Agnieszka Holland, Krzysztof Kieślowski, Andrzej Żuławski, Jerzy Skolimowski, czy Roman Polański to polscy twórcy filmowi rozpoznawani za granicą. Większość z nich by stworzyć swoje najlepsze filmy pracowało na krańcach świata i na emigracji właśnie szukało uznania. Nasuwa się więc pytanie...Skoro mamy tak wspaniały filmowy kapitał w postaci uzdolnionych ludzi, to czemu w niego nie inwestujemy na rodzimym podwórku? Tym bardziej, że zawsze podkreślają swoje polskie korzenie i chętnie tutaj wracają? W najnowszym odcinku "okiem Raczka" Tomasz Raczek opowiada o przyszłości polskiego kina: technika i branża filmowa idą do przodu, lecz czy polskie kino za nimi nadąża?
Mamy mnóstwo świetnych aktorów: teatralnych i filmowych, a mimo to polskie kino wydaje się stąpać ku przyszłości drobnymi kroczkami. Chociaż w tym roku polski film otrzymał najważniejszą filmową nagrodę - Oscara, to podzielił on polską publiczność. Wydawało się, że Polacy uwierzyli na chwilę w swoje filmowe siły, lecz wiadomo - jedna jaskółka wiosny nie czyni ;-) Niemniej jednak na dowód tego, że polskie kino ma szanse osiągnąć sukces, mogę przytoczyć kilka głośnych polskich produkcji. Wśród nich "Body/Ciało" Małgorzaty Szumowskiej, a także koprodukcje filmowe Orange, takie jak "Jack Strong", "Carte Blanche", czy "Bogowie", w których zagrała plejada najwyśmienitrzych polskich aktorów w rolach pierwszoplanowych. Zostały one doskonale przyjęte przez publiczność. Może właśnie dzięki takim rolom, w takich filmach polscy aktorzy mają szanse na bycie zauważonym na polu międzynarodowym!?
Na koniec mam w związku z tym do Was pytanie: Który z aktorów grających w koprodukcjach Orange miałby Waszym zdaniem szansę na światową karierę. Może Marcin Dorociński z "Jacka Stronga", albo Andrzej Chyra z "Carte Blanche"? Czy raczej Tomasz Kot z filmu "Bogowie"? A może macie swoje własne typy? :-) Czy Polska ma szansę stać się Hollywood Europy, robiąc przy tym prawdziwe ambitne i chętnie oglądane kino? Zapraszam do dyskusji w komentarzach. Najciekawsze trzy wypowiedzi zostaną nagrodzone podwójnymi voucherami do Multikina. O nagrodach zdecyduję w Środę z Orange oczywiście ;-)