O tym, że mam świra na punkcie urządzeń mobilnych to wiecie już dawno :), stali Czytelnicy domyślają się pewnie też, że jeśli już trafia do mnie smartfon, to zdecydowanie preferowałbym flagowca. Tym bardziej trudno mi zrozumieć co takiego widziałem w nowym „średniopółkowcu” od Alcatela – One Touch Idol 3. Bawiłem się dwiema wersjami – 4,7″ (tę testuję dla Was) oraz 5,5″ – i każdą z nich niemal ze łzami w oczach oddawałem po testach. Dobra, trochę żartuję, co nie zmienia faktu, że dawno nie zetknąłem się z tak atrakcyjnym telefonem za naprawdę przyzwoitą cenę. Zobaczcie sami. A zanim zobaczycie, zapamiętajcie, że testowany egzemplarz ma 1,5 GB RAM – w filmie „pojechałem” rutyną i nieco z rozpędu zabrałem mu 500 MB.
- rozmiar tekstu
- RSS
-