na "wypadek z telefonem" pisałem na łamach Bloga już przeszło dwa lata temu. Mimo poruszania tego tematu wielokrotnie, w różnych mediach (także na stronie CERT Orange Polska) nasze systemy bezpieczeństwa regularnie alarmują o kolejnych tego typu kampaniach.
Jako ojciec jestem wyjątkowo wyczulony na kampanie phishingowe usiłujące wpłynąć na rodziców przy użyciu technik socjotechnicznych usiłujących wykorzystać rodzinne więzi. W tym przypadku to sztuczka wyjątkowo podła, bowiem ma na celu wywołanie w rodzicu stresu, że jego dziecku coś się stało - nawet jeśli chodzi tylko o telefon.
Jestem świadom, że dla sporej części z Was intryga może wyglądać na wyjątkowo grubymi nićmi szytą. Dla mnie na pewno! Jeśli jednak oszuści regularnie przygotowują kolejne emocjonalne, podszywające się pod dzieci SMS-y - musi to oznaczać, że tego typu próby po prostu przynoszą efekty. W tym specyficznym "biznesie" jeśli coś nie przekłada się na oczekiwane zyski - jest porzucane, a oszust szuka kolejnych metod. A skoro motyw ciągle jest w grze - wystarczająco wielu rodziców musi się niestety nań łapać.
Co zrobić? Obejrzyj film, zapamiętaj na co zwracać uwagę i prześlij go do jak największej liczby osób. Im więcej potencjalnych ofiar będzie świadomych ryzyka, tym większa szansa, że przynajmniej ten motyw przestanie się oszustom opłacać.
