Co było najbardziej masową imprezą weekendu w Warszawie? Zawody sportowe, a może koncert rockowy? Nie, od piątku do niedzieli ponad 26 tys. ludzi bawiło się na Placu Teatralnym z muzyką Chopina. Przyciągnęła ich pierwsza polska edycja festiwalu La Folle Journee (Szalone Dni Muzyki) Chopin Open.
Jeśli skorzystaliście z mojego piątkowego zaproszenia to wiecie, że było warto. Wystąpiło 450 artystów, którzy pokazali, że muzyką klasyczną można się bawić, nowocześnie aranżować, mieszać style i eksperymentować. Zobaczyliśmy oczywiście pianistów, orkiestrę Simfonia Varsovia, ale też grających Chopina akordeonistów, Urszulę Dudziak czy Gabę Kulkę. Ja szczególnie czekałem na światowe prawykonanie dwóch kompozycji autorstwa Zygmunta Krauzego i Regisa Campo. Zamówiły je specjalnie z okazji roku chopinowskiego polska i francuska Fundacja Orange oraz Instytut Polski w Paryżu.
Dla tych, którzy nie mogli na żywo zobaczyć Chopin Open przygotowaliśmy specjalną relację. A tych, którzy tam byli proszę, dajcie znać czy się Wam podobało i co sądzicie to takich imprezach?