Znowu wstyd
Przyznam się nie oglądałem meczu Jagiellonii, ale to wcale nie umniejsza wstydu jaki się czuje, czytając o jej dokonaniach. W ubiegłym roku z Salonikami jeszcze powalczyli. W tym roku dali się ograć Kazachom. Oczywiscie możemy się pocieszać, że poziom piłki się wyrównuje, nie ma już potęg, etc. Ale to jest oszukiwanie siebie. Bo potęgi są, …