10 laureatek pierwszej edycji konkursu Hi-Tech Girls rozpoczyna praktyki w Orange Polska. Tak realizujemy cel zwiększenia obecności kobiet technologiach - na rynku pracy i w naszej firmie.
W październiku ubiegłego roku zaprosiliśmy studentki politechnik i uniwersytetów (od trzeciego roku studiów) i absolwentki (do roku po zakończeniu nauki) do konkursu Hi-Tech Girls. Zwiększenie do 25% liczby kobiet w obszarach IT i w sieci to jeden z naszych celów w zakresie różnorodności. W Orange prowadzimy szkolenia i aktywności zachęcające kobiety do pracy w technologiach, a poprzez programy społeczne, o czym pisała już Kasia, uczymy dziewczynki, że programowanie i IT nie jest „tylko dla chłopców”. Również w Orange Digital Center w ramach FabLabów zapraszamy do programu MakerWoman.
Konkurs Hi-Tech Girls miał zachęcić najlepsze studentki i absolwentki studiów technologicznych do rozpoczęcia praktyk w obszarach tech w Orange Polska.
Na czym polegały zadania?
Każda z laureatek rejestrując się do konkursu deklarowała, z jakiego obszaru chce rozwiązać zadanie. Do wyboru były:
DATA&AI - w tym obszarze zadanie koncentrowało się na analizie danych, zbadaniu kluczowych zależności i odpowiedniej wizualizacji wniosków;
Cloud - w tym obszarze sprawdzaliśmy, jak uczestniczki radzą sobie z takimi narzędziami, jak Docker i Kubernetes. Ich zadaniem było zaplanowanie wdrożenia aplikacji na opensourcową chmurę Openstack;
UX/UI - w tym obszarze zadanie koncentrowało się na przeprowadzeniu analizy użyteczności wersji mobilnej strony orange jobs.
Nagrodami w konkursie były praktyki w Orange Polska, mentoring z naszymi menedżerami i vouchery o wartości do 10 000 zł na szkolenia specjalistyczne do zrealizowania w Future Collars.
Efekty konkursu
Do konkursu zgłosiło się 145 osób z całej Polski, a rozwiązane zadania konkursowe przesłały nam 54 z nich. Nasze jury złożone z menedżerów i ekspertów z obszarów DATA&AI, Cloud oraz UX/UI nie miało łatwego zadania. Ostatecznie przedstawiciele jury spotkali się z 18 uczestniczkami i wybrali 10 laureatek, które już w tym roku zaczną praktyki w Orange Polska (6 w obszarze DATA&AI, a 4 UX/UI).
Przed nimi intensywny czas zdobywania nowych umiejętności, a przed nami chwila oddechu przed rozpoczęciem przygotowań do drugiej edycji konkursu, z którą ruszymy już jesienią.
Hogwarts Legacy jest ogromnym hitem.Dawno żadna gra wideo nie zrobiła takiego szumu w mediach jak dzieło Avalanche Studios. Czy naprawdę jest aż tak dobra? Skąd wziął się jej sukces?
Mam dziwne wrażenie, że internet podzielił się na dwa obozy. Tych, którzy grali w Hogwarts Legacy i tych, którzy jeszcze nie. Z produkcją wiąże się też wiele kontrowersji, spekulacji i skrajnych emocji.
Przełamałem się i kupiłem Hogwarts Legacy
Nie jestem Potterheadem, czyli wielkim fanem marki. O produkcji tylko słyszałem i obserwowałem wydarzenia z nią związane z perspektywy "dziennikarskiej". Czuję się w obowiązku, być na bieżąco ze światem gier i technologii. Samo Hogwarts Legacy nie znalazło się jednak na mojej liście zakupów. Szczególnie, że to droga przyjemność - za wydanie konsolowe ok. 300 zł. Mimo tego, już kilka dni przed premierą gry widziałem dziesiątki, jak nie setki treści związanych z Hogwarts Legacy! Gra była wszędzie. Na TikToku, Facebooku, Youtube i Instagramie. Wzbudziła ogromne zainteresowanie, a fani sami tworzyli reklamę dla producenta.
Nie wszystkim jednak dzieło spod marki Harry'ego Pottera się spodobało. Niektórzy postanowili "zbojkotować" produkt, ze względu na kontrowersyjne, publiczne wypowiedzi J.K Rowling.
To nie przeszkadzało, by w jednym momencie na samym Steamie w grę grało ponad 500 tys. użytkowników! A pamiętajmy, że do statystyk wliczane są tylko wydania PC na platformie Steam, a gra była sprzedawana jeszcze w Epic Games Store, czy na konsolach nowej generacji. Mamy więc bezdyskusyjnie do czynienia z hitem. Czy jest on jednak wart uwagi i co przyciągnęło tylu graczy do Hogwarts Legacy? Mimo początkowego dystansu postanowiłem to sprawdzić.
Pierwsze wrażenia piątoklasisty z Hogwarts Legacy
Hogwarts Legacy to po prostu spełnienie marzeń, a dokładniej spełnienie marzeń pokoleń Y i Z, które wychowały się na książkach i filmach z Harrym Potterem. Doczekali, że mogą otrzymać list z Hogwartu i rozpocząć naukę sztuki magii! Na tym aspekcie bazuje cała gra i wydaje mi się, że jest to jeden z najważniejszych czynników sprzedażowych. Już na początku, jeszcze przed stworzeniem własnej postaci, otrzymujemy korespondencję od wicedyrektorki szkoły.
Z jednej strony fabuła gra pierwsze skrzypce, bo stajesz się uczniem Hogwartu, z wyjątkowymi umiejętnościami rozumienia prastarej magii, który zaczyna naukę od piątego roku. To jednak nie wszystko. W magicznym świecie mamy bunt gnomów, który próbujemy stłamsić. Hogwarts Legacy tworzy własną, unikalną historię. Choć dzieje się w świecie Harry'ego Pottera, chronologicznie ma miejsce jeszcze przed narodzinami Chłopca-Który-Przeżył i nastaniem Volde... tzn. sami-wiecie-kogo. Trzonem wydarzenia jest poznawanie Hogwartu oraz rozbudowa motywów pierwotnie znanych z książek i filmów.
Niby magia, ale trochę mechaniki
Mechanika gry jest dość złożona. W końcu to RPG, ale aż prosiłoby się, żeby niektóre z jej aspektów rozbudować. Całość gry krąży wokół poznawania tajników magii oraz środowiska nauki młodych czarodziejów z Wielkiej Brytanii, czyli Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie.
Także nasz protagonista rozpoczyna przygodę ze zdobywaniem wiedzy o sztukach magicznych. Towarzyszyć mu w tym będą specjalne minigry, np: rysowanie wzoru za pomocą analoga by nauczyć się nowego zaklęcia. Weźmie udział w pojedynkach magicznych oraz odkryje nowe zakamarki zamku za pomocą czaru "Revelio". Można powiedzieć, że jest to połączenie gier z serii Harry Potter, ale w bardziej rozbudowanej formie oraz bez elementów platformowych i Quiditcha (nad tym mocno ubolewam). Mimo braku najpopularniejszego sportu w świecie magii, nadal możemy latać na miotle i zwiedzać nie tylko Hogwart, ale również jego okolice.
Te aspekty wywołały na mojej twarzy ogromnego "banana". W końcu poczułem się jakbym brał udział w filmie z uniwersum Pottera. Tego odczucia nie dały mi poprzednie gry od EA. Mniej radochy sprawia forma w jakiej przedstawiona jest gra. Gatunek RPG cechuje się dużą ilością "zdobyć", "znajdziek" oraz innych zapychaczy. Te wpływają na rozwój postaci. Jest ich sporo, bo główny bohater zdobywa punkty doświadczenia przez naukę. Co jak co, ale ma wiele informacji do przyswojenia jako uczeń piątego roku. Niestety gra rozwija się powoli. Zanim zdobędziemy podstawowe umiejętności, minie trochę czasu. Zaklęć możemy używać głównie na oskryptowanych elementach gry, co oznacza, że sianie zamętu za pomocą "Vingardium Leviosa" ("Lewiooosa! Nie Lewio-SA!") jest niemożliwe.
Hogwart żyje, ale uczniowie chyba zostali spetryfikowani
Chociaż cały zamek jest pełny nie tylko magii, ale również i interakcji z obiektami, nie do końca spełnia moje oczekiwania. Głównie dlatego, że NPC, z którymi mamy możliwość wejścia w dialog okazują się... dość drętwi. Większość ścieżek rozmów jest dość przewidywalna. Brakuje akcji, niepewności. Postaci poboczne są do bólu archetypowe. Niestety to odbiera uroku Hogwartu. Już na początku gry, gdy dochodzi do wyboru Domu, do którego będziemy należeć, prosty quiz przeprowadzony przez Tiarę Przydziału jest... no cóż, prosty. To dwa niezależne od siebie pytania, które różnią się jedynie kilkoma zdaniami. Jedynie drugie pytanie o to, jaki jest nasz charakter decyduje o przydziale. Jeżeli choć trochę jesteś zaznajomiony z uniwersum Harry'ego Pottera i wiesz czym cechują się poszczególne Domy, nie będzie dla Ciebie niespodzianką do jakiego trafisz.
Podsumowując, rozumiem dlaczego internet jest zafascynowany grą. Hogwarts Legacy to dobra zabawa i spełnienie marzeń niejednego millenialsa, a jednocześnie prosta, ale bardzo przyjemna gra RPG.
W niedzielnej okazji mamy dla Was bardzo przyzwoity smartfon ze średniej półki - OPPO Reno7 Lite 5G 8/128 GB. W ofercie bez abonamentu kupicie go aż o 359 zł taniej. Dostępny jest w opcji 20 rat miesięcznych po 92,45 zł lub jednorazowo za 1 849 zł. Szczegóły oferty tutaj.
Producent OPPO Reno7 Lite 5G 8/128 GB postawił na wysoką jakość zdjęć i wideo. Aparat ma potrójny obiektyw wspomagany sztuczną inteligencją. Możecie też zrobić nim portrety z rozmytym tłem i panoramy. Do tego ultrastabilizacja wideo oraz możliwość robienia filmów jednocześnie przednią i tylną kamerą. Warto też wspomnieć o wytrzymałej baterii z superszybkim ładowaniem i funkcji oszczędzania energii.
Odpowiedź:
(anulować)
Scroll to Top
Komunikat dotyczący plików cookies
Ta witryna używa plików cookies (małych plików tekstowych, przechowywanych na Twoim urządzeniu). Są one stosowane dla zapewnienia prawidłowego działania strony oraz do zbierania informacji o Twoich preferencjach i nawykach użytkowania witryny.
Pliki cookies niezbędne do działania strony używamy do zapewnienia podstawowych funkcji, takich jak logowanie oraz zapewnienie bezpieczeństwa witrynie. Ich wykorzystanie nie wymaga Twojej zgody.
Pliki cookies funkcyjne. Pozwalają nam zbierać informacje na temat zalogowanych sesji oraz przechowywać dane wpisane przez Ciebie w formularzach znajdujących się na stronie takich jak: czas trwania zalogowanej sesji , nazwę użytkownika.
Pozostałe kategorie wykorzystywania plików cookies, które wymagają Twojej zgody na używanie
Pliki cookies statystyczne/analityczne. Pozwalają nam zbierać anonimowe informacje o ruchu na stronie (liczba odwiedzin, źródło ruchu i czas spędzony na witrynie). Te dane pomagają nam zrozumieć, jak nasi użytkownicy korzystają z witryny i poprawiają jej działanie.
Możesz zmienić swoje preferencje dotyczące plików cookies w każdej chwili. W celu zarządzania plikami cookies lub wycofania zgody na ich używanie, prosimy skorzystać z ustawień przeglądarki internetowej.
Komentarze
Brawo Drogie Panie
Odpowiedz