Domowy plan zdjęciowy
Właśnie dokonałam szybkiej analizy kalendarza. To mój 82 dzień „z domu”. Ja wiem i cieszę się, że życie powoli wraca do normy, ale z perspektywy czasu uważam, że to był niesamowicie surrealistyczny czas. Te wszystkie „stracone” okazje – urodziny, święta, majówka, spotkania rodzinne i z przyjaciółmi. Nie wiem jak u Was, ale moje życie stało …