Reklama

Świąteczny konkurs z Ekipą Orange

25 listopada 2020

Świąteczny konkurs z Ekipą Orange

Świąteczna kampania z Ekipą Orange

Pamiętacie jak chwilę temu celebrowałam tu start świątecznej kampanii z Ekipą Orange? Dla tych, co przegapili ten wpis przypominam, że w naszych spotach na Święta pokazujemy pomysły na prezenty od Orange. Co z mojego punktu widzenia najważniejsze pokazujemy też Ulkę i Michała znanych Wam z kanałów Orange Polska w mediach społecznościowych, którzy w naszym nowym formacie reklamowym Orange Challenge wcielili się w rolę hostów. Jestem super dumna, że z projektu w świecie online nasza Ekipa trafiła na szerokie wody zasięgów telewizyjnych. 🙂 Spoty są dwa, a każdy z nich pokazuje inny challenge – robienie choinki z tego, co macie pod ręką i pakowanie prezentów tak, aby kształtem przypominały coś innego.

A przed nami prawdziwy Orange Challenge dla Was

Aż szkoda zmarnować takie wyzwania tylko na potrzeby scenariusza spotu telewizyjnego, więc oto rzucamy Wam wyzwanie w konkursie, który od dziś na naszym kanale na Facebook’u (o tu): Pokażcie w jaki sposób zapakowalibyście prezent, aby wyglądał jak coś zupełnie innego! I podpowiedź – nie musicie pakować „wyimaginowanych” prezentów. Niedługo Mikołajki, więc może czas kupić prawdziwe prezenty dla Waszych bliskich i pomyśleć nad ich kreatywnym zapakowaniem? Moim ulubionym prezentem z kampanii, jest opakowanie przypominające wiertarkę, w którego wnętrzu jest piękna lalka. Ale wierzę, że Wy wymyślicie coś jeszcze lepszego i bardzo zaskoczycie nas swoimi odpowiedziami. Tylko od razu zaznaczam, że odpowiedzi zgodnie z regulaminem mają pojawić się nie tutaj, tylko na naszym kanale na Facebook’u.

Jak konkurs to są też nagrody

No bo co to za konkurs bez fajnych nagród? A mamy ich aż 23, więc jest o co walczyć, a szansa na wygranie spora. Główna to iPhone, ale są też vouchery, które z łatwością zamienicie na prezenty dla Waszych bliskich na Święta. Trzymam za Was mocno kciuki i liczę na to, że wśród odpowiadających na nasze konkursowe zadanie znajdą się nazwiska znane mi z komentarzy pod blogowymi wpisami. Macie aż dwa tygodnie na wymyślenie czegoś, co nas zaskoczy. Także czas start i liczę, że to właśnie do kogoś z Was odezwę się z informacją o wygranej. Ho! Ho! Ho! A ja pędzę ubierać choinkę. W listopadzie? Tak! Bo czas już kończyć ten rok! 😉

Udostępnij: Świąteczny konkurs z Ekipą Orange

Reklama

Ekipa Orange obala mity

26 lipca 2019

Ekipa Orange obala mity

Pamiętacie Ulkę i Michała? Zakładam, że większość z Was pamięta, ale dla nowych osób krótkie przypomnienie. Pod koniec ubiegłego roku organizowaliśmy konkurs, którego zwycięzcy mieli stać się twarzami kanałów należących do Orange Polska w mediach społecznościowych. Chcieliśmy stworzyć Ekipę Orange – zespół osób zainteresowanych branżą telekomunikacyjną, testowaniem gadżetów, recenzjami nowych telefonów, ale też szeroko rozumianą kategorią lifestyle. I tak oto po burzliwych obradach jury trafili do nas Ulka i Michał. Co więcej, są z nami już ponad pół roku.

Ekipa Orange? Lubicie to!

Po statystykach, komentarzach i Waszym zaangażowaniu widzimy, że Ekipa Orange – Ulka i Michał to był strzał w dziesiątkę. Zamiast wielkiej anonimowej korporacji komunikuje się z Wami dwójka przesympatycznych osób, które z pasją i ogromnym poczuciem humoru prowadzą konkursy, testują sprzęt, pokazują Wam ciekawostki nie tylko z branży, ale również ze swojego życia, zabierają Was na plany zdjęciowe, wyjazdy wakacyjne, uczą robić zdjęcia, a ostatnio obalają mity. Między innymi ten czy zalany wodą telefon uratuje trzymanie w ryżu. Jeśli chcecie się dowiedzieć czy uratuje, to zapraszam do poniższego materiału.

Instastories nafajniejsze!

A jeśli chcecie poznać bliżej Ulkę i Michała, to koniecznie wbijajcie na nasze kanały. Ja na przykład jestem fanką stories na Instagramie i notorycznych sprzeczek między naszą radosną dwójką. No i dajcie znać co o nich sądzicie. Dają radę, prawda? A może macie pomysły na kolejne mity, które powinni obalić?

Udostępnij: Ekipa Orange obala mity

Reklama

Ekipa Orange

16 kwietnia 2019

Ekipa Orange

Jakiś czas temu robiliśmy nabór do Ekipy Orange. Pisałam o  tym o tu. Dziś z dumą donoszę, że Ulka i Michał są z nami już cały kwartał.  Zawładnęli kanałami Orange Polska w mediach społecznościowych i przyznam szczerze, że są w tym świetni. Treści, które Wam tam pokazują są mniej związane z konkretnymi produktami czy usługami. Stały się za to bardziej rozrywkowe i… ludzkie. No właśnie ludzkie, bo komunikują się tam z Wami fajni, sympatyczni ludzie, z którymi aż miałoby się ochotę umówić na sok ;-),  a nie bezosobowa duża korporacja. I to chyba zdaje egzamin skoro wchodzicie z nimi często w interakcji, wysyłacie wiadomości no i jest Was na naszych kanałach coraz więcej, a przecież o to chodziło. No dobrze, dość tej teorii. Dla tych , którzy jeszcze nie mieli przyjemności poznać naszej pary, krótki film o tym kim są Ulka i Michał. A jeśli chcecie oglądać ich częściej, to zapraszam na nasze kanały w mediach społecznościowych.

 

Udostępnij: Ekipa Orange

Reklama

Ekipa Orange przejęła nasze kanały

29 stycznia 2019

Ekipa Orange przejęła nasze kanały

Od wczoraj członkowie Ekipy Orange przejęli nasze kanały Social Media. Co to Ekipa Orange? Już wyjaśniam.

Jakiś czas temu pisałam Wam tu, że ogłosiliśmy otwarty nabór. Szukaliśmy energicznych i entuzjastycznych osób, które będą testować najnowsze technologie, produkty i aplikacje dostępne w naszych kanałach, a przede wszystkim staną się częścią Orange. Zostaliśmy zasypani zgłoszeniami. Wybór był niezwykle trudny, ale finalnie wybraliśmy dwie osoby, które zarażają uśmiechem od pierwszego poznania.

Przed Wami Ekipa Orange w składzie: Ulka Woźniakowska i Michał Dudziński.

Ulka jest krakuską mieszkającą w Warszawie, z wykształcenia filmoznawczynią. Ma twórcze ADHD. Projektuje i tworzy ubrania, pisze książki o bollywoodzkim kinie i nigdy nie wie, gdzie jest jej telefon.

Michał jest zawodowym aktorem i założycielem najmniejszego teatru na świecie. Oprócz tego podróżuje, występuje i kocha nowe technologie. W przeciwieństwie do koleżanki, telefon ma zawsze na swoim miejscu.

Czym będzie zajmować się Ekipa Orange? Zobaczycie sami, bo regularnie będziecie spotykać ich na naszych kanałach.

Udostępnij: Ekipa Orange przejęła nasze kanały

Bezpieczeństwo

Skąd phisherzy biorą informacje?

19 lipca 2018

Skąd phisherzy biorą informacje?

Korzystacie z Facebooka? Nawet jeśli powiecie „nie”, to będziecie w znacznej mniejszości, biorąc pod uwagę, że miesięcznie największy serwis społecznościowy świata odwiedza 2.19 miliarda (z czego 1.45 mld odwiedzających codziennie!) aktywnych użytkowników (dane za 1 kwartał 2018 za Statista.com). Dobra, jedna kwestia to czy korzystacie i choć sam dawno zrezygnowałem, jestem w stanie to zrozumieć. Ważniejsze pytanie brzmi jednak JAK korzystacie.

Phishing trudny do zauważenia

Pomysł na ten tekst wpadł mi, gdy pisałem na stronie CERT Orange Polska o nowym, niebezpiecznym phishingu (warto przeczytać, a najlepiej wbić sobie stronę do ulubionych 🙂 ). Po raz kolejny zdałem sobie bowiem sprawę, jak łatwo nas oszukać, jak chętnie sami dajemy do ręki broń cyber-przestępcom. Co innego bowiem, gdy podejrzany mail dostaniemy od obcego (mam nadzieję, że uporczywe wbijanie ludziom w głowy, że w takiej sytuacji podchodzimy do korespondencji jak pies do jeża), a inna rzecz, gdy o przelew poprosi nas, i to jeszcze w stanowczy sposób, nasz przełożony. Wtedy emocje mogą spowodować, że o ile zobaczymy, że to Michał Rosiak, to fakt, iż pisze z adresu szukamfrajera@okradnijmnie.com, możemy już przegapić…

Skąd mają moje dane?

W takiej sytuacji oczywiście od razu nasuwa się pytanie: „Skąd przestępcy mają informacje, że A jest przełożonym B?”. I to wracamy do pytania z leadu: jak korzystacie z mediów społecznościowych? Czy – skoro w dzisiejszych czasach bardzo często to nie praca, a… dom staje się naszym drugim domem, mieszamy w sieci nasze życie prywatne ze służbowym? Czy chwalimy się (albo narzekamy) naszą pracą? Tagujemy przełożonego na zdjęciach, czy w statusach? Każdy myślący przestępca, przygotowując się do włamania do firmowej sieci, zaczyna od wywiadu. Najpierw LinkedIn, potem Facebook, a potem, gdy uzyskają dalsze informacje – kolejne witryny, czy specjalistyczne fora. Im większa firma, tym większa szansa na znalezienie choćby jednego słabego punktu – czy to do takiego phishingu, jak opisywany na początku, czy też tematu (choćby rzadkiego hobby, np. hodowli krewetek), który przekona ofiarę do kliknięcia w odpowiednio spreparowany załącznik.

Pamiętajmy, że zazwyczaj do udanego włamania wystarczy jeden słaby punkt, a potem po nitce (lub kilku) można dojść do kłębka. Prywatność to dziś faktycznie iluzja, ale można się postarać, by zachować nad nią jakiś poziom kontroli.

Photo by Blogtrepreneur under the Creative Commons Attribution License

Udostępnij: Skąd phisherzy biorą informacje?

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej