To mój drugi rebranding. Pamiętam jak Idea zmieniała się w Orange by niedługo potem stać się siecią numer jeden w Polsce. Kwestią czasu był kolejny krok, który zrobiliśmy dzisiaj. Do Orange dołączyło TP i mogliśmy stworzyć unikatową ofertę pod jedną marką, bo dla mnie rebranding, który nie daje korzyści klientom jest po prostu bez sensu. Naszym celem od początku było przygotowanie zupełnie nowej kategorii usług Open, dzięki której Orange Polska gra teraz w innej lidze. To oferta głównie do walki z największymi kablówkami i dająca wam zarazem możliwość stworzenia kompletnego zestawu usług stacjonarnych i mobilnych, z telewizją na wszystkich urządzeniach, które mają ekran. Takiej oferty nie ma nikt na rynku i do tego jest tańsza od konkurencji. Wiem, że część z was czekała na błyskawiczne wprowadzenie abonamentów no limit, ale dla nas to był tylko jeden z elementów i oczywiście też go znajdziecie. Co więcej, jeśli spakujecie go w pakiet Open, to wyjdzie najtaniej na rynku. Mamy też inne, ciekawe no limit np. na połączenia międzynarodowe w Funpacku HD. Polecam też przyjrzeć się abonamentowi za niecałe 39,99 zł z rozmowami za free w Orange i 350 minutami do T-Mobile, Plusa i Playa. Nie będę dalej wypisywał szczegółów, bo znajdzie wszystko na naszej stronie w necie i prezentacji z konferencji prasowej, którą umieścimy w biurze prasowym. Rebranding to nie tylko Orange Open, ale też zmiana standardów obsługi, którą na pewno zauważycie. Ponadto klienci stacjonarni skorzystają z akcji Środy z Orange, czy loterii biletów na Euro 2012. Na koniec uwaga uprzedzająca wasze pytania. Tak, to nie wszystko co dla was przygotowujemy. Orange Open będzie się rozwijał. Wkrótce oferta biznesowa i pracujemy też nad zmianami w ofercie prepaidowej.