Urządzenia

iPhone X od dziś w Orange

3 listopada 2017

iPhone X od dziś w Orange

Zastanawiam się dla ilu z Was dzisiejszy poranek był tym najważniejszym w roku. Karty nareszcie zostały wyłożone na stół i wszystko stało się jasne… iPhone X od dziś w Orange.

Oczywiście chodzi mi o karty SIM, jakie niektórzy z Was wyłożyli na stół i natychmiast włożyli do swoich nowych iPhonów X, a inni włożą już niedługo. Po nieco nerwowym oczekiwaniu, mimo „świątecznego” tygodnia z dniem wolnym od pracy wszystko się udało i zgodnie z naszą obietnicą zamówione przez Was iPhony wyruszyły w drogę. Kurierzy mają więc dziś co robić, a Ci z Was, którzy nie skorzystali z oferty przedsprzedażowej Orange mogą jeszcze próbować upolować coś dla siebie w naszych Salonach. Tak, tak – jeszcze są, a pewnie wiecie już, że to nie takie oczywiste i za chwilę może się to zmienić. W wielu miejscach już nie ma, albo czas oczekiwania na realizację zamówienia jest szacowany na 5-6 tygodni. (Kiedy siadłem o 8.30 by opublikować ten teks, w jego treści był jeszcze link do oferty na naszej www – niestety – błyskawicznie się zdezaktualizował).

Co sprawia, że Apple po raz kolejny rozpalił emocje i to jak się wydaje na jeszcze wyższym niż kiedykolwiek poziomie? Zobaczmy…

On jest ekranem…

iPhone x ekran

To hasło, które zaczerpnąłem ze strony Apple. Nie bez powodu – pierwszą rzeczą, która dosłownie rzuca się w oczy i naprawdę robi wrażenie jest wyświetlacz. Chwilami aż trudno sobie wyobrazić, że można mieć taki obraz, w tak małym urządzeniu – kolory, kontrast i powierzchnia, która sprawia wrażenie, że to nie smartfon z fajnym ekranem, a raczej ekran obwiedziony elegancką, wąską ramką wykonaną z wysokiej jakości stali nierdzewnej, stosowanej czasem w biżuterii czy chirurgii. No cóż – dotąd pojęcie chirurg nie kojarzyło mi się najlepiej, ale tutaj jak najbardziej kojarzy mi się z jakością i chirurgiczną precyzją. Wracając do ekranu – to nowa jakość w smartfonach. Technologia OLED z HDR spotykana dotąd tylko w telewizorach. Postęp i to ogromny dotyczy także odwzorowania kolorów – szczególnie czerni. To dzięki zwiększeniu kontrastu… Zwiększeniu o jakieś 770 razy… Z 1300:1 w poprzednim modelu – 8, do niewyobrażalnego 1 000 000:1 w iPhone X. Różnicy nie sposób nie zauważyć, zwłaszcza że kontrastu nie zaburzają odciski palców będące utrapieniem każdego posiadacza smartfona. To zasługa powłoki oleofobowej, która ma być naprawdę skuteczna – próbowałem jest. W nowym iPhonie, Apple wykorzystało na wyświetlacz niemal każdy milimetr powierzchni czołowej – jedynym odstępstwem jest ciemny paseczek u góry – kryjący sensory i przednią kamerkę, których nie sposób zabudować inaczej. Nie ma nawet tak charakterystycznego Home Buttona. Nie tylko nie ma fizycznego klawisza, ale i zmieniła się filozofia korzystania z jego funkcji. Od teraz – jedno lub dwa przyciśnięcia są realizowane przeciągnięciami wykonywanymi kciukiem na ekranie – proste, choć pewnie będzie trzeba się przyzwyczaić.

Face ID

Brak klawisza Home to także brak sensora odcisku palca, czyli Touch ID. Jego miejsce zajęło rozpoznawanie twarzy – Face ID, które co ciekawe ma być na tyle inteligentne, że będzie uczyło się zmian twarzy właściciela i rozpoznaje go mimo np. włożenia czapki.  Można więc powiedzieć, że teraz nie tylko my patrzymy na telefon, ale i on patrzy na nas i to ze zrozumieniem. O tym, że nie jest to powiedziane na wyrost świadczy również może nie do końca poważne, ale jednak ciekawe zastosowanie rozpoznawania twarzy w funkcji ANIMOJI, czyli odwzorowania mimiki twarzy właściciela w animowanych emotkach. Kto powiedział, że najnowsze technologie muszą być śmiertelnie poważne?

Rozszerzona rzeczywistość

Trochę dziwnie mi to brzmi, w kontekście smartfona. Dotąd rozszerzona rzeczywistość była obszarem zarezerwowanym raczej dla komputerów, a jednak i to się zmieniło. iPhone X to przecież także nowy, bardzo wydajny procesor A 11 Bionic, który jest nawet o 70 % szybszy od swojego poprzednika A 10 Fusion. Jego moc obliczeniowa przewyższa nie jeden procesor stosowany aktualnie w popularnych laptopach. Apple podaje, że jest on zdolny do wykonywania nawet 600 miliardów operacji w ciągu sekundy. Chwila…  To przecież…

600 000 000 000 działań na sekundę!

No dobra – ja tak nie potrafię. Do tego dodajmy jeszcze nowy – również wydajniejszy niż poprzednio procesor graficzny i nic dziwnego, że iPhone X bez trudu dostarcza niecodziennych wrażeń z oglądania, jak na jego ekranie przenika się idealnie odwzorowany świat rzeczywisty – widziany okiem kamery, z bardzo sugestywnym światem cyfrowym – wygenerowanym przez urządzenie.

Kamery to zresztą jeden z tradycyjnie mocnych punktów iPhonów. Myślę, że wszyscy już wiedzą, że nie tylko liczba pixeli upchanych na matrycy ma znaczenie, czasem wręcz za dużo potrafi poważnie zaszkodzić efektom fotografowania. W iPhone X mamy w sumie trzy aparaty. Jeden TrueDepth – z matrycą 7 Mpix – czyli ten służący nam głównie do selfie oraz dwa „główne” – 12 Mpix. Jeden z obiektywem szerokokątnym i drugi z teleobiektywem wyposażonym w zoom optyczny oraz maksymalnie 10 krotny zoom cyfrowy. Oba obiektywy są jasne – ze światłem przysłony odpowiednio ƒ/1,8 oraz ƒ/2,4.

Być jak Leonardo

Kiedyś by zostać najsławniejszym portrecistą trzeba było wielu lat nauki i nie lada talentu. Dziś znacznie ułatwia to nowa, unikalna funkcja trybu portretowego udostępniająca efekty, które dotąd można było uzyskać tylko za pomocą studia fotograficznego. Chodzi między innymi o wyostrzenie i rozjaśnienie pierwszego planu – jeszcze przed wykonaniem zdjęcia. Z funkcji tej można korzystać zarówno przy użyciu przedniego, jak i tylnego aparatu. Tylne aparaty są oczywiście dodatkowo wspomagane czterodiodowym fleszem. Nie sposób opisać wszystkich funkcji wspomagających pracę aparatów, a o tak oczywistych, jak automatyczna stabilizacji obrazu nawet nie wspominam. Skoro jednak mówimy o kamerach iPhona X, dla odmiany wspomnieć trzeba o ich możliwościach filmowania. Tu w zasadzie wszystko wyjaśnia hasło 4K. Do smaku dodajmy, że jest to 4K z częstością od 24 do 60 klatek na sekundę oraz optyczną stabilizacją obrazu i zoomem optycznym plus nawet 6-krotnym zoomem cyfrowym. Prócz tego, że można filmować z dużą liczbą klatek na sekundę, można też filmować bardzo wolno, choć paradoksalnie z jeszcze większą liczbą klatek na sekundę. Przy filmowaniu w zwolnionym tempie mamy do dyspozycji rozdzielczość  1080p i częstość 120 lub 240 klatek na sekundę. Niektóre ujęcia w tym trybie wyglądają naprawdę świetnie więc warto go mieć pod ręką. Jeszcze jedną fajną rzeczą jest możliwość robienia zdjęć o rozdzielczości 8 Mpix podczas filmowania w 4K – dzięki temu znika dylemat – filmować, czy fotografować.

Co słychać pod obudową?

iPhone X - plecki

Czasem zapominamy, że smartfon, który mamy w ręku miał być przede wszystkim telefonem. Obecnie to… Hmmm… Jedna z dodatkowych funkcji, ale jednak głos jest w smartfonie ważny. Chyba nie będziemy wobec tego zaskoczeni, że i tutaj nowy iPhone idzie do przodu – konkretnie o około 30 % – dając nam jeszcze wydajniejsze głośniki stereo. To jednak nie wszystko, co zmienia się pod hermetyczną – wodo i kurzoodporną obudową, wykonaną między innymi z najmocniejszego szkła, jakie dotąd zastosowano w smartfonach. Dzięki niemu iPhone X zyskał na przykład możliwość ładowania bezprzewodowego i to nie za pomocą specjalnej podkładki indukcyjnej, ale standardowej podkładki zgodnej z rozpowszechnionym standardem Qi. Dzięki temu, w wielu miejscach będzie można bez kłopotu nakarmić smartfona, choć jak zapewnia producent, jego apetyt na energię jest mniejszy.  Mimo znacznie wydajniejszego procesora, dużego wyświetlacza o świetnych parametrach i całego mnóstwa zaawansowanych rozwiązań oraz niezbędnych im do działania sensorów, czas pracy baterii może być nawet o dwie godziny dłuższy w porównaniu do czasu pracy z iPhonem 7. Patrząc na całość to na serio niezły wynik.

iPhoneX w Orange Polska

My tu sobie gadu-gadu, a z magazynu ubywa

Co jeszcze skrywa najnowszy iPhone? Myślę, że można pisać jeszcze bardzo długo, a i tak dla każdego najważniejsze może być co innego. Jesteśmy przecież różni i lubimy różne rzeczy. Fenomen urządzeń takich jak iPhone polega właśnie na tym, że potrafi ono bardzo wiele i w ten sposób spełnia nasze najróżniejsze oczekiwania i potrzeby. Najlepszym dowodem na to jest liczba osób, które go już kupiły, kupują w chwili kiedy czytacie te słowa lub czekają na realizację swojego zamówienia. Jeśli nie chcecie czekać zbyt długo – musicie zapolować w naszych salonach – mam informację, że w niektórych jeszcze są. Zaglądajcie też do naszego sklepu na www.orange.pl – postaramy się jak najszybciej odnowić zapasy.

Udostępnij: iPhone X od dziś w Orange

Oferta

W oczekiwaniu na iPhone X

27 października 2017

W oczekiwaniu na iPhone X

Siedzę przed ekranem komputera, a przede mną, na całkowicie pustym, białym polu – na czerwono i fioletowo mieni się znak X. Przyznaję, że zatrzymał mnie – wpatruję się, myślę, co może oznaczać, co się za nim kryje?

To chyba najlepsza metafora dla tego, co niebawem ma się zdarzyć, czyli pojawienia się w naszych sklepach całkowicie nowej generacji najpopularniejszego produktu Apple – iPhone’a.

W tym roku fani Apple’a mają więcej niż zwykle powodów do zadowolenia, ale też niespokojnego oczekiwania. Firma zafundowała im aż trzy duże premiery, choć nie ulega wątpliwości, że ta trzecia – najważniejsza właśnie się zbliża – pozostał jeszcze tydzień…

Nie będę tu powielał informacji o zaletach jubileuszowego modelu iPhone’a. Dokonale wiem, że Ci z Was, którzy na niego czekają znają je na wyrywki i nie mają wątpliwości, że…  To będzie tydzień oczekiwania i lekkiej niepewności, bo zewsząd słychać, że zainteresowanie najnowszą generacją iPhone jest na prawdę bardzo duże. To sprawia, że na całym świecie popyt jest ogromny i pojawiają się obawy, czy w dniu premiery będzie ich wystarczająco dużo? Czy wszyscy chętni będą mogli go kupić już na początku przyszłego miesiąca?

Niestety nie odpowiem Wam dzisiaj na to pytanie, ale…

Dla tych z Was, którzy już teraz chcieliby zawalczyć o swojego nowego iPhone’a X i zająć pierwsze miejsca w kolejce, mam dobrą wiadomość. Właśnie ruszyła przedsprzedaż w Orange. W ofercie mamy wersje z pamięcią o pojemności 64 oraz 256 GB. Obie w kolorach Silver i Space Grey. W przedsprzedaży mamy też ofertę dla klientów prowadzących firmy. Ruszyła chwile później ale już jest – tutaj.

Na naszej stronie znajdziecie wszystkie informacje, które pomogą Wam one zdecydować, co wybrać i złożyć zamówienie. Na szczęście na www nie ma ścisku i kolejki, więc można się spokojniej zastanowić, ale niech Was to nie zmyli. Warto się pospieszyć, bo zamówienia złożone w przedsprzedaży będą realizowane jako pierwsze – według kolejności ich składania. Od siebie dodam, że  jesteśmy przygotowani i możecie być pewni, że zrobimy wszystko, by jak najszybciej dostarczyć Wam iPhone X, którego u nas zamówicie 🙂

A póki co, wszyscy możemy jeszcze trochę popodziwiać X w witrynie Apple’a, zanim wyjmiemy je z pudełka…

 

Udostępnij: W oczekiwaniu na iPhone X

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej