Dickson Choto nam nie straszny
Zabrakło kilka sekund, a Dickson Choto, Maciej Rybus, Łukasz Trałka i spółka załamani zeszliby z boiska pokonami przez okazyjnie skrzyknięty z pracowników zespół Orange. Nie pękliśmy przed zawodowcami, walka była ofiarna, a gola w finałowym meczu straciliśmy dosłownie w ostatniej akcji. Niestety w dogrywce nie daliśmy już rady i przegraliśmy 4:5. Mini turniej, bo grało się 10-minutowe mecze, …