Bezpieczeństwo

Nie da się żyć bez technologii

30 lipca 2014

Nie da się żyć bez technologii

Pisałem Wam zdaje się ostatnio tutaj, że na urlopie spróbuję się wyleczyć z FOMO i w ogóle zapomnieć o elektronice? Kłamałem… Szybko okazało się, że bez technologii nie da się wytrzymać i zastanawiam się, czy tylko ja tak mam?

Udało mi się tylko jedno – poświęciłem więcej czasu na czytanie, choć i tu nie ustrzegłem się wpływu technologii, bo ze względu na oszczędność miejsca w domu już kilka lat temu przerzuciłem się z papieru na e-booki. Noszenie „prawdziwego” aparatu na górskie wycieczki wydawało mi się jakieś takie… passe, poza tym wisząc na szyi przeszkadzałby mi w pilnowaniu dzieci 🙂 A jako, że profesjonalistą w kwestii fotografii nie jestem, uznałem, że wystarczy mi Nokia Lumia 930. Patrząc na jakość zdjęć myślę, że określenie „dała radę” to duże niedopowiedzenie. Tak dobrych zdjęć z komórki, jak przy użyciu Lumiowego 20-megapikselowego aparatu z optyką Carl Zeiss, nie widziałem. Biją na głowę nawet średniej jakości aparaty, czego przykład sami możecie zobaczyć poniżej. Z pomarańczową 930 niebawem wchodzę do naszego blogowego studia telewizyjnego, a efekt powinniście zobaczyć na początku sierpnia. Jeśli miałbym podsumować najlepszą obecnie Lumię jednym zdaniem, powiedziałbym, że to pierwszy telefon z mobilnym Windowsem, dla którego byłbym w stanie rzucić Androida. W moich ustach to olbrzymi komplement 🙂 A oczywiście sam telefon niebawem trafi do naszej oferty.

930 to nie jedyny telefon, którego używałem do zdjęć, bo choć jej wygląd budzi zaufanie, jakoś nie miałem odwagi włożyć jej do basenu. Za kamerę podwodną robiła mi Sony Xperia Z1 (dostępna w Orange w wersji Compact i w nowszej odmianie Z2) i przyznam szczerze, że niektóre fotografie, które zrobiłem moim synom spod wody wyglądały wręcz kosmicznie.

No a po powrocie do pokoju można czasami obejrzeć jakiś film, albo przynajmniej zerknąć, co się dzieje na świecie. Koledzy, zajmujący się terminalami mobilnymi dali mi „na drogę” nowego AirBoxa. Hotel stał w zasięgu LTE – chciałem napisać, że „szczęśliwie”, ale zasięg LTE w naszym kraju coraz częściej staje się regułą, a nie wyjątkiem – więc urządzenie jak najbardziej się przydało, bo zawsze lepiej mieć 50 Mbps na 5 urządzeń, niż 5 Mbps na 50 urządzeń 🙂 Wstyd się przyznać, ale na urlopie w ramach relaksu zeszło mi ponad 20 GB transferu… Bardzo poręczne, wygodne urządzenie, przydatne również w domu jako repeater WiFi. Jeśli ktoś chce zerknąć na trochę szerszy opis, zapraszam tutaj po sąsiedzku na Orange Eksperta.

Z telewizji też nie udało mi się do końca zrezygnować, choćby ze względu na piłkarskie mistrzostwa świata, ale i Tour de France, w którym eksperci słusznie spodziewali się widocznego udziału Polaków. I o ile podstawowe programy były dostępne w hotelowej kablówce, niepowtarzalnego komentarza Tomasza Jarońskiego i Krzysztofa Wyrzykowskiego w Eurosporcie mogłem słuchać dzięki Telewizji Tu i Tam, rzuconej na duży ekran za pośrednictwem urządzenia Ferguson FBOX. Szczegółowy test „inteligencji do telewizora” również możecie zobaczyć na Orange Ekspercie. To sprzęt o tyle ciekawy, że o ile swoją główną rolę pełni w domu, równie przydatny okazuje się na wyjeździe, a na podróż można go – najlepiej razem z AirBoxem – spakować do kieszeni plecaka 🙂

Tak więc jak widzicie, z bólem muszę stwierdzić, że bez technologii żyć się nie da. Chyba mnie to przeraża. Na następny urlop muszę pojechać w daleeekie Bieszczady. Tam przynajmniej internetu nie będzie. Moja żona twierdzi, że taki odwyk zdecydowanie mi się przyda.

28f87c541be01c5daa052eaa35f1fea8a69

50f44ccf1ec02d4bde362fe2c2b392b7337

50f44ccf1ec02d4bde362fe2c2b392b7337

 

Udostępnij: Nie da się żyć bez technologii

Bezpieczeństwo

Ostrożnie na urlopie, czyli zawieś FOMO

17 lipca 2014

Ostrożnie na urlopie, czyli zawieś FOMO

Pisałem Wam zdaje się ostatnio tutaj, że na urlopie spróbuję się wyleczyć z FOMO i w ogóle zapomnieć o elektronice? Kłamałem… Szybko okazało się, że bez technologii nie da się wytrzymać i zastanawiam się, czy tylko ja tak mam?

Udało mi się tylko jedno – poświęciłem więcej czasu na czytanie, choć i tu nie ustrzegłem się wpływu technologii, bo ze względu na oszczędność miejsca w domu już kilka lat temu przerzuciłem się z papieru na e-booki. Noszenie „prawdziwego” aparatu na górskie wycieczki wydawało mi się jakieś takie… passe, poza tym wisząc na szyi przeszkadzałby mi w pilnowaniu dzieci 🙂 A jako, że profesjonalistą w kwestii fotografii nie jestem, uznałem, że wystarczy mi Nokia Lumia 930. Patrząc na jakość zdjęć myślę, że określenie „dała radę” to duże niedopowiedzenie. Tak dobrych zdjęć z komórki, jak przy użyciu Lumiowego 20-megapikselowego aparatu z optyką Carl Zeiss, nie widziałem. Biją na głowę nawet średniej jakości aparaty, czego przykład sami możecie zobaczyć poniżej. Z pomarańczową 930 niebawem wchodzę do naszego blogowego studia telewizyjnego, a efekt powinniście zobaczyć na początku sierpnia. Jeśli miałbym podsumować najlepszą obecnie Lumię jednym zdaniem, powiedziałbym, że to pierwszy telefon z mobilnym Windowsem, dla którego byłbym w stanie rzucić Androida. W moich ustach to olbrzymi komplement 🙂 A oczywiście sam telefon niebawem trafi do naszej oferty.

930 to nie jedyny telefon, którego używałem do zdjęć, bo choć jej wygląd budzi zaufanie, jakoś nie miałem odwagi włożyć jej do basenu. Za kamerę podwodną robiła mi Sony Xperia Z1 (dostępna w Orange w wersji Compact i w nowszej odmianie Z2) i przyznam szczerze, że niektóre fotografie, które zrobiłem moim synom spod wody wyglądały wręcz kosmicznie.

No a po powrocie do pokoju można czasami obejrzeć jakiś film, albo przynajmniej zerknąć, co się dzieje na świecie. Koledzy, zajmujący się terminalami mobilnymi dali mi „na drogę” nowego AirBoxa. Hotel stał w zasięgu LTE – chciałem napisać, że „szczęśliwie”, ale zasięg LTE w naszym kraju coraz częściej staje się regułą, a nie wyjątkiem – więc urządzenie jak najbardziej się przydało, bo zawsze lepiej mieć 50 Mbps na 5 urządzeń, niż 5 Mbps na 50 urządzeń 🙂 Wstyd się przyznać, ale na urlopie w ramach relaksu zeszło mi ponad 20 GB transferu… Bardzo poręczne, wygodne urządzenie, przydatne również w domu jako repeater WiFi. Jeśli ktoś chce zerknąć na trochę szerszy opis, zapraszam tutaj po sąsiedzku na Orange Eksperta.

Z telewizji też nie udało mi się do końca zrezygnować, choćby ze względu na piłkarskie mistrzostwa świata, ale i Tour de France, w którym eksperci słusznie spodziewali się widocznego udziału Polaków. I o ile podstawowe programy były dostępne w hotelowej kablówce, niepowtarzalnego komentarza Tomasza Jarońskiego i Krzysztofa Wyrzykowskiego w Eurosporcie mogłem słuchać dzięki Telewizji Tu i Tam, rzuconej na duży ekran za pośrednictwem urządzenia Ferguson FBOX. Szczegółowy test „inteligencji do telewizora” również możecie zobaczyć na Orange Ekspercie. To sprzęt o tyle ciekawy, że o ile swoją główną rolę pełni w domu, równie przydatny okazuje się na wyjeździe, a na podróż można go – najlepiej razem z AirBoxem – spakować do kieszeni plecaka 🙂

Tak więc jak widzicie, z bólem muszę stwierdzić, że bez technologii żyć się nie da. Chyba mnie to przeraża. Na następny urlop muszę pojechać w daleeekie Bieszczady. Tam przynajmniej internetu nie będzie. Moja żona twierdzi, że taki odwyk zdecydowanie mi się przyda.

28f87c541be01c5daa052eaa35f1fea8a69

50f44ccf1ec02d4bde362fe2c2b392b7337

50f44ccf1ec02d4bde362fe2c2b392b7337

 

Udostępnij: Ostrożnie na urlopie, czyli zawieś FOMO

Odpowiedzialny biznes

Czy też jesteś digital natives?

5 listopada 2012

Czy też jesteś digital natives?

Pokolenie X już się skończyło, teraz pora na Digital natives. To pierwsza generacja, która nie jest zależna od wieku. Jesteśmy uzależnieni od internetu i nieustannego napływu informacji. Najlepiej, żeby podawana była obrazem a nie tekstem. Nasz mózg przetwarza wielowątkowo. Coraz częściej rezygnujemy z telewizji na rzecz oglądania filmów na Youtube lub Dailymotion. Preferujemy rozrywkę cyfrową niż aktywność na świeżym powietrzu.

Krytycy uważają, że pokolenie to stało się jednak zakładnikami technologii – przetwarzamy dużą liczbę informacji, ale niekoniecznie sprawdzonych i nie mamy czasu na wyrobienie sobie własnych poglądów. Chorujemy tez na FOMO.

ecd93fccec8dba2d065dd0a7c30686ce4eb

A co Wy na ten temat sądzicie? Czy też zaliczacie się do tej generacji? Czy wyobrażacie sobie życie bez internetu? I czy naprawdę można mówić o nowej generacji czy to sztucznie wymyślony podział?

Udostępnij: Czy też jesteś digital natives?

Odpowiedzialny biznes

FOMO, czyli co nas omija?

27 sierpnia 2012

FOMO, czyli co nas omija?

Wakacje zbliżają się ku końcowi, więc to dobry moment, żeby szczerze odpowiedzieć sobie na pytanie: czy cierpię na FOMO?

Czy leżąc na plaży sprawdzaliście kilka razy dziennie pocztę lub powiadomienia w serwisach społecznościowych? Czy nie mogliście cieszyć się z wypoczynku, zastanawiając się, co słychać w pracy? A może byliście w stałym kontakcie z pracodawcą , żeby upewnić się, że nic was nie omija? Jeśli odpowiedzieliście twierdząco, być może cierpicie na FOMO, czyli Fear of Missing Out. W wolnym tłumaczeniu FOMO to strach przed tym, że coś nas ominie. Brzmi znajomo? 😉

Nowe technologie sprawiają, że znany psychologom od dawna syndorm FOMO może ujawnić się ze zwielokrotnioną siłą. Mając do dyspozycji komórkę, tablet lub laptop z dostępem do Internetu, możemy bez końca sprawdzać, co nowego u znajomych, co dzieje się w naszym mieście, w pracy lub w ulubionych serwisach. Jednocześnie ciągle będziemy odczuwać niedosyt i niepewność, czy to, czym w danej chwili się zajmujemy jest na pewno najlepszym dla nas wyborem? Czy będąc w danym miejscu nie omija mnie coś innego? Bezustanne dylematy mogą przyprawić nas o prawdziwe cierpienia. Zresztą, zobaczcie sami: FOMO, czyli krótka historia kompulsywnego klikacza

Ciekawa jestem, co sądzicie o FOMO? Czy to poważny problem, czy po prostu znak czasów, w których chcemy mieć wszystko i to najlepiej na raz? 😉

Udostępnij: FOMO, czyli co nas omija?

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej