Bezpieczeństwo

Być może właśnie teraz łamiesz prawo, ale jeszcze o tym nie wiesz… czyli jak nie dać się złapać w botnet

Rafał Jaczynski Rafał Jaczynski
04 czerwca 2010
Być może właśnie teraz łamiesz prawo, ale jeszcze o tym nie wiesz… czyli jak nie dać się złapać w botnet

Jesteście sobie w stanie wyobrazić 12,7 miliona komputerów zgromadzonych w jednym miejscu? Ciężko to ogarnąć wyobraźnią, prawda? Właśnie tyle maszyn „służyło” zlikwidowanemu niedawno przez hiszpańską policję botnetowi Mariposa, jednej z największych na świecie sieci zainfekowanych komputerów, służących przede wszystkim celom przestępczym.

Botnet to sieć rozsianych po całym świecie komputerów, zainfekowanych złośliwym oprogramowaniem, nad którymi – gdy tylko są włączone – przestępca może zdalnie sprawować kontrolę. Może skopiować zawartość dysków, wysyłać spam, skraść nasze hasła, użyć komputera do zatarcia śladów włamania na inną maszynę, czy też wyczyścić nasze konto bankowe. A po wszystkim dla zatarcia śladów uruchomi skrypt, po użyciu którego zawartość dysków zaatakowanego komputera wygląda jak przepuszczona przez niszczarkę... Co – poza podłączeniem do botnetu – potrafi Zeus, najpopularniejszy obecnie Trojan, najlepiej pokazuje film przygotowany przez Symantec. Robi wrażenie?

Swój botnet może zrobić każdy. Wystarczy znaleźć odpowiednie forum, wpłacić zorganizowanej grupie przestępczej od 550 do 4000 dolarów (w zależności od wersji narzędzia) i można korzystać ze wszystkich „dobrodziejstw” Zeusa. Co ciekawe, przestępcy umieścili w swoim produkcie... zabezpieczenie antypirackie, by przypadkiem nikt nie korzystał z niego za darmo!

A co, jeśli obawiamy się, iż padliśmy ofiarą infekcji trojanem? Poniższe objawy mogą na to wskazywać, ale trzeba też mieć świadomość, iż ich brak nie musi oznaczać, że komputer jest „zdrowy”...

- Komputer wyłącza się długo, bądź przy wyłączaniu pojawiają się błędy. Mogą to być symptomy wywołane przez złośliwe oprogramowanie, ale również przez błędy w systemie operacyjnym, bądź legalnych programach Na portalu społecznościowym pojawiają się „Twoje” wpisy, których sobie nie przypominasz (ktoś mógł również podejrzeć Twoje hasło)

- Nie możesz ściągnąć uaktualnień systemu operacyjnego. Tego symptomu nie można zignorować. Jeśli nie wywołało go złośliwe oprogramowanie, to – korzystając z braku najnowszych łatek bezpieczeństwa – niebawem może ono spowodować inny problem.

- Nie możesz ściągnąć uaktualnień antywirusa, albo wchodzić na strony programów antywirusowych

- Internet „pełznie” zamiast normalnie działać. Być może Twój komputer właśnie wysyła tony spamu, atakuje inny komputer, bądź wysyła bez Twojej wiedzy jakieś dane.

- Twoi znajomi dostają od Ciebie maile, których nie wysłałeś (najpierw zmień hasło do programu pocztowego)

Co w takim razie zrobić, by nie dać się „zarazić”?

U osób, korzystających z usług grupy TP, odgórnie zablokowana jest możliwość połączenia z adresami IP, kontrolującymi sporą część botnetów. Dzięki temu komputery naszych użytkowników nie mogą być w takich przypadkach używane jako aktywne elementy botnetów. Oczywiście sytuacja jest stale monitorowana i lista adresów jest uzupełniana – wyjaśnia Artur Barankiewicz, kierownik Działu Obsługi Incydentów Bezpieczeństwa, koordynujący pracę zespołu osób, walczących m.in. z botnetami i spamem.

A przede wszystkim trzeba po prostu myśleć. Zastanawiać się po trzykroć, zanim kliknie się w link, przysłany od nieznajomego, bądź otworzy plik, który dostaliśmy bez słowa wyjaśnienia. Chwila zastanowienia może nam oszczędzić naprawdę wielu kłopotów.

A jak Wy radzicie sobie w tej materii? Czy wypatrzyliście u siebie któryś z powyższych objawów?

Źródło: http://www.eset.com/blog/2010/04/21/top-10-signs-your-computer-may-be-part-of-a-botnet


Rozrywka

Trylogia serce i rozum

Wojtek Jabczyński Wojtek Jabczyński
04 czerwca 2010
Trylogia serce i rozum

Pewnie każdy z nas nie raz zastanawiał się, czy podejmując decyzje życiowe kierować się bardziej sercem, czy jednak rozumem? Wszak serce to synonim decyzji emocjonalnych, opartych na uczuciach. Rozum zaś to mądra analiza i „twarde” fakty. Zostawiając dylemat nie rozstrzygnięty wykorzystaliśmy go do trylogii reklamowej, aby promować: telefon, internet i pakiety telewizyjne.

Za przygotowanie spotów  odpowiedzialny był znany, amerykański reżyser Terry Rietta. Gość doskonale obeznany w świecie reklamy. Efekt?

Moim zdaniem to jedna z najfajniejszych kampanii TP, jakie widziałem. Niebanalny pomysł, spójność przekazu dla wszystkich produktów i technicznie bez zarzutu. Tylko oglądać i ... kupować :-)


Odpowiedzialny biznes

Gala Wolontariatu

Monika Kulik Monika Kulik
04 czerwca 2010
Gala Wolontariatu

Są wydarzenia, na które czekam cały rok, które dodają mi energii, sprawiają, że zyskuję dystans do spraw mniej ważnych. Jednym z takich wydarzeń jest coroczna Gala Wolontariatu- uroczystość pełna wzruszeń i dobrych emocji. Tak było i w tym roku w Belwederze. Już po raz 9. poznaliśmy podczas Gali laureatów konkursu „Barwy wolontariatu” – niezwykłych ludzi, którzy bezinteresownie poświęcają swój czas dla innych. Spośród ponad 450 zgłoszeń Kapituła Konkursu wybrała 10 finalistów.

W tym roku nagrodę dla najlepszego wolontariusza zdobyła Małgosia Jabłońska wolontariuszka Integrującego Stowarzyszenia Jeden Świat im. prof. Zbigniewa Religi z Białegostoku. Małgosia mimo własnej niepełnosprawności zawsze pomaga innym, mniej sprawnym dzieciom. Możecie już ją znać – z „Krótkiego filmu o Małgosi” umieszczonego na YouTube'ie, który nakręciły jej siostry Zosia i Agnieszka Tucholskie, a który zdobył nagrodę w konkursie Filmoteki szkolnej.

Nagroda za drugie miejsce trafiła do Danuty Lech, założycielki Dąbrowskiego Stowarzyszenia Rodzin w Kryzysie, która jest wolontariuszką już 37 lat. A trzecie miejsce zajęli Emilia i Grzegorz Ziółkowscy twórcy Stowarzyszenia Opiekunów Osób Niepełnosprawnych – cafe mama klub w Różanie.

 

Jak widać wolontariat może mieć różne barwne oblicza.

Scroll to Top