W tym roku na Open'er Festival Powered by Orange w strefie Orange i Netflix możecie zrobić zdjęcie przy ściance i wyświetlić je na specjalnym ekranie umieszczonym na dachu. Zobaczą Was wtedy wszyscy. Przejedziecie się sportowym kabrioletem po Beverly Hills i otrzymacie pamiątkowy filmik. Wykonacie też własną przypinkę. Nie byłbym sobą gdybym nie sprawdził gier. W strefie potańczycie w Just Dance i polatacie nad Los Angeles w symulatorze.
Dwie ostatnie atrakcje zaintrygowały mnie najbardziej i pomyślałem, że warto napisać o nich więcej. To unikalne przeżycia, które doświadczycie w trakcie trwania festiwalu. Jak często macie okazję poczuć się jak pilot helikoptera?
Pasy zapięte, gotowi do startu? Ruszamy!
W trakcie trwania Open'er Festival Powered by Orange, lotnisko w Kosakowie zamienia się się w Beverly Hills. Nadmorski klimat, palmy, helikoptery i wiele dynamicznych akcji. Wchodząc do naszej strefy, zaraz za realistycznym wizerunkiem Eddiego Murphy znajdziecie symulator lotów.
Na stanowisku są dwa fotele dla pierwszego i drugiego pilota. Jeden kieruje ruchami latającego pojazdu, drugi asystuje i koordynuje. Obaj przeżywają niezwykłe doświadczenie. Główny pilot zakłada na głowę zestaw VR Meta Quest 2 z przystawkami, które dają możliwość wygodnej regulacji gogli. Po lewej stronie gracza znajduje się drążek, który wprawia helikopter w ruch, natomiast po jego prawej stronie jest joystick, który kieruje kąt nachylenia i obroty machiny. Warto zwrócić uwagę, że możemy udostępnić rolę sterowania helikopterem drugiemu pilotowi, który do dyspozycji ma trzy ekrany wyświetlające obserwowaną trasę.
Przechylamy drążek, silniki wprawiają śmigła w ruch, a kapitan ma uśmiech od ucha do ucha, ponieważ wraz z obrotami helikoptera ruszają się również fotele. Ciężko wspaniałe opisać wrażenia, bo na strefie Orange i Netflix mamy kontakt z prawdziwym symulatorem, a dokładniej grą "Aerofly FS2". Musicie przeżyć to sami. Dodam, że wraz z przyspieszeniem helikoptera odczuwałem coraz to mocniejsze podmuchy wiatru kierowane w moją stronę. Co prawda miałem założone na głowie gogle i nie widziałem niczego prócz panoramy Los Angeles, ale wydaje mi się, że raczej nikt nie stał nade mną i nie dmuchał mi z ust prosto w twarz. Jest to raczej kwestia dobrze przygotowanego stanowiska.
Just Dance na strefie Orange i Netflix
Schodzimy na ziemię. Naprzeciwko symulatora lotu znajduje się przestrzeń, w której możecie przygotować się na koncerty ulubionych artystów. W strefie Orange znajdziecie stanowisko z grą Just Dance, na której poćwiczycie taneczne ruchy. Na miejscu są instruktorzy, którzy wesprą Was w obsłudze gry. Założą kontrolery do gry oraz słuchawki. Just Dance jest uruchamiany na konsoli Nintendo Switch a to oznacza, że dzięki Joyconom nasze ruchy są precyzyjnie oceniane przez wirtualnego trenera. Ponownie - to atrakcja nie tylko dla jednego festiwalowicza. Możecie zabrać ze sobą znajomych i sprawdzić, kto jest lepszym tancerzem.
Czeka wiele niespodzianek
Dla tradycjonalistów też mamy ciekawą zabawę. Gliniarz z Beverly Hills zgubił swoją odznakę. Chodzą słuchy, że gdzieś na terenie Trójmiasta, a dokładniej w autobusie na Open'era. Ci, którzy ją znaleźli są proszeni o niezwłoczne przybycie do strefy Orange i Netflix. Czekają na nich niespodzianki. Zapraszamy do udziału w poszukiwaniach.
Komentarze