„Widziałem Cię nago”…
Zaintrygowałem Was tytułem, prawda? Taki był plan 😉 Brzmi zabawnie, jak na tekst o cyberbezpieczeństwie, tym niemniej sprawa robi się poważna, gdy dostaniemy takiego maila, a domniemany sprawca „za drobną opłatą” obiecuje nie publikować naszych intymnych fotografii w internecie. Ryzyko spore, może faktycznie widział, może gdzieś chodziłam/em nago po domu? Może lepiej zapłacić? Nie negocjować …