Oferta

1000 minut do Ukrainy, wiadomości bez limitu i 45 GB

4 kwietnia 2023

1000 minut do Ukrainy, wiadomości bez limitu i 45 GB

Orange stale angażuje się w różne formy pomocy dla naszych wschodnich sąsiadów. Tym razem startujemy z kolejną promocją ułatwiającą im kontakty z bliskimi.

Oferta skierowana jest dla obywateli Ukrainy, przebywających na terenie Polski.

Co zapewniamy?

  • Nielimitowane rozmowy, SMS-y i MMS-y w Polsce
  • 45 GB
  • 1000 minut z Polski do Ukrainy

Ofertę można aktywować wysyłając SMS o treści START pod 364.
Promocja będzie trwała do 30 czerwca 2023 roku.
Koszt usługi to 40 zł, a jej trwałość – 31 dni od daty włączenia.

Regulamin akcji „1000 minut do Ukrainy, wiadomości, SMS-y i MMS-y bez limitu oraz 45 GB w Polsce” dostępny jest tutaj. Szczegółów można dowiedzieć się też w głównych punktach rejestracji dla Ukraińców i Ukrainek.

Udostępnij: 1000 minut do Ukrainy, wiadomości bez limitu i 45 GB

Odpowiedzialny biznes

Dzieci z Ukrainy w polskiej szkole

22 lutego 2023

Dzieci z Ukrainy w polskiej szkole

Ciężko w to uwierzyć, ale za dwa dni mija rok od napaści Rosji na Ukrainę. Ta wojna trwa już o rok za długo i w ogóle nie powinna mieć miejsca. Świadkami tak trudnych wydarzeń nie powinny być szczególnie dzieci. Im może być o wiele trudniej poradzić sobie z okropieństwem wojny. Od pierwszych jej dni wsparcie – nie tylko edukacyjne – starała się zapewnić polska szkoła. Dla dzieci z Ukrainy przebywających w Polsce, działają także dyżury w języku ukraińskim w telefonie zaufania 116 111.  

Po wybuchu wojny dzieci musiały opuścić swój dom w Ukrainie. Zostawić swoje sprawy, pasje, często rodziny, przyjaciół czy ukochane zwierzęta. Dla ich „małego świata” to był prawdziwy szok. Jak przetłumaczyć dzieciom, co to wojna i jak z nimi o niej rozmawiać? Jak wspierać je w utrzymaniu poczucia bezpieczeństwa? Z tą sytuacją musiały sobie radzić same, w rodzinach, a w związku z ucieczką przed wojną do innych krajów –  również w nowym środowisku – np. w obcej szkole.

O „Wyzwaniach i trudnościach w integracji oraz nauce dzieci z Ukrainy w polskiej szkole” pisze nasz ekspert – Radosław Potrac – pedagog specjalny, terapeuta, działacz społeczny, archeolog podwodny, historyk, edukator innowator. Całą publikację możecie przeczytać na blogu Fundacji Orange.

Wyzwania dla nauczyciela i edukacji

Obok pomocy humanitarnej na przejściach granicznych, dworcach, punktach socjalnych pojawiła się potrzeba wsparcia dzieci z Ukrainy, udzielenia im pomocy, gdy wraz z rodzicami i opiekunami znalazły się w Polsce, a po chwili dołączyły do swych rówieśniczek i rówieśników w polskich szkołach i przedszkolach – pisze Radosław Potrac.

Po wybuchu wojny, dzieci przybywały do szkół, nie wiedząc, ile czasu będą w Polsce, a nauczyciele nie mieli wiedzy o systemie edukacji w Ukrainie. Nie wiedzieli też, jak porozumiewać się w obcym języku, a co dopiero planować zajęcia dla nowych uczniów. Wszystko w jednej chwili diametralnie się zmieniło… W tamtym momencie każdy pomagał, jak mógł i potrafił. Potem sytuacja stała się łatwiejsza, ugruntowana. Teraz możemy planować, zastanawiać się, doskonalić. Natomiast wcześniej nie było czasu na długoterminowe działania. Liczyło się „tu i teraz”.

Szok dla dziecka

Dzieci przeżyły szok – emocjonalny, kulturowy. Wrzucone „na głęboką wodę”, zagubione i nierzadko samotne. A przecież ich potrzeby musiały być zaspokojone. Najważniejszym wyzwaniem było też służyć pomocą specjalisty z zakresu psychologii, dawać wsparcie w trudnej sytuacji, prowadzić rozmowy, być obok. Bariera językowa czasami była problemem ponad wszystkie dobre chęci i siły.

Znajomość języka kraju, który przyjmuje uchodźców, ma ogromne znaczenie dla procesu adaptacji dziecka. Brak porozumienia w wymiarze językowym ogranicza szansę na porozumiewanie się z rówieśnikami, przekłada się też na możliwość osiągnięcia sukcesu w szkole. Dzisiaj, gdy przychodzi nowy uczeń z Ukrainy, mamy dla niego szereg propozycji, dzięki którym może oswajać się z językiem polskim […]. Zapraszamy go na zajęcia, podczas których może uczyć się języka polskiego jako obcego, przygotowujemy plakaty i materiały, gdzie widnieją treści zapisane zarówno po polsku, jak i po ukraińsku/ rosyjsku – dodaje Radosław Potrac, autor publikacji.

Pierwsze dni szkoły…

Pierwsze dni w nowej szkole i w nowych klasach były najcięższe. Polegały głównie na adaptacji do nowej przestrzeni i nowej rzeczywistości i zadbaniu o poczucie bezpieczeństwa dzieci z Ukrainy. Kluczowa była tutaj integracja z polskimi rówieśnikami. Oswajanie z tym, co inne, odmienne oraz nauczenie tego, jak otwarcie i serdecznie przyjąć gości. Nauczyciele również musieli odrobić „pracę domową” – przeanalizować różnice między ukraińskim a polskim systemem nauczania oraz dostosować lekcje do potrzeb bardzo zróżnicowanej grupy.

W nowej codzienności zależało nam na skutecznej walce z izolacją od grupy rówieśniczej, pracy nad akceptacją odmienności oraz uzupełnianiu wiedzy co do potrzeb dzieci i rodziców uchodźczych. Wyraźne były trudności wynikające z braku zbieżności oczekiwań edukacyjnych w kulturze systemu edukacyjnego i kulturze dzieci, w kontaktach z rodzicami z powodu stereotypów, w przygotowaniu materiałów edukacyjnych, tłumaczeniu kartkówek, sprawdzianów i innych materiałów edukacyjnych.

Współpraca z rodzicami

Już od samego początku kluczowa w procesie adaptacji była także współpraca z rodzicem. W najlepszym możliwym scenariuszu nauczyciele musieli dobrze poznać rodzinę dziecka, aby lepiej zrozumieć potrzeby dziecka – wiedzieć, jak mogą uczyć, na co położyć nacisk. To rodzice spędzają czas ze swoim dzieckiem w warunkach domowych, bezpiecznych. Wiedzą, jak zachowuje się ono w swojej strefie komfortu. W tym przypadku mogli służyć radą tym nauczycielom, dla których praca z dziećmi cudzoziemskimi stanowiła nowe doświadczenie. Rodzice byli więc zapraszani do codziennych działań i budowania wzajemnych relacji. Także w kontekście zatroszczenia się o dziecko od strony emocjonalnej.

Radosław Potrac podsumowuje: W komunikacji z rodzicami ustaliliśmy, że podczas rozmów w domach zwracać będą uwagę na odczucia i emocje dzieci co do nowych okoliczności, że będą wyjaśniać z nimi wątpliwości, a w razie potrzeb kontaktować się z wychowawcą, by ten miał ogląd sytuacji – i właściwie reagował.

***

Naruszone zdrowie psychiczne, trauma, brak poczucia bezpieczeństwa, osamotnienie, strach – często przekładają się na trudności wychowawcze w szkole. Aby im zaradzić, kluczowe jest dostrzeżenie problemu i udzielenie niezbędnej pomocy. Na szczęście nauczyciele coraz częściej deklarują chęć rozwoju swoich umiejętności psychologicznych, wiedząc, jak ważny jest dobrostan psychiczny i jak bardzo ucierpieć może w tak trudnych doświadczeniach jak wojna.

Tak, jak uczymy ich pierwszej pomocy przedmedycznej, tak ich i ich uczniów powinniśmy uczyć pierwszej pomocy psychologicznej. Już nauczenie, by nie mówić, że „wszystko będzie dobrze” czy „weź się w garść” może zmienić wiele w relacji uczeń – nauczyciel. A w zdrowiu psychicznym przecież właśnie o relacje chodzi. – pisze Justyna Suchecka w książce „Nie powiem ci, że wszystko będzie dobrze”.

Telefon zaufania zdaje egzamin

Dzieci z Ukrainy, których świat nagle się złamał, które musiały porzucić wszystko, co znają, doświadczyć rozłąki z bliskimi, z ojcami, widzieć drugiego rodzica w rozpaczy i trudzie – mogą potrzebować szczególnego wsparcia. Z pomocą ruszył telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111. Od czerwca pod tym numerem prowadzone są dyżury w języku ukraińskim i rosyjskim. Działają codziennie w godz. 14-24. O swoich smutkach, obawach, o nadziejach i o wszystkim, co jest dla nich ważne, dzieci mogą porozmawiać w swoim ojczystym języku z psycholożkami z Ukrainy, które do tego typu konsultacji zostały profesjonalnie przygotowane. Telefon jest darmowy i anonimowy. Wsparcie to zorganizowała Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę we współpracy z naszą Fundacją Orange. Zależy nam, aby młodzi ludzie nie pozostawali sami z problemami i traumą związaną z okrucieństwami wojny.

Zachęcamy do kontaktu i jednocześnie cieszymy się, że wiele osób skorzystało już z tej pomocy.

***

Pamiętajmy, że to OK mieć z czymś trudności i to OK szukać i korzystać z pomocy, szczególnie w tych ciężkich czasach. Warto dbać o zdrowie psychiczne, nie tylko swoje, ale i innych, którym być może zabrakło na to sił.

Reagujmy. Pomagajmy. Wspierajmy.

Mamy nadzieję i głęboko wierzymy, że koszmar wojny wkrótce się skończy…

Udostępnij: Dzieci z Ukrainy w polskiej szkole

Odpowiedzialny biznes

Nasze serca zostały w Ukrainie

27 października 2022

Nasze serca zostały w Ukrainie

W Polsce czują się jak w drugim domu, ale marzą by wrócić do Chersonia. Wierzą, że odbudują swoje miasto, jak my kiedyś Warszawę. Trzy nauczycielki – Ludmiła, Sasha i Tatiana uczyły ukraińskie dzieci w naszym ośrodku w Serocku. – Zżyłyśmy się z nimi, ale pomagaliśmy sobie nawzajem – mówią.

Przyjechały do Polski w lutym. Ich miasto zaatakowali Rosjanie. Musiały uciekać. Zamieszkały na warszawskiej Pradze. Właściciel mieszkania pozwolił korzystać z niego za darmo. Szepnął też dobre słowo koledze pracującemu w Orange, że nauczycielki mogą przydać się w ośrodku w Serocku, w którym gościliśmy kilkaset kobiet i dzieci z Ukrainy. To był dobry pomysł. Zaopiekowała się nimi również Fundacja Orange.

Nauczycielki z Serocka

W ośrodku dziewczyny nie prowadziły standardowych zajęć. Skupiły się na korepetycjach z informatyki, angielskiego i historii. Nie było innej możliwości, ze względu na różnice w wieku i poziomu wiedzy dzieci. Do Serocka przyjeżdżały dwa razy w tygodniu.

Doradzały też Fundacji w zakresie integracji społecznej i edukacji, w tym edukacji międzykulturowej dzieci i młodzieży. To miało ogromne znaczenie w kontekście przyjazdu do Polski tysięcy uczniów i uczennic z Ukrainy.

Korepetycje z informatyki, angielskiego i historii

– Najlepiej wiedziały, jak podejść do dzieci. Daliśmy im dużą swobodę – mówi Krzysztof Kosiński z Fundacji Orange. – Mogły prowadzić zajęcia i pomagać nam według swojej wiedzy oraz doświadczenia. Chodziło o to, żeby najlepiej odpowiadały na potrzeby przyjaciół z Ukrainy.

Misja ośrodka w Serocku właśnie się skończyła. Większość gości wróciła do ojczyzny lub znalazła inne miejsce do życia w Polsce. Ponad 90 osób przeniosło się do Łodzi, gdzie w udostępnionym i przygotowanym przez Orange budynku zaopiekuje się nimi Fundacja Leny Grochowskiej. Nauczycielki będą tam dojeżdżać, tak samo jak do Serocka.

Praca pomagała żyć

Z Ludmiłą, Sashą i Tatianą pierwszy raz spotkałem pół roku temu. Poznałem ich historie i opisałem na blogu. Byłem ciekawy jak sobie poradziły.

– Uczymy się polskiego, dużo już rozumiemy, ale wygodniej będzie porozmawiać z pomocą Olgi – śmieje się Sasha. (Olga Kulyna to Ukrainka mieszkająca od 16 lat w Polsce, nauczycielka i tłumaczka, która także wspiera działania Fundacji). – Praca pomogła mi nie myśleć cały czas o tym, co dzieje się w Ukrainie – dodaje Sasha. – Wszystkie czułyśmy się w Polsce bezpieczne i akceptowane. Jesteśmy za to ogromnie wdzięczne.  

Praca pomogła mi nie myśleć o tym, co dzieje się w Ukrainie – mówi Sasha

Dziewczyny zgodnie mówią, że obawiały się, czy sobie poradzą w Serocku. – Szybko przekonałyśmy się, że nie chodzi tylko o nauczanie. Byłyśmy nauczycielkami, ale też po trochu psycholożkami – wspomina Tania. – Dzieci opowiadały nam swoje historie i potrzebowały, żeby je po prostu wysłuchać. Z perspektywy czasu uważam, że dużo z nimi rozmawiając pomagaliśmy sobie nawzajem. Ucząc się nie myśleliśmy o wojnie. Mieliśmy spokój.

– Miałam w sobie duże poczucie odpowiedzialności – dopowiada Ludmiła. – Rzuciłam się w wir pracy, żeby korepetycje zawsze były perfekcyjnie przygotowane. Byłam zaskoczona, że dzieci nawet latem chętnie się uczyły. Zwierzały się, a potem pytały, co słychać u mnie i mojej rodziny. Czy wszyscy bezpieczni. Mocno się wszyscy zżyliśmy. Było nam smutno, kiedy ktoś wyjeżdżał z ośrodka i wracał na Ukrainę. Chociaż tak naprawdę powinniśmy się cieszyć.

– W pamięci został mi ogromny stres i zaszczyt, że a naszej lekcji w Serocku była Pierwsza Dama, pani Agata Kornhauser-Duda. Wiem, że też była nauczycielką – wspomina Sasha.

Wizyta Pierwszej Damy Agaty Kornhauser-Dudy w Serocku

Wrócić do pracy w Chersoniu 

Chociaż Polska bardzo im się podoba nie planują, aby zostać u nas na stałe. Z drugiej strony zdają sobie sprawę, że upłynie jeszcze sporo czasu kiedy będą mogły wrócić bezpiecznie do domu. W tej chwili to niemożliwe.

– Moje serce jest w Ukrainie. Chcę wrócić do siebie, do szkoły i opowiedzieć uczniom jak było w Polsce. Jak nam pomogliście – mówi Tania. – Wiem, że przed nami długa droga. Wierzę jednak, że miasto pozostanie ukraińskie i je odbudujemy. Tak samo jak wy Warszawę.

– Wojna brutalnie nauczyła mnie nic nie planować. Marzę, aby czuć się bezpiecznie w mojej ojczyźnie i móc pracować. Nauczyciele historii na okupowanych terenach są represjonowani przez Rosjan. Wojna nas wszystkich zbliżyła i zjednoczyła – mówi Sasha.

Praca była ważna, bo pozwalała dziewczynom normalniej funkcjonować. Cieszyć się życiem na ile było to możliwe w tych okolicznościach.

Sasha: Dla mnie czas zatrzymał się w Żelazowej Woli, gdzie byłam z polską rodziną. Usłyszałam muzykę Fryderyka Chopina i poczułam się tak spokojna i zrelaksowana.

Tania: Do końca życia zapamiętam wizytę prezydenta Joe Bidena w Warszawie i to, że mogłam go zobaczyć na żywo.

Ludmiła: Często wychodziłam na spacery. Byłam na wycieczce w Krakowie. Zaczęłam bardziej doceniać piękno wokół mnie.

Udostępnij: Nasze serca zostały w Ukrainie

Oferta

Przedłużamy specjalną ofertę dla obywateli Ukrainy

31 sierpnia 2022

Przedłużamy specjalną ofertę dla obywateli Ukrainy

Pamiętamy, że u naszych sąsiadów trwa wojna. Wiele osób z Ukrainy wciąż dzwoni do rodzin i znajomych. W sieci Orange ponad trzydziestokrotnie wzrosła liczba połączeń z Polski do Ukrainy, porównując do czasów sprzed wybuchu wojny. Dlatego do końca roku przedłużamy ofertę przygotowaną specjalnie dla przyjaciół z Ukrainy.

Przypominamy, że chodzi o ofertę, w której są:

  • Niższe ceny rozmów do Ukrainy – 29 gr za minutę połączenia wykonywanych z telefonów komórkowych Orange i nju na ukraińskie numery stacjonarne i komórkowe. Chodzi zarówno o oferty na kartę, jak i abonament dla klientów indywidualnych i biznesowych.
  • Pakiet 5 GB na internet dla osób, które przebywają na terenie Ukrainy. Dotyczy to ofert na abonament w Orange, także biznesowych.
  • Niższe opłaty za transmisję danych w roamingu na terenie Ukrainy dla użytkowników usług na kartę.

Nadal rozdajemy darmowe startery. Każdy ze specjalnymi pakietami usług. Najłatwiej odebrać je w placówkach Poczty Polskiej. Po aktywacji startera użytkownik automatycznie dostaje 100 minut do Ukrainy, 100 minut w Polsce oraz 30 GB do wykorzystania na miesiąc. Warunek jest jeden – starter musi być zarejestrowany na obywatela Ukrainy. Dotychczas aktywowanych zostało ponad 678 tys. sztuk takich starterów.

Specjalne oferty dla Ukrainy dotyczą także oferty Orange Flex. Aby ją przedłużyć należy skorzystać z nowych kodów:

  • 100 minut na rozmowy międzynarodowe do Ukrainy – kod: UKR1009
  • 5 GB – paczka roamingowa w Ukrainie – kod: UKR5GB09

Udostępnij: Przedłużamy specjalną ofertę dla obywateli Ukrainy

Odpowiedzialny biznes

Pierwsze rozmowy w telefonie zaufania dla dzieci z Ukrainy

6 lipca 2022

Pierwsze rozmowy w telefonie zaufania dla dzieci z Ukrainy

Od 27 czerwca działają dyżury w języku ukraińskim i rosyjskim w telefonie zaufania 116 111. To wsparcie, z którego korzystać mogą dzieci i młodzież z Ukrainy przebywające w Polsce. Co wiemy po pierwszym tygodniu doświadczeń, co jeszcze przed nami i jak możecie pomóc nam w tej inicjatywie?

Dla dzieci z Ukrainy pozostających w Polsce

Szacuje się, że w Polsce pozostaje około pół miliona dzieci z Ukrainy, które przybyły tu po 24 lutego. Często są na bieżąco z wydarzeniami w ich kraju i w kontakcie z tymi, którzy tam zostali, poprzez komunikatory, telefony. Wielu młodym ludziom towarzyszy niepewność, lęk, tęsknota, poczucie straty i inne emocje. Wiele z nich przeżywa bunt, że musi tu być, a jeszcze inni boją się o przyszłość. Wszystko to rzutuje na ich samopoczucie i relacje z innymi.

Dlatego Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę wspólnie z naszą Fundacją Orange uruchomiły dyżury w języku ukraińskim i rosyjskim w telefonie zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111. Prowadzą je psycholożki z Ukrainy od poniedziałku do piątku od 14:00 do 18:00. Do tej roli zostały profesjonalnie przygotowane. Telefon jest darmowy i anonimowy. O smutkach, obawach,  o nadziejach i o wszystkim, co dla nich ważne, dzieci mogą porozmawiać w swoim ojczystym języku. Bardzo nam na tym zależało.

Pierwszy tydzień dyżuru

W Polsce 116 111 działa od 2008 roku. W 2022 (od stycznia do maja) odebrał ponad 25 tys. połączeń, odpisał na 4 tys. wiadomości i ponad 400 razy interweniował w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia dziecka. Orange wspiera inicjatywę niemal od samego początku jej działania, także od strony technologicznej. Postanowiliśmy połączyć siły także teraz, aby wspierać dzieci z Ukrainy.

Już pierwszego dnia działania dyżuru konsultantki z Ukrainy odebrały 20 telefonów, a w pierwszym tygodniu odbyło się łącznie 96 rozmów. – mówi Monika Orkan-Łęcka, pedagożka, konsultantka telefonu 116 111.Pojawiły się tematy tęsknoty, relacji rówieśniczych i relacji z rodzicami – także w kontekście powrotu do kraju. Mogę powiedzieć, że dzieci w tym czasie testowały, jak działa taki telefon i do czego służy. Były ciekawe i sprawdzały, czy mogą zaufać. Podobnie działo się po otwarciu polskiej linii 116 111 ponad 13 lat temu. To dobry punkt startowy i nadal powinniśmy zadbać, by dotrzeć z informacją o telefonie bezpośrednio do dzieci z Ukrainy – dodaje ekspertka. 

Jak Ty możesz pomóc?

Mamy świadomość, że dla wielu młodych ludzi korzystanie z tego rodzaju wsparcia może być wstydliwe lub po prostu zupełnie nowe. Jeśli znacie w swoim otoczeniu osoby z Ukrainy, przekażcie im informację o możliwości skorzystania z telefonu zaufania za darmo i anonimowo. Powiedzcie, że to OK mieć z czymś trudność i to OK szukać i korzystać z pomocy, szczególnie w tych czasach.

Każdy, kto zadzwoni pod 116 111, może kontynuować połączenie w języku polskim, ukraińskim lub rosyjskim. Na ukraiński została też przetłumaczona strona 116111.pl (wersja UA) ,  z której można wysyłać wiadomości do konsultantek. Więcej informacji w języku ukraińskim jest też na stronie Fundacji Orange.

Jednocześnie dla dzieci pozostających w Ukrainie działa tamtejszy telefon 116 111 prowadzony przez lokalną organizację.

Z jakimi tematami dzwonić?

– Każdy problem, z którym dziecko dzwoni, jest ważny. My nie jesteśmy telefonem wyłącznie kryzysowym czy interwencyjnym. Ten telefon jest dla dzieci. Z czym do nas zadzwonisz, z tym cię przyjmiemy! – dodaje Monika Orkan- Łęcka  Nie zawsze ta rozmowa prowadzi do rozwiązań w „dorosłym” rozumieniu tego słowa. Jeśli dziecko jest na to gotowe, to wspólnie zastanawiamy się nad rozwiązanymi, szukając zasobów w nim samym i w jego środowisku. Oczywiście to wszystko w poszanowaniu dziecka i dawaniu mu przestrzeni na decyzje. Rozmowa w 116 111 ma służyć temu, żeby odciążyć dzieci na „tu i teraz”, pomóc im zrzucić emocje, doświadczyć bezpiecznego wsparcia dorosłego, który nie ocenia, a akceptuje i poszerza perspektywę patrzenia na problem.

13 lat doświadczeń

Na koniec chcę wyrazić nasz wielki szacunek do zespołu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, który zebrał siły i zasoby na to, żeby zorganizować dyżury 116 111 dla dzieci i młodzieży z Ukrainy. To wymagało zmian technologicznych, zrekrutowania i przeszkolenia psycholożek z Ukrainy do standardów 116stki, zapewnienia tłumaczeń, organizacji ich pracy i superwizji zespołu u-konsultantek. Stoi za tym ogromna praca i atencja wielu osób. A przede wszystkim piękna wiara w tę inicjatywę.

Wierzę i ja, i my wszyscy w Fundacji Orange zaangażowani w ten projekt. I mamy też nadzieję, że koszmar wojny wkrótce się skończy.

Udostępnij: Pierwsze rozmowy w telefonie zaufania dla dzieci z Ukrainy

Dodano do koszyka.

zamknij
informacje o cookies - Na naszej stronie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z orange.pl bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza,
że pliki cookies będą zamieszczane w Twoim urządzeniu. dowiedz się więcej