Odpowiedzialny biznes

Wiedeński brąz

19 września 2011

Wiedeński brąz

Polska reprezentacja siatkarska z Wiednia przywiozła brązowy medal po zwycięskim meczu z Rosjanami. „Hurra”! Krzyczą i gloryfikują wszystkie media w niebo głosy. Ja też krzyczę „hurra”, bo przewidziałem pewien scenariusz.

Najważniejszy jest sukces, z którego niezmiernie się cieszę. „Hurra!”. Nagłówki polskich gazet lśnią pompatycznymi hasłami. Przegląd Sportowy: „polski grom poraził wielką Rosję”; Rzeczpospolita: „to było jak uderzenie pioruna”; i teraz mój ulubiony – Dziennik Polski: „przełamali kompleksy”. Jakie kompleksy? A może kompleksem była gra fair, bez żadnej kalkulacji? Jeśli tak, to racja, przełamali barierę. Pewnie z racji pasji do sportu, plus jeszcze z kilka osób na sto, będzie pamiętało w jaki sposób został zdobyty ten sukces. Kroniki sportowe też raczej zapomną – tam tylko suche wyniki. Być może to utopia, ale zawsze odkąd pamiętam jakoś próbowano wbić mi do głowy, że to sport ma uczyć czystej rywalizacji, a przy tym szacunku do rywala. Jarek w komentarzu pod wpisem czeski film zaznaczył jedną trafną sprawę, która zostanie puentą w tej kwestii. Na to wszystko patrzą i z tego uczą się najmłodsi…

Nie można jednak odebrać siatkarzom fenomenalnego, wczorajszego meczu. Grali jak z nut i była to cudowna melodia. Nie taka straszna ta Rosja jak ją malowali. Wszyscy się obawiali, a tu obawy chyba nieuzasadnione. Najpierw Serbowie skarcili, a Polacy następnego dnia poszli za ciosem. Mimo, że tytułu nie udało się obronić, to medal o brązowym kruszcu został zdobyty. W ogóle kolejność podium to jedna z ostatnich możliwości jaką chyba eksperci brali pod uwagę. W końcu to sport.

Wielkie uznanie dla Bartosz Kurka (w końcu to mój imiennik, a wszystkie Bartosze to fajne chłopaki). Najlepszy serwujący europejskiego czempionatu. Bartosz również zdobył najwięcej punktów w meczu z Rosją. To już tylko kwestia czasu, kiedy oficjalnie przez wszystkich zostanie ogłoszonym najlepszym siatkarzem globu.

Trzecie miejsce w Gdańsku w Lidze Światowej, trzecie miejsce w Wiedniu w mistrzostwach Europy. Oto dokonania polskiej reprezentacji pod sterami Anastasiego w tym roku. Dwa obrazy widnieją mi przed oczyma. Heroiczny wódz Casstelani i sprytny(?) taktyk Anastasi. Ale i tak wiem, który bardziej za mną przemawia…

Udostępnij: Wiedeński brąz

Odpowiedzialny biznes

Czeski film

14 września 2011

Czeski film

Rok temu pisałem o pewnym paradoksie siatkarskiego turnieju, gdzie rozstawienia jak i cała drabinka była oczywista chyba tylko dla gospodarzy. Wówczas chwaliłem postawę polskich siatkarzy za chęć walki z każdym rywalem, brak kalkulacji poza jedyną, bardzo klarowną. Trzeba wszystko wygrać, aby zdobyć mistrzowski tytuł. Wystarczył rok i taktyka(?) diametralnie się zmieniła.

Nikt w swoich komentarzach nie ukrywa, a także nie przebiera w słowach za postawę Polaków chociażby w meczu ze Słowacją. Osobiście nie jestem za żadną kalkulacją, ale oczywiście podświadomie zawsze dochodzi ta myśl sukcesu. To jest brutalne, bo to taki sukces stworzony po trupach do celu. Nie ma co się oszukiwać, Czecho-Słowacka przeprawa w Karlowych Warach jest ścieżką jaką można było sobie wymarzyć, aby osiągnąć sukces w dość łatwy sposób. Warunek – trzeba tę szansę wykorzystać.

System turniejowy jest mocno zastanawiający. Zupełnie niezrozumiały jak czeski film i kolejny raz zmuszający do kombinowania. Pod uwagę warto wziąć reprezentację Bułgarii, która wygrywała, a ścieżka do sukcesu teoretycznie trudniejsza, bo gdzieś po drodze czeka Rosja, na którą jakoś nikt nie chce na nich trafić.

Ciekawy jestem rezultatów tych kalkulacji. Do ugrania spora stawka. Medal mistrzostw Europy, ewentualny bezpośredni awans na igrzyska olimpijskie w Londynie. Jeśli w niedziele polska reprezentacja odniesie sukces w Wiedniu to nikt tego cwaniactwa raczej nie będzie wytykał. Ciekawe, co w przeciwnym wypadku?

Udostępnij: Czeski film

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej