
Dokładnie dwa tygodnie temu przedstawiłem Wam naszą nową kampanię społeczną, w której sprzeciwiamy się hejtowi. Pokazujemy, że hejterzy są w mniejszości.
Dziś mogę ze spokojem powiedzieć, że #jestnaswiecej
A świadczą o tym liczby i fakty:
- Manifest Tomsona i Barona – ambasadorów akcji – na samym Facebooku dotarł do 1 337 076 odbiorców;
- 328 szkół, placówek, Pracowni Orange, świetlic i innych miejsc zamówiło 34 460 sznurówek. W każdym miejscu młodzież skorzysta z lekcji o hejcie;
- na instagramie pojawiło się do dziś 414 postów oznaczonych #jestnaswiecej,
- strony www.jestnaswiecej.pl i podstrona Fundacji zanotowały 6424 unikalnych użytkowników;
- do akcji dołączył sam Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich. Zobaczcie jego wpis na instagramie: (Dziękujemy!)
- odcinek Nieprzygotowanych „Negatywne komentarze” przygotowany we współpracy z nami ma dziś ponad 321 000 wyświetleń. Jeśli jeszcze nie widzieliście, polecam!
Dostaliśmy też wiele głosów uznania, informacji o chęci wsparcia akcji. Bardzo się cieszymy, że tak wiele osób widzi problem hejtu i wspiera akcję #jestnaswiecej. Chcemy w ten sposób choć trochę pomóc tym, którzy doświadczają hejtu i zadbać o lepszą jakość internetu. A bez Was na pewno nam się to nie uda!
Komentarze
-
Super akcja, trzeba mieć nadzieję że przyniesie pozytywny wymiar.
-
Widzę, że negatywne opinie nt. cytowanego tutaj pana adama bodnara (oczywiście, że z małej litery!) nie mogą się tutaj pojawić? CENZURA pełną gębą orangu!... :P
-
Tak, uznaliśmy, że Twój komentarz wykracza poza normy, które ustaliliśmy na blogu. Krytyka zawsze jest dopuszczalna, byle by była merytoryczna.
-
-
Z tym hejtem to nie jest prosta sprawa. W gruncie rzeczy pierwsza myśl to anonimowość, która teoretycznie pozwala nam napisać to i owo z poczuciem, że jesteśmy bezkarni. Jednak moim zdaniem tych czynników jest znacznie więcej. Choćby sytuacja w naszym kraju, ludzie są sfrustrowani z wielu powodów, a później wyżywają się w Internecie. Obecna TV również ma sporo za uszami, zarówno publiczna, jak i niepubliczne, które przyzwalają na wiele odrażających zachowań.
-
Masz rację, problem jest złożony i skomplikowany. My chcemy pokazać, że można się sprzeciwić hejterom, bo stanowią mniejszość. Zachęcić do takiej odważnej postawy. Szczególnie, że młodzi ludzie padający ofiarą hejtu mocno przeżywają takie sytuacje. Nie mamy recepty na hejt w całości. Próbujemy zrobić jakiś mały krok na naszym podwórku współpracy z młodzieżą.
-
-
Ja już od dawna "podnoszę" noge w sieci na hejterow bo niestety czują się nadal bezkarnie! Stop przemocy w necie! Popieram akcję!