Kilka tygodni temu do sieci Pracowni Orange dołączyło 20 nowych miejsc, pełnych energii i pomysłów. Otwarcia świetlic odbędą się jesienią tego roku, m.in. w Centrum Aktywności Lokalnej w Lesznie. Z tej okazji wolontariuszki i wolontariusze Orange, wspólnie z gospodarzami świetlicy, rozpoczęli prace remontowe. Wszystko po to, aby wesprzeć lokalną społeczność.

W Fundacji Orange wspieramy mieszkańców mniejszych miejscowości w społecznych działaniach zakładając i pomagając w prowadzeniu Pracowni Orange, które funkcjonują od 2012 roku. Do tej pory otworzyliśmy ich ponad 100. Teraz dołącza 20 nowych. W wielu miejscach stały się one ,,sercem” działania dla dobra wspólnego. Projekt jest częścią międzynarodowej inicjatywy Orange Digital Center.

Otwarcia nowych pracowni odbędą się już we wrześniu br. Miejscowości zyskają nie tylko miejsce wspólnych działań i sprzęt multimedialny, ale przede wszystkim możliwość integracji, zdobywania nowych kompetencji oraz tworzenia projektów, z których czerpać będą mogli wszyscy mieszkańcy.

Z okazji nadchodzącego otwarcia pracowni, na początku sierpnia w Lesznie spotkała się bardzo zmotywowana ekipa, aby pomóc w remoncie pierwszej z 20 nowych Pracowni Orange. Wolontariuszki i wolontariusze zrywali tapety, drapali ściany, szpachlowali, gruntowali, malowali aż… do upadłego! Zmęczeni i zadowoleni z wykonanej pracy.

Pozostało domalowanie ścian, skręcanie mebli i prace wykończeniowe, czym zajmą się już lokalni wolontariusze i wolontariuszki, zachęceni do współtworzenia swojego miejsca przez aktywną i kreatywną dyrektorkę świetlicy w Lesznie. Centrum Aktywności Lokalnej w Lesznie (koło Kampinosu) to świetne miejsce dla okolicznych mieszkańców.

Cały dzień zleciał w świetnej atmosferze, a przede wszystkim na szczytnym celu, pomagając innym, w tym przypadku – lokalnej społeczności Leszna.

Brawa za zaangażowanie #OrangeTeam!!!

W miejscowości Bronków w województwie lubuskim, mieszkańcy zdecydowali się  współfinansować budowę światłowodów. Dzięki temu za kilka miesięcy będą mieli dostęp do najszybszego internetu. To pierwsza i na pewno nie ostatnia taka umowa.

To oczywiste, że operatorzy nie są w stanie podłączyć światłowody w każdej miejscowości w kraju. Rachunek biznesowy jest nieubłagany. Stąd programy wspierania inwestycji – POPC, a niedługo także KPO i FERC.

Nie wszyscy mieszkańcy chcą jednak czekać na ich realizację i od dawna zgłaszali się do nas z propozycją współfinansowania. Postanowiliśmy pójść w tym kierunku i dziś mogę powiedzieć o konkretach.

Właśnie podpisaliśmy pierwsze umowy z 14 klientami, mieszkańcami wsi Bronków, którzy sfinansują 69% kosztów budowy światłowodu w swojej miejscowości. Inwestycja jest już w trakcie realizacji, a usługi planujemy dostarczyć najpóźniej do 31 marca 2024 roku.

Proces współfinansowania budowy światłowodów będzie się rozkręcał. Kolejne umowy właśnie się procedują. Od razu zaznaczam, że nie będziemy w stanie obsłużyć każdą, chętną miejscowość. To dodatkowa możliwość, ale jak zawsze decyduje wiele czynników i zdecydowanie nie mam na myśli tylko tych finansowych.

Jeśli chcecie spróbować, zapraszamy: Orange.sprzedaz.wspolfinansowanie@orange.com

Smartfon to smartfon i pewnie wielu z Was myśli, że granie na Samsungu Galaxy Z Fold5 niczym się nie różni od doświadczeń z innymi telefonami. Zdziwicie się. Ma wiele unikatowych cech, tak samo jak jego mniejszy brat Samsung Galaxy Z Flip 5, którego testowałem w ubiegłym tygodniu.

Dlaczego Fold 5 to dobry sprzęt do gier? Moim zdaniem jest kilka powodów i co ciekawe są inne one niż we Flipie 5.

Ogromy ekran robi różnicę

Zacznijmy od tego, że… zakochałem się w tym smartfonie. Po jego rozłożeniu mamy ogromny – jak na telefon – ekran o przekątnej 6,2” i proporcjach 23,1:9.  Po uwzględnieniu wykorzystania technologii AMOLED i wysokiego kontrastu ekranu, można powiedzieć, że to genialne urządzenie multimedialne. Nie tylko do grania, ale też oglądania seriali, czy surfowania po internecie.

Piękne kolory wylewające się z wyświetlacza zauroczyły mnie od pierwszego wejrzenia. Na co dzień korzystam z iPhone 14 Pro, gdzie wyświetlacz jest równie dobry, ale mniej „żywiołowy”. Nie brzmię teraz jak rasowy recenzent, ale z tego ekranu bije właśnie „żywiołowość”. Po prostu jest mega przyjemny w odbiorze.

Kolory kolorami, ale wnętrze tego smartfona ma podwójne dno. Z jednej strony to ekrany, a z drugiej potężne bebechy. Nie ma gry, która by nie zadziałała – całość napędza Snapdragon 8 Gen 2.

Wyjątkowe możliwości Galaxy Fold 5

Skoro mówimy o tym, że każda gra zadziała to sprawdźmy może ile ich możemy odpalić równocześnie? To zgadujcie. Dwie? Trzy? Cztery? Odpowiedź – ile tylko ekran pomieści. W moim przypadku były cztery i żadna się nie zacinała. Oczywiście nikt normalny nie będzie grał w tyle tytułów na raz, ale taka funkcja przydaje się, gdy dany program musi być odpalony np. w celu aktualizacji. Zazwyczaj nie możemy wtedy przełączyć się na inną aplikację, a tutaj możemy uruchomić nie tylko inną grę, ale również masę innego oprogramowania. Robisz sobie przerwę w trakcie pracy, ale okazuje się, że weszła nowa aktualizacja ulubionej gry? Żaden problem. W międzyczasie zajmij się obowiązkami na tym samym smartfonie.

To wielka przewaga względem standardowych smartfonów. Multitasking na tym urządzeniu to czysta przyjemność, a przełączanie okien aplikacji zajmuje mniej niż sekundę. To zasługa przycisków wirtualnych, które wyświetlają się podczas dzielenia ekranu. Warto zaznaczyć, że większość gier skaluje się do proporcji ekranu i okienek bez żadnego problemu. Te pojawiają się tylko wtedy gdy w aplikacjach wyskakują powiadomienia, które nie są już przeskalowane. Wtedy wystarczy aplikację powiększyć i wyłączyć pop-up.

Smartfon duży, problem mały

Zanim chwyciłem Samsung Galaxy Fold 5 bałem się, że może być nieporęczny. Okazuje się jednak, że pisanie na nim jest momentami wygodniejsze niż na laptopie. Oczywiście nam na myśli rozłożony ekran. Na zewnętrznym mamy kontakt ze standardową klawiaturą systemową. Na dużym przyciski są rozłożone na dwie strony – to pozwala na pisanie obydwoma kciukami w ekspresowym tempie. Ta unikatowa cecha przydała mi się w trakcie rozgrywek w grach online. Mogłem szybko skomentować ruchy moich „kolegów” z drużyny, czy odpisać na wiadomość SMS.

Mówiąc o rozmiarze warto też zaznaczyć, że smartfon mieści się nawet po rozłożeniu w padach przeznaczonych do urządzeń mobilnych jak np. Nacon MG-X, ale to już temat dla hardcore’owych graczy.

Skoro mówimy już o bardziej wymagających odbiorcach, to przyczepię się do jednej rzeczy. Biorąc pod uwagę unikatową konstrukcję urządzenia, raz na jakiś czas zdarza mu się mocno nagrzać, co czuć szczególnie w miejscu, gdzie jest „złożony” ekran.

Kup Folda 5 lub Flipa 5 w Orange, zyskaj bonusy

Jeżeli jesteście zainteresowani kupienie Flipa 5 lub Fold 5 w sklepie Orange jest promocja, w której dostaniecie wyjątkowe prezenty. Więcej na ten temat przeczytacie we wpisie Beaty.