Klienci Orange mogą już skorzystać z blisko 11 000 stacji bazowych. Na ponad 10 500 z nich działa 4G, a na blisko 5100 – agregacja pasma. Tak wygląda nasza sieć mobilna w trzech dużych liczbach. Dla tych, którzy lubią liczyć nie stacje bazowe lecz systemy 4G (bo przecież stacja stacji nie równa i takie tam ;-)), to mamy ich nieco ponad 18 tys.
Bez stacji bazowych nie ma zasięgu!
Nieco tych stacji przybyło. Gdy podsumowałem 2017 rok pisałem, że stacji bazowych z agregacją pasma jest prawie 4 tysiące, a stacji z 4G nieco ponad 10 tys. Wzrost w pierwszym przypadku to więc ponad 1,5 tys. w drugim – znacznie trudniejszym – kilkaset. Po raz pierwszy mogę napisać z czystym sumieniem także o stacjach z agregacją 4 pasm – 800 MHz, 1800 MHz, 2100 MHz i 2600 MHz. Możecie korzystać z nich w 320 miejscach. Są to przede wszystkim duże miasta, gdzie gromadzą się tłumy ludzi. Tam ma to największe znaczenie. Z kolei stacji z agregacją dwóch pasm mamy już prawie 3 tysiące. Ostatnio rozbudowa naszej sieci bardzo mocno skupiła się w okolicach granicy z Białorusią, gdzie do tej pory bywały trudności z zasięgiem. Sporo zrobiliśmy także w obszarach turystycznych, w których ponad 200 stacji bazowych otrzymało ponad 240 dodatkowych systemów 4G.
Sieć mocno wykorzystana
Korzystacie z sieci intensywnie! Klienci Orange przesłali w pierwszej połowie tego roku przesłali tylko o 30% mniej danych niż w całym 2017 roku. Chodzi 311 PB, a tę zawrotną liczbę danych można porównać do wideo w jakości HD trwającego ponad 4100 tys. lat. Gdyby jego wyświetlanie skończyło się dzisiaj, musiałoby się zacząć wtedy, gdy w Mezopotamii stawiano pierwsze zigguraty. Większość transmisji – 82% przechodzi przez sieć 4G. To blisko 260 PB danych, czyli nieco ponad 1,4 PB każdego dnia. Gdybyście chcieli te dane – zdjęcia, teksty czy filmy wydrukować i wsadzić do biurowych kontenerów na dokumenty, a następnie ustawić owe kontenerki jeden na drugim to miałyby one jakieś 36 tys. kilometrów wysokości. Tyle co dwie i pół średnicy kuli ziemskiej. Tyle przesyłacie JEDNEGO dnia przez samą sieć 4G!
To nie wszystko, bo przecież nasza sieć służy też do rozmów (tak pamiętamy o tym!). Najwięcej z nich – ponad 60% obsługuje sieć 3G. W tym półroczu nasi klienci przekroczyli także dwie magiczne granice – w styczniu po raz pierwszy wydzwonili ponad 500 mln minut w technologii VoLTE, a już w marcu pękło 600 mln minut! Jeżeli tempo przyrostów się nie zmieni, to w lipcu lub sierpniu powinniśmy wspólnie przebić kolejną granicę. W półroczu przesłaliście także nieco ponad 6 mld 400 mln SMS-ów. Wychodzi 24 tys. na minutę. SMS więc nie umiera ;-)
Podsumowując – od momentu, gdy zaczęliście czytać ten tekst nasi klienci przesłali ponad 41 tys. SMS, wydzwonili ponad 219 tys. minut rozmów i przesłali ponad 2 tys. GB danych.
Dostawianie dodatkowych warstw LTE na kolejnych stacjach bazowych to tylko jedna z metod by radzić sobie z ogromnym wzrostem ruchu – szczególnie transferu danych w naszej sieci mobilnej. 22 maja ogłosiliśmy także zmianę w zasadach współpracy z T-Mobile w ramach Networks! i przeznaczenie znacznie większej ilości pasma na sieć 4G. Przy okazji zmian przeczytaliśmy oczywiście, że Networks! się kończy i niedługo klienci Orange i T-Mobile zostaną bez zasięgu, ale… cóż można na takie plotki poradzić. Zmiany, które właśnie trwają, pozwolą nam na wykorzystanie dostępnych zasobów pasma radiowego tam, gdzie są najbardziej potrzebne i gdzie wzrosty są największe – czyli w sieci 4G.
5G i IoT z Orange
W marcu, pokazaliśmy także naszą drogę dojścia do 5G, rozpisując ją precyzyjnie na kolejne lata. Przy okazji pokazaliśmy także wspólnie z Nokią transfer 6,2 Gb/s dzięki rozwiązaniu, które można z czystym sumieniem określić jako 5G. W czerwcu z kolei uruchomiliśmy testowo pierwsze stacje bazowe, które obsługują technologię LTE-M (a w jej ramach rozwiązania takie jak CAT-M1), pozwalającą budować Internet Rzeczy na skalę niespotykaną do tej pory. Daje ona bowiem na tym polu możliwości analogiczne do 5G – do miliona urządzeń na każdy kilometr kwadratowy oraz urządzenia pracujące na jednej baterii nawet przez 10 lat.
Swoją drogą niedługo będziemy mogli Wam opowiedzieć o świetnym projekcie związanym z IoT i właśnie owym CAT-M1, więc bądźcie czujni!
W ramach autopromocji – w tym półroczu ruszyliśmy także z nowym cyklem wideo o naszej sieci – „Jak to działa?”. Jedno z nich dotyczyło mobilnych stacji bazowych. Jest poniżej.
Komentarze
Statystyki rozmów ważna rzecz 😉 24 tys. SMSów na minutę, normalnie jestem pod wrażeniem. Piotrek, możesz określić ile średnio użytkownik Pre-Paid wysyła dziennie SMSów ??
OdpowiedzNie mam takich informacji.
OdpowiedzRozumiem, ale średnią minut chyba można podać z tego co pamiętam było to odpowiednio ponad 300 minut abonament i ponad 100 minut Pre-paid. Średnia miesięczna.
Odpowiedz500-600 mln minut w VoLTE nic nie mówi. Jakiś chociaż procent użycia VoLTE tak jak podaliście w 3G? Co z WiFi Calling? Jaki tam jest ruch względem VoLTE?
OdpowiedzVoLTE stanowi znaczącą część całego ruchu głosowego, ale nadal jest najmniej eksploatowaną ze wszystkich trzech technologii. Ruch po WiFi Calling stanowi ułamek ruchu VoLTE.
OdpowiedzŁącznie 34 mld min wygadali ludzie w H1 2018, a w tym 500 mln w styczniu po VoLTE. Przy pomocy prostych działań i bez wsparcia Exlela wychodzi, że jakieś 10% było po VoLTE. Ale mnie było łatwiej, bo miałem matmę na maturze 🙂
OdpowiedzA poza tym jakoś mało wiarygodnie wygląda te 10%. W zasadzie prawie nikt z moich ogarniętych w telco znajomych z tego nie korzysta. Bo albo terminal nie jest koszerny dla sieci, albo jakość rozmowy pozostawia wiele do życzenia. Może statystyki nieco podbija ruch VoLTE generowany w Miasteczku Orange w Wawie 🙂
Odpowiadając na Twoje pytanie, o to kto korzysta, odpowiem tak: nie doceniasz jabłek. Po prostu.
OdpowiedzPrzydałoby się zawrzeć na mapie zasięgu również miejsca z agregacją, a najlepiej z rozbiciem na pasma i prędkości.
OdpowiedzOd dawna szukam takiej mapy. Na http://beta.btsearch.pl niestety nie jest zaznaczone które nadajniki pracują z agregacją…
OdpowiedzNie pamiętam, kiedy wysłałem ostatnio smsa ?
OdpowiedzTo słabo 😉 ja każdego dnia wysyłam od kilku do kilkudziesięciu SMS. Aplikację (komunikatory) wymagają aktywnej transmisji danych lub WiFi i nie każdy odbiera na „już” taką wiadomość.
OdpowiedzRona ja tak jak szanowny Pan Pikuś też nie pamiętam. Ale to z lenistwa i paranoi. 😛 Wolę zadzwonić.
OdpowiedzA jakieś statystyki ruchu z imprez, których jesteście partnerami? Kiedyś takie były
OdpowiedzGdzie jest stacja 2600MHz o CID 98834210? Mieszkam w Klimusinie pod Piaskami (Lubelskie) i ostatnio złapałem prócz 800 równiez 1800 i 2600. Co śmieszniejsze zasięg 2600 jest lepszy niż 1800.
OdpowiedzWierzchowiska Drugie.
OdpowiedzDane przyprawiają o zawrót głowy. Ja dziennie wysyłam ok 30-50 smsów oraz ok 5 mmsów. 10 gb danych spokojnie wystarcza mi na miesiąc. Dzwonie dużo…ok 1 godzinę dziennie.
OdpowiedzPoproszę o jakąkolwiek stację bazową umożliwiającą chociażby wykonywanie połączeń głosowych tutaj: http://tiny.pl/g6hcq … o 4G LTE i agregacji pasm nawet nie marzę. Piękna okolica tylko w razie potrzeby nawet nie ma co marzyć o połączeniu ze 112.
Odpowiedz@Paul, przekażę to, ale dobrym rozwiązaniem są zgłoszenia na infolinię. Może być nawet tak, że stacja w Twojej okolicy jest już w planach. Jednak od momentu może minąć nawet kilka lat – w to zaangażowane jest czasem nawet 40 różnych instytucji, podmiotów, agend i komórek administracji.
OdpowiedzI to jest żenujące, że w tym kraju rozwój jest blokowany, nawet w celach turystycznych taki maszt jest potrzebny. Tak samo z restrykcyjnymi normami emisji.
OdpowiedzNo ja tam nie wiem… ilość stacji to jedno, a użyteczność to drugie. Co mi po tej mnogości, skoro w ciągu dnia transfer LTE mam na poziomie pojedynczych Mbps download i kilkunastu Mbps (sic!) upload?! Trwa to już od dawna, a Orange na moje zapytania tłumaczy to… dużą obciążalnością łączy. Ja rozumiem, że jest sporo chętnych, tyle, że mnie to absolutnie nie satysfakcjonuje. Niedawno zasiedziałem się do później nocy i co widzę? Transfer download w moim smartfonie nagle skoczył ponad 50 Mbps!!! Tylko bez jaj… ja chcę takie coś, ale w dzień! Przykład z ostatniej chwili: http://www.speedtest.net/pl/result/7457914958 (download 3,60, upload 15,24). Taka sobie ta usługa.
Odpowiedz@nickt tak właśnie działa sieć mobilna – ma określoną pojemność, która rozkłada się na wszystkich korzystających z niej w danym momencie. W dzień korzysta więcej osób, w nocy mniej. To, że upload w godzinach szczytu jest większy niż download też jest normalne – po prostu więcej osób pobiera dane niż wysyła. Jedyne co możemy w takiej sytuacji robić (i robimy bardzo intensywnie – przybyło nam 1,5 tys. stacji bazowych z agregacją pasma w pół roku), to zawieszać anteny obsługujące kolejne częstotliwości, a w niektórych sytuacjach dostawić nowe stacje bazowe. To drugie zajmuje nie raz kilka lat. To metoda na zwiększenie dostępnych dla Was zasobów.
OdpowiedzAle rozumiesz Piotrze frustrację i niezadowolenie, prawda? Bo Orange chwali się statystykami, a użytkownik ma uzasadnione uwagi. Statystyka jest bardzo zdradliwa – z punktu widzenia statystyki, przypadek (z literatury) „Jeźdźca bez głowy” to HISTORIA DWÓCH PÓŁGŁÓWKÓW 😛 Co mi, szaremu użytkownikowi z tego, że Orange ma pińcet tysiąców stacji, skoro te stacje najnormalniej w świecie SIĘ NIE WYRABIAJĄ!!! Ale statystyki wyglądają pięknie… Bo jest jakaś nisza, w której Orange wygląda „lepiej” od konkurencji. Psu na budę to wszystko. Pic na wodę i fotomontaż.
OdpowiedzRozumiem. Mamy jednak ograniczony budżet, a przez to ograniczone możliwości. Nie jesteśmy w stanie doposażyć od razu każdej stacji bazowej w Polsce, bo koszt takich prac jest duży. W 2017 w rozwój sieci mobilnej zainwestowaliśmy 240 mln zł. W ciągu ostatniego półrocza doposażyliśmy 1,5 tys. stacji bazowych w agregację pasma. Na wielu kolejnych dołożyliśmy kolejne warstwy. To najlepsza metoda, na zapewnienie jakości transferu. Prowadzimy także program, w ramach którego zmieniamy przeznaczenie częstotliwości, dzięki czemu pojemność sieci zwiększy się o około 40%. Przełoży się to na średnie prędkości.
OdpowiedzBanalny przykład z dziś: zrobiłem eksperyment. W tych samych warunkach godzin szczytu, w tym samym czasie (różnica kilku minut, tylko tyle, by przełączyć parametry modemu). Raz z wymuszonym LTE, raz z wymuszonym G3. Wyniki porażają. LTE – download 3,52/upload 10,56. Po ośmiu minutach G3 – download 5,29/upload 3,63. To ja się pytam: po jakiego grzyba mi ten zachwalany LTE, skoro lepsze szybkości mam na starszej technologi??! NO PO KIEGO???
OdpowiedzMój ruter jest na stałe przełączony na sieć 3G. Na LTE nie da się normalnie stron przeglądać, czasami również w nocy, a co dopiero popatrzyć na coś na YT. O Netflix i podobnych nawet nie wspomnę. Tylko Play obsługuje 3 częstotliwości LTE w mojej miejscowości i liczę, że agregacja pomoże. Za 2 miesiące koniec umowy z Orange, więc wykonam testy i będę zmuszony do zmiany usługodawcy. Szkoda.
OdpowiedzAgregacja pasm rzeczywiście daje sporo nowych możliwości. Tylko że ludzie nadal kupują modemy za 50 zł na portalu aukcyjnym, a potem wylewają żale (także tutaj), że ledwie to działa i że trzeba zmienić operatora. Ręka w górę, kto wyłożył kilka stówek na modem, który potrafi agregować 3- a lepiej 4 pasma? Kto kupując antenę zewnętrzną zadbał o to, czy ona się sprawdzi w technologii MIMO? Kto kupił drogi koncentryk, który w drodze z dachu do modemu nie pochłonie całego sygnału 2,6 GHz?
OdpowiedzSytuacja wygląda trochę tak, jakby operatorzy budowali autostrady dla pojazdów z hipersonicznym napędem, a ludzkość dalej kupuję Golfy z TDI, bo tanio, a jak tanio to przecież dobrze. A może tak dopisać do Misji i zacząć edukować klientów? No bo samo tylko epatowanie wielkimi liczbami nie zmiejszy ilości frustratów i churnu.
Edukujemy. Robię to w swoich tekstach (nie tych ostatnich, ale wielu wcześniejszych), robią to Orange Eksperci w swoich nagraniach. Bardzo często w odpowiedzi słyszymy, że chcemy zarobić, próbując wepchnąć komuś Audi A8, gdy on chce tylko Golfa TDI. I nawet argument, że zbudowaliśmy autostrady, na których to Audi lub choćby Passat da sobie świetnie radę i pokaże pełnię swoich możliwości nie sprawia, że ktokolwiek chce zmienić zdanie.
OdpowiedzTak naprawdę to bardzo duzo korzystam z smsów,polaczen i Internetu oferta prepaid od dawna dawna…Co do oferty moglibiscie cos wniej poprawić moze MMSY dodać wtedy bylby prawdziwy no limit ? ale bez mmsow sie obejde i tak jest super
OdpowiedzZgadzam się ze gdyby w ofercie na kartę dodano MMSy no limit to wówczas nie szukałbym ciagle innych ofert u konkurencji ? a stale śledzę ich oferty co by przejść na lepsze warunki nawet gdyby miał to być abonament. Korzystam obecnie z usługi cyklicznej Orange wszystko no limit + pakiet internetu z opłata miesięczna 25 zł ale wkurza mnie, ze to nie jest prawdziwe no limit bez MMSow a dziś MMS wysyła się przecież bez przerwy. Dlatego do przesyłania zdjęć lub długich tekstów, które SMS nie mieści wykorzystuje aplikacje Watsup, która na szczęście coraz więcej ludzi posiada.
OdpowiedzPrzykro się to czyta jak ja dawniej z mojej działki mogłem zadzwonić a teraz nawet na 112 jest ciężko :(( Dziś przychodzi wam technologia z pomocą lokalizacji białych plam i niestety dalej z tym nic nie robicie.
OdpowiedzAle Orange woli wydawać pieniądze na kretyńskie pomysły zwiększenia zużycia papieru na drukowanie na czterech oddzielnych kartkach A4, tego co się mieściło na jednej ( rachunek za telefon stacjonarny). Przy okazji likwidując nam możliwość odczytu z jakimi numerami były połączenia.
OdpowiedzProponuję skorzystać z e-faktury.
OdpowiedzPanie Piotrze, czy Orange nie zastanawiało się nad kampanią(pewnie telewizyjna najlepsza by była), która opisywałaby działanie stacji bazowych i ich wpływ na otoczenie? Już teraz krąży sporo niedomówień wynikających z niewiedzy co do zasad działania stacji bazowych, czego wynikiem są protesty mieszkańców-,,Panieee, kury się przestaną nieść, krowy ino mleka nie będą dawać, będę świecić po nocach, ludzie kcom nas truć, brać widły w rece i gnać ich” to sytuacja z wielu miast i miejscowości a co będzie się działo przy 5G? Już Jerzy Zięba i inni aktywiści ostrzą sobie zęby, przecież to spisek, chcą za pomocą fal mikrofalowych wpływać na genom ludzki, jeśli ktoś chce zobaczyć 5G to niech wsadzi głowę do mikrofalówki…W poprzednim poście spytałem się o szkołę w Łomiankach, coś już wiadomo? Pozdrawiam
OdpowiedzChwalicie się ilością stacji bazowych a ja w Wilkowicach w moim domu nie mam zasięgu a wszelkie reklamacje są oddalane. Jak chcę dzwonić to pojawia się komunikat „nie zarejestrowano w sieci”.Do mnie połączenia przekierowywane są na pocztę głosową.
OdpowiedzTo czym Wy się chwalicie ?
Niestety nie jesteśmy w stanie dotrzeć z inwestycjami wszędzie. Nasz budżet nie jest z gumy, choć bardzo byśmy chcieli by tak było. Dlatego pozostaje mi zapewnić, że działamy, choć efekty nie zawsze i wszędzie są od razu widoczne.
OdpowiedzDrogie Orange! Czytam o tych innowacjach, o 5G i o nowych inwestycjach np. w nowe maszty / nadajniki ale jakoś tego nie widać w praktyce z pozycji zwykłego użytkownika bo tak jak od dawna już było nad morzem będąc na wakacjach widzę jak dramatycznie w stosunku do dużego miasta spada dostępna prędkość Internetu lub całkowicie ginie zasięg (tak są jeszcze czarne dziury, w których w ogóle nie ma zasięgu lub co najwyżej 3G na przemian z H lub H+ a o LTE to można pomarzyć). Przykładem jest choćby Chłapowo gdzie nieopodal jest w dodatku stacja nadawcza wojskowa, która zakłóca chyba sygnał operatorów komórkowych. Do tego w budynkach nawet dużych miast zauważam czasem pogorszenie sygnału (tam gdzie do niedawna zawsze było LTE). Teraz Internet spada do H i do H+. Zdarza się, ze komórka podczas transmisji danych komunikuje o błędzie przesyłu z uwagi na brak sieci (czyli w trakcie transmisji są jakieś przerwy w sile sygnału…). Zastanawiam się tez czy rosnąca liczba różnych fal radiowych wpływa na jakość sygnału GPS, bo coraz częściej urządzenia gubią ten sygnał a kiedyś jak już złapało to przez cała trasę autem nie było przerw w komunikacji z satelita (oczywiście jadąc na otwartej przestrzeni i przy dobrej pogodzie). Teraz nawet w słoneczny dzień na autostradzie często traci kontakt z sygnałem GPS (to samo urządzenie, które kiedyś jakoś bez problemu się łączyło bez zrywania sygnału). Fajnie wiec wszystko wyglada w teorii ale w praktyce to dużo jest jeszcze do zrobienia z 4G LTE Litwę będzie sprawne korzystanie z 5G.
OdpowiedzW praktyce ruch w sieci 4G LTE wzrósł czterdziestokrotnie w ciągu 3 i pół roku, pojawia się coraz więcej stacji bazowych, betonowe ściany (żelbetowe w szczególności) nadal doskonale ekranują zasięg, szczególnie przy krajowych normach PEM. Do tego dołożę jeszcze fakt, że jeżeli nad morze, do małej miejscowości nagle przyjedzie 100 razy więcej osób niż normalnie tam miesza, to trudno by wszystko działało idealnie, bo sieć w tej lokalizacji nie jest gotowa na taki ruch. I choć możemy ją przygotować na ile to możliwe i zwiększyć pojemność dzięki dokładaniu nowych częstotliwości, to nie możemy otoczyć takiej miejscowości 3 stacjami bazowymi, by zasięg zawsze był idealny. To znaczy możemy, ale gdybyśmy to robili, to pewnie przy obecnych cenach usług telko w naszym kraju (kilkukrotnie mniej niż na zachodzie) szybko poszlibyśmy z torbami. Bo przypomnę – sprzęt radiowy kosztuje tyle samo co tam a nasi eksperci od sieci radiowych są tak samo dobrzy jak tam.
OdpowiedzMam propozycje aby Orange (innych przedsiębiorców również zachęcam do tego) stworzyło gdzieś na stronie www zakładkę z bezpośrednim kontaktem do przeszkolonych osób z wiedza techniczna (inzynierow), prawna i przeszkolonych ze strategii swojej firmy, do których mogliby się zgłaszać ludzie z potencjalnie użytecznymi dla operatora pomysłami / patentami, których zastosowanie wszystkim przyniesie wartość dodaną (Orange dodatkowe zyski) a pomysłodawcy (po jakichś negocjacjach z Orange) pieniążki za odkupienie pomysłu / patentu. Ludzie nie maja takich pieniędzy jak duże koncerny aby sami przekuli swój pomysł w produkt finalny i rozpoczęli produkcje a chętnie by go odsprzedali i to pewnie za nieduże pieniądze z punktu widzenia takich gigantów jak Orange. Jeśli udostępnicie na jakimś kanale taki kontakt z osobami bardziej kompetentnymi technicznie aby było o czym z nimi rozmawiać to może sam niedługo się do Was odezwę. Rozmowy oczywiście powinny być nagrywane bo podczas nich mogą padać rewolucyjne pomysły warte dla operatora miliony w dłuższej perspektywie…
Odpowiedzorange ma swoje nadajniki czy korzysta z innych
OdpowiedzOrange współdzieli sieć z T-Mobile w modelu MoRAN. Więcej o naszej współpracy możesz przeczytać choćby tutaj: https://biuroprasowe.orange.pl/informacje-prasowe/orange-polska-przeznaczy-wiecej-pasma-lte-4g/ lub na stronie firmy NetWorkS!, firmy która zarządza współdzieloną siecią.
Odpowiedz