Niedzielny poranek 30 lat temu. Pamiętam go oczami dziecka, które czekało na Teleranek. Zabawne, pierwszą moją myślą, gdy okazało się, że telewizor nic nie nadaje było – znów wyłączyli prąd. Ot realia PRL. Okazało się, że było dużo gorzej.
Już od poprzedniej nocy trwało polowanie na tych, którzy chcieli Polskę zmieniać, poprawiać czy po prostu działać w niezależnym od władz związku zawodowym, jakim była „Solidarność”. To nasza historia najnowsza, choć często już zapomniana.
Jeśli chcecie ją sobie przypomnieć, zapraszam dziś o godz. 22 do TVP1 na premierę dokumentu „Obława”. Film opowiada o ludziach przetrzymywanych w ośrodku internowania w Jaworzu i ich rodzinach. W czasie stanu wojennego więziono tam ponad 1000 osób. Ponieważ TP jest koproducentem filmu klienci naszej telewizji od dziś będą mogli zobaczyć go także w usłudze wideo na życzenie TP. Zapraszam.
O filmie porozmawialiśmy z jego twórcą, Jarkiem Rybusem (który na co dzień odpowiada za PR Gadu-Gadu, jednocześnie prowadząc projekty mediowe). Skąd wziął się pomysł na film o blogerach? – Działam w internecie od 10 lat, jestem z wykształcenia dziennikarzem i odezwała się we mnie potrzeba opisywania świata. Kiedy blogerzy zaczęli spotykać się z premierem, kandydatami na prezydentów uznałem, że warto odwrócić kamerę i pokazać właśnie nich.
Jak dobierałeś swoich bohaterów? – Kluczem były osoby, które organizowały spotkanie z premierem. Potem im dalej w las, pojawiały się kolejne osoby, warte by je przedstawić. Musiałem skupić się na małym wycinku blogosfery, bo inaczej utknąłbym.
Jaki był cel tego filmu? – Głównymi bohaterami nie są blogerzy, ale wpływ jaki mają na odbiorców. Chciałem pokazać jak anonimowa osoba może mieć „władzę” nad swoimi czytelnikami. Czasami łatwo skrzywdzić przez klawiaturę.
W filmie Jacek Żakowski zwraca uwagę, że w sumie nie wiemy nic na temat blogera, jego powiązań i celu danego wpisu. – Jacek Żakowski reprezentuje inny świat, świat mediów tradycyjnych. Jest scena gdy Jacek dyskutuje w redakcji Polityki nad tekstem, sprawdzają informacje. Tymczasem anonimowy bloger sam decyduje co opublikować, czasami bez wystarczającego sprawdzanie, a to co napisze przeczyta 100 tys. osób, czyli w przybliżeniu tyle co nakład tygodnika opinii np. Polityki.
Jaka jest Twoim zdaniem przyszłość blogerów? – Internet wdarł się do naszego do życia. Rola blogerów może tylko rosnąć.
Film będzie jeszcze wyświetlany w klubach filmowych, a konkretne terminy będą podawane na stronie www. Jeśli chcecie zorganizować pokaz w swoim mieście wystarczy skontaktować się z jego twórcą. Możliwe także, że film zobaczymy w telewizji, bo ciągle trwają rozmowy z kilkoma stacjami. Niedługo film ma znaleźć się również internecie.
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej