Jesteście zadowoleni ze swojej pensji? Ja tak, ale rozumiem tych, którzy szukają dodatkowych sposobów, by zarobić. Przestępcy też "rozumieją", podsyłając już od jakiegoś czas "haczyk" ze specyficznym oszustwem.

Bez ryzyka mogę założyć, że do kogoś z Was, trafił kiedyś podobny SMS:

Zdarzają się też - nawet częściej - bezpośrednie próby kontaktu od razu na WhatsApp. Choć w powyższym przypadku numer telefonu jest z Angoli, w przypadku kontaktu via WhatsApp "rekruterzy" najczęściej kontaktują się z polskich numerów. W takich sytuacjach często pada pytanie:

Dlaczego nie zablokujecie takich numerów?

Rzecz w tym, że są od dawna zablokowane. Te formalnie przyporządkowane pod Orange Polska widnieją w naszych systemach z flagą: "Wyłączone/Fraud"! Jednak procedura rejestracji kont w komunikatorach pozwala używać do logowania "dozgonnie" numerów, na które zarejestrowano konta! Nieważne, czy działo się to 5 minut, czy rok temu.

Jak zarobić 130 zł za godzinę

Nie da się. I jeśli ten temat znalazł się w czwartek na łamach bloga, to piszę o oszustwie.

Zaczyna się od tego, że "rekruter", podszywa się pod znaną markę - na przykład niedawno był to Comarch. Propozycje do co do szczegółów są różne, ale generalnie chodzi o "testowanie aplikacji", mające rzekomo pomóc developerom w optymalizacji ich produktów, a także pozycjonować wysoko mobilne apki. 1,5 godziny dziennie, minimalnie ponad 3000 zł miesięcznie, a przy dobrych układach nawet do 2000 zł dziennie? Praca - marzenie, prawda? Ale tylko pod warunkiem, że chcemy trafić na dłużej na państwowy wikt, bowiem "wynagrodzenie" za tę pracę precyzują konkretne artykuły Kodeksu Karnego.

Bo tak naprawdę nie mamy niczego zarobić. Za to mamy prać pieniądze.

Najpierw klikaj, potem wypłać

Co będzie się działo? Napiszę w skrócie a jeśli chcecie więcej, to Sekurak opisał bardzo szczegółowo. Najpierw założymy konto w serwisie, udającym kryptowalutowy. Podamy swój mail, numer telefonu, być może nawet więcej danych. Będziemy klikać jak szaleni, by jak najwięcej zarobić - bez świadomości, że to, co widzimy na ekranie, ma się nijak do prawdy. "Wyklikamy" co trzeba, kwota będzie rosła, aż w końcu uwierzymy, że faktycznie zarabiamy. No to skoro prowizja jest aż tak duża, to czemu nie posłuchać "konsultanta" i przelać całości zarobionej kwoty przez nasze konto bankowe, pozostawiwszy sobie sutą prowizję?

Ano temu, że przestępstwo z art. 299 § 1 i 2 k.k. jest zagrożone karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

A co jeśli zorientujemy się, że coś jest nie tak

Nawet jeśli domyślimy się, że coś jest nie tak, i odmówimy udziału - oszust dysponuje danymi, które już mu podaliśmy. I może zrobić z nich użytek na inne sposoby. Co więcej - bez zbytniego ryzyka można założyć, że od razu po założeniu przez nas konta sprawdził, czy przypadkiem ta sama pora login/hasło nie powtarza się np. w Gmailu, Facebooku, czy innym popularnym serwisie (mam nadzieję, że przynajmniej w bankach używacie indywidualnych haseł). W sumie to kreatywność oszustów nie zna granic, więc nie zdziwiłbym się, gdyby oczekiwali podania danych karty płatniczej w ramach "opłaty za proces rekrutacji", cokolwiek by to nie było.

Nie da się zarobić, to co mam robić

Pora na morał, choć opisywane sytuacje to niestety nie bajka.

Przede wszystkim z założenia odrzucajcie wszystkie lukratywne propozycje, składane Wam przez obcych ludzi przed WhatsApp. Nawet jeśli w jednym przypadku na 1000 odrzucisz faktyczną okazję - trudno, w sumie nie warto wchodzić w kontakty z kimś, kto działa nieprofesjonalnie.

Przyjrzyjcie się treści komunikatu, czy nie znajdujecie tam niczego podejrzanego, czy dziwnie brzmiącego.

Zastanówcie się, czy podana kwota zarobku jest w ogóle możliwa? Jak ma się do proponowanych zadań do wykonania?

Jeśli "pracodawca" poprosi o podanie informacji na Wasz temat - zastanówcie się, czy nie są dane wrażliwe.

A przy okazji - pamiętajcie, by tworzyć bezpieczne hasła i tam, gdzie się da, zabezpieczać je uwierzytelnianiem dwuskładnikowym. To tak przy okazji, może nie do końca w aspekcie fałszywych ogłoszeń o pracę, ale akurat tę informację warto zawsze przypominać.

Do naszej oferty dołączamy dwa kolejne smartfony Samsunga. Poznajcie premierowe modele A55 5G i A35 5G. Od razu mamy też promocję z atrakcyjnym prezentem.

Nowe Samsungi to telefony ze średniej półki cenowej. Producent stawia w nich na najważniejsze funkcje - użyteczność, bezpieczeństwo i dobrą jakość zdjęć.

Kupując jeden z tych modeli możecie otrzymać w prezencie opaskę Galaxy Fit3. Promocja trwa do końca marca br. lub wyczerpania zapasów.

Urządzenia Samsunga od dawna są wierne prostemu, eleganckiemu designowi. Dodatkowo, patrząc na najpopularniejsze i najbardziej pożądane opcje, których szukają użytkownicy - dlatego w smartfonach znajdą porządny aparat i możliwość tworzenia profesjonalnych wideo. W tej kwestii szczególnie polecany jest model A55. Zaskakuje on również pięknym obrazem. W obu przypadkach warte docenienia są ostrość i jasność zdjęć - niezależnie od ruchu czy warunków atmosferycznych. Urządzenia wspiera sztuczna inteligencja.

W dobie licznych cyberzagrożeń smartfony Galaxy A55 5G i Galaxy A35 5G po raz pierwszy oferują jedną z najbardziej innowacyjnych platform zabezpieczeń z flagowych urządzeń Galaxy: Samsung Knox Vault. Mają liczne możliwości szyfrowania (prywatnych czy finansowych plików) więc nawet w przypadku zgubienia czy kradzieży sprzętu możemy czuć się spokojniejsi. Jest też opcja Auto Blocker. Umożliwia to instalowanie aplikacji z nieautoryzowanych źródeł, przeprowadza skanowanie w poszukiwaniu potencjalnego złośliwego oprogramowania. Blokuje także podejrzane polecenia i próby zainstalowania oprogramowania przez port USB. Użytkownicy tej serii będą mieli także dostęp do panelu bezpieczeństwa oraz prywatności Galaxy, dzięki czemu sprawdzanie i kontrolowanie tego, co dzieje się z ich danymi czy cofanie wybranych uprawnień w dowolnym momencie jest łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej.

Przypominam, że cały czas możecie skorzystać z promocji na zestawy smartfonów oraz smartwatchy Samsunga. Szczegóły znajdziecie we wcześniejszym wpisie.

Kupując nowy sprzęt, w ramach wiosennych porządków, warto oddać odsprzedać nam stary telefon i jeszcze na tym zyskać lub oddać do recyklingu.

Do kursu Fundacji Orange o sztucznej inteligencji zgłosiło się ponad 2400 nauczycieli i nauczycielek. To pokazuje, jak bardzo potrzebują poszerzać swoją wiedzę o zjawiskach cyfrowych, które oddziałują na nich samych oraz na dzieci i młodzież, z którymi pracują. W #BurzyMózgów poznają mechanizmy działania AI i tego, jak wpływa na nasze życie oraz otrzymują gotowe materiały o AI do prowadzenia zajęć w szkołach. Cieszymy się, że tak wiele nauczycielek i nauczycieli jest chętnych do podejmowania nieoczywistych, nowych i ważnych tematów. Zapraszamy też na cykl webinarów otwartych. Kolejny już 20 marca.

Kurs #BurzaMózgów to inicjatywa Fundacji Orange i LOFI Robot. Przygotowana, aby poszerzać świadomość osób pracujących z dziećmi i młodzieżą na temat mechanizmów, w których uczestniczymy, korzystając z internetu i różnych usług cyfrowych. Nauczycielki i nauczyciele biorący udział w projekcie, mają okazję stać się przewodnikami w temacie sztucznej inteligencji w swoim środowisku szkolnym i tłumaczyć uczniom oraz uczennicom zjawiska, których młodzi ludzie urodzeni w cyfrowym świecie, często nie poddają refleksji.

Właśnie rozpoczęliśmy drugą edycję kursu, do której zgłosiło się ponad 2400 osób. Co pokazuje, jak ważny jest temat AI – także w edukacji. Materiały dla nauczycielek i nauczycieli, którzy biorą udział w kursie, są dostępne na platformie. Osoby z pierwszej i drugiej edycji mają więc stały dostęp do całego kursu.

Uczestnicy pierwszej edycji o kursie

Zresztą…jak tu nie realizować kolejnej edycji, podczas gdy uczestnicy i uczestniczki pierwszej, dali nam TAKĄ informację zwrotną!*:

• 99% z nich poleciłaby_oby program innym nauczycielkom_lom,
• 85% uznało wiedzę z kursu za przydatną i praktyczną,
• 100% chwaliło formę kursu.

Dodatkowo podkreślali, że #BurzaMózgów to:

• ciekawa tematyka webinarów,
• propozycje konkretnych ćwiczeń, zadań oraz narzędzi (ważne – darmowych) do realizacji zajęć,
• możliwość poznania zagadnień etycznych, związanych z AI,
• bardzo dobry sposób przekazywania wiedzy przez prowadzącego.
  
  *odpowiedzi na podstawie ewaluacji przeprowadzonej wśród uczestników 1. edycji kursu #BurzaMózgów.

AI w świecie edukacji

Serdecznie zapraszamy na cykl webinarów otwartych dla nauczycieli i nauczycielek, dotyczących #BurzyMózgów. Dlaczego warto? Choć AI to nie tylko ChatGPT, to jednak za jego sprawą rozpoczęła się globalna dyskusja o sztucznej inteligencji. Nie może zabraknąć w niej nauczycielek i nauczycieli. I – jak widać po liczbie zgłoszeń do naszego kursu – są żywo zainteresowani tym zjawiskiem.

„Cały świat ogląda się na ChatGPT, bo on sprawił, że każdy z nas może wchodzić w bezpośrednią interakcję ze sztuczną inteligencją. Jak mogą wykorzystać to narzędzie nauczyciele_ki, a w czym AI ich nie zastąpi? Jakie są szanse i wyzwania stosowania AI w edukacji?” – zaprasza na webinar Monika Wrońska, koordynatorka programu #BurzaMózgów w Fundacji Orange. Monika poprowadzi spotkanie wraz z Wojciechem Wątorem, nauczycielem matematyki, autorem bloga edukacjajutra.com i poradnika "Sztuczna Inteligencja w edukacji".

Webinar już 20 marca o godzinie 18:00. Więcej o wydarzeniu, tutaj.

Seria webinarów otwartych

Zapraszamy także na kolejne webinary:

• Spotkanie z prof. Jackiem Pyżalskim o tym, jak nastolatki odbierają zmiany związane z AI, jak wpływają one na rozwój młodych ludzi i ich relacje społeczne. (17 kwietnia)

• Spotkanie z Kamilem Śliwowskim o tym, jak odpowiedzialnie korzystać z narzędzi generatywnych AI z perspektywy prawa autorskiego, kosztów dla środowiska i ludzkiej pracy. (9 maja)

Szczegóły już wkrótce. Koniecznie śledźcie social media Fundacji Orange

Przy okazji, zapraszam również do lektury mojego poprzedniego wpisu - rozmowy z Niną Kowalik, nauczycielką i uczestniczką pierwszej edycji kursu.