Floyd Mayweather pokazał w MGM Grand w Las Vegas ogromną klasę i zdecydowanie pokonał na punkty Saula Alvareza. Walka od pierwszego gongu toczyła się pod dyktando „Moneya”, który pod każdym względem zdominował rywala.
Jednak sędziowie nie byli jednomyślni w sprawie werdyktu, bo jeden z nich ogłosił remis 114:114. Dwóch pozostałych oceniło, że Amerykanin wygrał wysoko na punkty – 116:112 i 117:111. – Canelo jest bardzo dobrym bokserem, ale zwyciężyłem go bez cienia wątpliwości. Nie rozumiem, jaką walkę oglądał ten sędzia, który ogłosił remis – powiedział po walce Floyd Mayweather.