Bezpieczeństwo

Smartfon bez hasła, czyli drzwi szeroko otwarte

Michał Rosiak Michał Rosiak
12 maja 2022
Smartfon bez hasła, czyli drzwi szeroko otwarte

Smartfon bez hasła. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to pojęcie abstrakcyjne. Przy poziomie przetwarzanych informacji na moim telefonie, przy liczbie moich wrażliwych danych, jakie przetwarza, nie wyobrażam sobie takiej niefrasobliwości. A jednak!

Gdy mój starszy brat uczył się w Technikum Elektroniczno-Mechanicznym, miał kolegę z dziwnym przyzwyczajeniem. Otóż kolega ten, gdy tylko widział kondensator, dotykał obu jego końcówek językiem. Szybko doczekał się więc „niespodzianki”, gdy podłożono mu dość spory... naładowany element. Porządne kopnięcie prądem szybko go oduczyło dziwnych pomysłów :)

Skąd taki dziwny wstęp? Opowieść brata skojarzyła mi się, gdy przeczytałem o badaniach Biura Informacji Kredytowej, z których wynika, że 25 proc. użytkowników... nie zabezpiecza smartfona hasłem! No sami powiedzcie,

nie „polizalibyście” takiej okazji?

Ja nie, ale ja z racji na fach nie jestem wzorcowym użytkownikiem.

Jeśli smartfon bez hasła, to może z odciskiem palca?

Bez trudu jestem w stanie wyobrazić sobie żartownisia, który sięgnie po pozostawiony na chwilę telefon. Przede wszystkim wśród młodzieży, która – gdy tylko trafi na okazję – potrafi być dla siebie wyjątkowo okrutna, ale i wśród dorosłych zdarzają się, czy to żartownisie, czy po prostu złodzieje.

Dobra, hasło na smartfonie jest zazwyczaj trudne do wpisania i zajmuje trochę czasu, ale pojęcie hasła to... cóż, hasło :) Równie dobrze może to być odblokowywanie twarzą (poza iPhone’ami jednak nie polecam), PIN (ale lepiej 6, niż 4 cyfry), czy też czytnik linii papilarnych.

A tymczasem z 75% użytkowników w ogóle blokujących telefony, 1 na 37 używa biometrii (w badaniach nie ma podziału na odcisk palca i odczyt twarzy)! Czyli co – większość szybciutko wchodzi do telefonu wpisując „1111”, „0000”, czy „2580”? Cóż – to jak smartfon bez hasła...

Co mi grozi?

Jak to co? Wszystko!

Przypomnijmy sobie, co trzymamy w smartfonach:

  • Aplikacje bankowe
    • jeśli dostępu chroni też łatwy PIN, sytuacja staje się jeszcze bardziej groźna
  • Zdjęcia
    • A to po pierwsze: prywatność, a po drugie nierzadko również głęboka intymność
  • Serwisy społecznościowe
    • I nasze w nich tożsamości
  • Aplikacje do uwierzytelniania dwuskładnikowego
  • Komunikatory i aplikację SMS
    • Można wysłać coś w naszym imieniu
  • Aplikacje zakupowe
    • Szybki zakup z wysyłką gdzieś indziej?
  • No i można nam też zainstalować po prostu złośliwe oprogramowanie!
    • Zanim westchniecie, że przesadzam – naprawdę nie ma rzeczy niemożliwych!

Morał będzie tym razem bardzo prosty.

Za wiele danych tam mamy, by pozwolić sobie na smartfon bez hasła. Aha, no i uwierzytelnianie dwuskładnikowe też nie zaszkodzi.

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 19:17 15-05-2022

Ciekawe dane. Myslę że te 25% stanowią osoby starsze które nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, chociaż one zazwyczaj przetrzymują mniej wrażliwych danych.

Odpowiedz

Oferta

Okazja na Samsung Galaxy A53 5G

Ewa Wróbel Ewa Wróbel
12 maja 2022
Okazja na Samsung Galaxy A53 5G

Od dzisiaj do 18 maja w naszej Ofercie Tygodnia możecie kupić dużo taniej Samsung Galaxy A53 5G 128 GB. Dostaniecie go z wybranymi Planami Mobilnymi i pakietami Orange Love.

Przykładowo z Planami 60 i 80 oraz Orange Love Standard, Orange Love Extra i Orange Love Premium obniżka wynosi 294 zł. Smartfon dostaniecie też w ofercie bez abonamentu i wtedy zapłacicie 350 zł mniej. Warto się śpieszyć.

Szczegóły na stronie.

Komentarze


Odpowiedzialny biznes

Więcej niż nauka programowania

Antonina Bojanowska Antonina Bojanowska
12 maja 2022
Więcej niż nauka programowania

To już ostatnie dni, kiedy szkoły mogą zgłaszać się do bezpłatnych programów edukacyjnych: MegaMisja dla klas 1-3, #SuperKoderzy dla klas 4-8. Tutaj uczniowie mają przestrzeń na współpracę, refleksję, naukę zdrowych nawyków cyfrowych i podstaw programowania, a nauczyciele rozwijają swoje kompetencje.

Tylko do 16 maja do g. 17.00 szkoły mogą zgłaszać się do naszych darmowych programów edukacyjnych. Przyjmiemy 320 placówek, z którymi od września zaczniemy współpracę, aby wspólnie z nauczycielami prowadzić cykl zajęć podejmujących istotne zagadnienia w świecie, w którym rozwój technologii pędzi i ciągle przyspiesza, a edukacja potrzebuje partnerskiego podejścia do dzieci.

#SuperKoderzy

Lekcje przyrody, na których dzieciaki tworzą stacje pogodowe. Lekcje muzyki z komponowaniem i graniem muzyki na…owocach. Składanie i programowanie robotów, tworzenie pierwszych animacji i stron www – takie rzeczy dzieją się na lekcjach w tych szkołach, które dołączyły do naszego programu.

Jest już z nami 770 pacówek, w zajęciach brało udział 16 000 dzieci, a przeszkoliliśmy ponad 1500 nauczycieli. Bo właśnie.. nauczyciele nie muszą być tu ekspertami i czy nawet fascynatami technologii. Przygotowujemy ich do prowadzenia zajęć, szkolimy, dajemy wsparcie i jesteśmy w kontakcie przez cały rok szkolny. Wielu z nich ceni sobie to, że ich uczniowie są na lekcjach zaciekawieni, że udaje im się prowadzić nowoczesne zajęcia, a także że oni sami zyskują  w oczach młodzieży. Bo nauczyciel, który wchodzi w świat młodych ludzi w to, co ich otacza, czym żyją – staje się po prostu bardziej atrakcyjny.

Zobaczcie, co mówi o #SuperKoderach nauczycielka ze Szkoły Podstawowej w Jarantowicach:

Niesamowite jest dla mnie to, że 10-latki programują roboty! Może nie umieją jeszcze przeprowadzać operacji neurochirurgicznych, ale i tak jest to coś naprawdę wyjątkowego.

Technologie - konstruktywnie

Warto i trzeba mówić o zagrożeniach związanych z rozwojem technologii, ale na koniec dnia pozostaje pytanie: to jak pokazać dzieciom alternatywę? Jak zaangażować je w robienie czegoś pozytywnego, konstruktywnego i wartościowego przy użyciu technologii? Bo przecież świata bez nich już nie będzie.I oto wchodzą #SuperKoderzy (chętnie dopisałabym: „cali na biało” ;)). Bo dodatkowo:  

  • szkoły doposażamy w niezbędne pomoce – np.zestawy robotów,
  • nauczycielki i nauczyciele mogą wybrać jedną z 13 ścieżek tematycznych dopasowanych do danego przedmiotu,
  • w tym do nauczania klas integracyjnych i uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.

W #SuperKoderach pracujemy głownie na Scratchu, co pozwala dzieciom szybko zobaczyć efekt ich pracy i lepiej uczyć się na potknięciach, wyciągać wnioski, uczyć logicznego myślenia i planowania. Nie bez znaczenia jest fakt, że zaczynają rozumieć, czym jest algorytm i że to, co spotykają w sieci, aplikacje, których używają, są oparte właśnie na algorytmach. To ważny „kamyczek” do wychowania świadomych użytkowników internetu i social mediów. Dodatkowo, w świecie, który zmierza w kierunku low-code/no-code, Scratch, który z jednej strony uczy myślenia programistycznego (bo musisz dać tę instrukcję „komputerowi”), ale z drugiej strony nie wymaga wpisywania kodu ręcznie na klawiaturze, jest naprawdę super aktualny.

Nasze programy są po to, żeby rozwijać cyfrowe kompetencje dzieci i nauczycieli – przez działanie, doświadczanie, wyciąganie wniosków. To nie jest tylko kwestia technicznych umiejętności, ale budowania pewnych postaw wobec technologii: umiaru, rozwagi i odpowiedzialności. Takie kompetencje przydają się nie tylko w obyciu z cyfrowymi gadżetami, ale i w codziennych relacjach - czy w sieci czy poza nią.

Jak się zgłosić?

Jak już pisałam, szkołom zostało kilka dni. Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdziecie na stronie Fundacji Orange. Koniecznie zaproście szkoły swoich dzieci.  Szczególnie zależy nam na placówkach z małych miast i wsi, z terenów najbardziej zagrożonych wykluczeniem społeczno-cyfrowym.

Część scenariuszy w #SuperKoderach tłumaczymy też na język ukraiński, w czym wspiera nas nasz Zespół Ekspercki ds. Integracji Społecznej, w skład którego wchodzą edukatorki z Ukrainy

Szukacie też propozycji na cyfrową edukację dla klas 1-3? Poznajcie MegaMisję w jednym z moich ostatnich wpisów na blogu.

Komentarze

Scroll to Top