Oferta

Konkurs #WybieramSmartfon

Marta Krajewska Marta Krajewska
09 czerwca 2020
Konkurs #WybieramSmartfon

Wiem, że lubicie posty konkursowe na blogu. Dzisiaj mam dla Was konkurs, w którym do wygrania są dwa smartfony marki Motorola: One Zoom i Macro. Co należy zrobić, aby wygrać jeden z nich?

Wystarczy wejść na stronę konkursu, wybrać model, w krótkim poście uzasadnić swój wybór obrazując go zdjęciem z pomarańczowym akcentem, umieść zdjęcie na swoim profilu na Instagramie z oznaczeniem @orange_polska oraz #WybieramSmartfon, a w ostatnim kroku - wyślij link do zamieszczonego posta na adres konkurs@testuj.orange.pl. To wszystko.

Nagrody, czyli Motorola One Zoom i One Macro trafią do autorów najbardziej kreatywnych wpisów i zdjęć.  Konkurs trwa do 15 czerwca 2020 r.

Szczegóły i regulamin znajdziecie na stronie: Konkurs #WybieramSmartfon

 

Komentarze

pablo_ck
pablo_ck 20:33 10-06-2020

Trzeba spróbować, Motorala is the best 🙂

Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 22:33 10-06-2020

Trzeba spróbować, Motorala is the best 🙂

Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 14:19 15-06-2020

Szanse w konkursie nikłe. Niektórzy uczestnicy nie grają fair play i w sposób nie do końca uczciwy zdobywają polubienia. Trudno. Dzięki za zabawę.

Odpowiedz
pablo_ck
pablo_ck 16:19 15-06-2020

Szanse w konkursie nikłe. Niektórzy uczestnicy nie grają fair play i w sposób nie do końca uczciwy zdobywają polubienia. Trudno. Dzięki za zabawę.

Odpowiedz

Odpowiedzialny biznes

Orange Polska wśród najlepszych

Monika Kulik Monika Kulik
09 czerwca 2020
Orange Polska wśród najlepszych

Ukazał się raport Equileap na temat Równości płci w Polsce, Rumunii i Czechach, oceniający wiodące firmy pod względem równości w miejscu pracy. Przedstawia on kluczowe dane i spostrzeżenia na temat równości płci w miejscu pracy w tych krajach.

W Polsce wśród firm notowanych w WIG 20 na GPW najlepsze wyniki otrzymał Orange Polska. Firmy z polskiego indeksu WIG 20 mają średni wynik 35%. Orange Polska otrzymał wynik 53% i zajmuje 43. miejsce wśród 255  firm ocenianych w ogólnym rankingu Equileap Gender Equality in Europe.

Raport został przygotowany przez Equileap, która jest uznawana za wiodącą organizację dostarczającą dane na temat równości płci w sektorze przedsiębiorstw. Co roku według 19 kryteriów analizowanych jest ponad 3,500 firm. Podstawą oceny są analizy raportów rocznych spółek giełdowych, w których publikowane są informacje na temat zarządzania różnorodnością w firmach.

Ten wynik to dla nas potwierdzenie, że jesteśmy na dobrej drodze w kierunku zarządzania różnorodnością i zrównoważonego rozwoju.

A skoro o zrównoważonym rozwoju mowa – to mamy też inne potwierdzenie - po raz 9. tygodnik „Polityka” wspólnie z Forum Odpowiedzialnego Biznesu oraz firmą Deloitte przygotował ankietę dla firm na temat społecznej odpowiedzialności (CSR). I po raz 9. znaleźliśmy się wśród przedsiębiorstw odznaczonych najwyższym wyróżnieniem złotym listkiem CSR.

fragment dyplomy z logo Załoty Listek CSR

Komentarze

Anonim
Anonim 16:15 29-04-2025

Czy to oznacza że wygasa poprzednia promocja z (łącznie) 1TB na rok? Miała obowiązywać do końca czerwca.

Odpowiedz
Anonim
Anonim 17:33 29-04-2025

Jeśli numer został przeniesieniony gdy był regulamin z 1000GB na rok z możliwością włączenia do końca czerwca, to po wysłaniu TAK można odebrać obiecany przez Orange bonus? Druga sprawa, dlaczego Państwo usuwacie bez żadnej informacji ze strony regulamin z datą do końca czerwca 2025, a pod tym samym linkiem jest zupełnie inny PDF.

Odpowiedz
emitelek
emitelek 08:52 30-04-2025

Pani Beato!!! Prosimy o odpowiedź na pytania zadane przez „Anonima”!!!
Też jestem ciekawy, jaka jest wasza interpretacja działania aktualnych i nie odwołanych przez was regulaminów!… :/

Odpowiedz
mike278
mike278 14:26 30-04-2025

Przyznam że też ciekawość mnie zżera jak mogą magicznie znikać regulaminy. I co na to np UKE.

Odpowiedz
Słabo
Słabo 17:32 03-05-2025

To kiepska promocja, bo tak naprawdę jest to likwidacja bonusowych GB, teraz trzeba będzie doładowywać się za 35 zł/mc po tych 3 miesiącach. Chyba czas zmienić operatora.

Odpowiedz
emitelek
emitelek 17:58 04-05-2025

Słabo – przecież to nie promocja dla obecnych, a dla przenoszących! To CO TY chcesz zmieniać??? Daruj sobie… :/

Odpowiedz
Wojtek Jabczyński
Wojtek Jabczyński 09:20 05-05-2025

Temat podmiany regulaminu. Stary przenieśliśmy do archiwum i tam możecie go znaleźć. Nie oznacza to, że przestał obowiązywać. Regulaminy nie wykluczają się wzajemnie. Uznaliśmy, że tak będzie rozsądnie z punktu widzenia oferty dla nowych klientów – widzą aktualną propozycję.

Odpowiedz
mike278
mike278 12:04 05-05-2025

Wojtku doprecyzuje proszę. Oznacza to że klient może wybrać z której promocji korzysta?

Odpowiedz
    Wojtek Jabczyński
    Wojtek Jabczyński 13:23 05-05-2025

    Nie może. Od 28 kwietnia obowiązuje tylko nowa promocja.

    Odpowiedz
Anonim
Anonim 13:18 05-05-2025

Dziękuje Panie Rzeczniku za odpowiedź, od strony klienta (przynajmniej w chwili pisania komentarza) na stronie Dokumenty Orange, Mobile, Oferta na kartę w aktualnych znajduje się tylko najnowsza wersja regulaminu za przeniesienie. Po zmianie zakładki na archiwalne nie ma starego regulaminu.

Odpowiedz
emitelek
emitelek 15:39 05-05-2025

Wojtku!!! Cyt. „…widzą aktualną propozycję.” Bez urazy, ale ta starsza promocja też jest przecież AKTUALNA!!! do jasnej ciasnej… Po kiego robicie nową promocję, skoro trwa ta starsza??? Narobiliście bałaganu na bogato!… Jeśli ktoś skorzystał z tej nowej promki, może się upomnieć o tą wcześniejszą, bo taką ma wolę??? Oba regulaminy przecież obowiązują??? :/

Odpowiedz
mike278
mike278 16:34 05-05-2025

Oba regulaminy obowiązują ale skorzystać możesz tylko z nowszej promocji. Jak u Bateji. Czego nie rozumiesz. 😀

Odpowiedz
Marcin
Marcin 16:56 05-05-2025

Proszę to jeszcze konsultantom wytłumaczyć…

Odpowiedz
emitelek
emitelek 19:40 05-05-2025

mike278 – Ty do mnie??? Jeśli tak, to owszem NIE ROZUMIEM!!!
Ps. Co to Bateja?… :O

Odpowiedz
mike278
mike278 13:15 06-05-2025

Bareja miało być. Ten który tak dobrze ukazywał absurdy PRLu. Tego państwa nie ma ale absurdy pozostały.

Odpowiedz
emitelek
emitelek 16:37 07-05-2025

mike278 – Bareję znam, jak coś 😉 Znam PRL i to od młodych lat. Nienawidziłem tego systemu i tak mi do dzisiaj pozostało 😀

Odpowiedz

Oferta

Co w gadżetach piszczy (33)

Michał Rosiak Michał Rosiak
06 czerwca 2020
Co w gadżetach piszczy (33)

Kolejny miesiąc samoizolacji to idealny czas nie tylko na odnalezienie odpowiedniego balansu praca-życie, ale też doskonała okazja do testowania gadżetów. Tym razem trzy sprzęty spod znaku: ciszy, wygody/efektywności pracy w domu i jednego z najlepszych na rynku stosunku ceny do jakości. Nie będę przesadnie teaserował :) - to ostatnie to jeden z moich ulubionych smartfonów ostatniego półrocza.

Bose NCH 700 – Odgłosy? Jakie odgłosy?

To już prawie rok, gdy na łamach Bloga – acz w oddzielnym tekście – przetestowałem dwa ciekawe modele słuchawek z aktywnym wyciszaniem szumów. Podsumowując tamten materiał miałem wrażenie, że słyszałem (a w zasadzie... nie słyszałem) w tej materii już wszystko. Jasne – do momentu, gdy pojawił się on, na białym ko... tzn. w ręku kuriera.

Recenzje Bose Noise Cancelling Headphones 700 (NCH 700) czytałem już wcześniej. Ba – w 2016 roku pisałem nawet o modelu Quiet Comfort 35. Wiedziałem, że firma z Framingham w stanie Massachusetts jest wzorcem w segmencie słuchawek z ANC, ale...

Ale kiedy założyłem NCH 700, literalnie opadła mi szczęka. Aplikacja Bose pozwala ustawić dla tych słuchawek poziom redukcji hałasu od 1 do 10, a domyślnie jest to stopień najwyższy. Stopień, przy którym świat cichnie. Serio, totalnie cichnie. Nie ma szumu komputerów, nie słychać stukających klawiatur, otwierających się drzwi w pokoju w robocie, a koledzy, nawiązujący dłuższą i głośniejszą konwersację, wydają się być elementem – bo ja wiem, snu?

Za każdy razem, testując słuchawki z ANC, pisałem, że uwielbiam się wyłączać i nie cierpię dźwiękowego „smogu” ulicy. Spacerując po ulicy z Bose NCH 700 trzeba BARDZO uważać, dochodząc do przejść dla pieszych, bo na najwyższym stopniu naprawdę NICZEGO nie słychać. W metrze (miałem okazję testować Bose jeszcze przed czasami Covida) nie ma czegoś takiego, jak stukot kół pociągu, to wręcz surrealistyczne! Na szczęście aplikacja pozwala zdefiniować trzy poziomy, między którymi możemy się łatwo przełączać. No i – żeby nie było idealnie – w domu, na home office, gdy jednocześnie zdalne lekcje mają 3-, 5- i 8-klasista – i święty Bose nie pomoze ;)

ANC to jedno, ale Bose NCH 700 są też mega wygodne, lekkie (250g), można zapomnieć, że mamy je na uszach. To też pierwsze słuchawki, o których mogłem powiedzieć, że obsługuje się je naprawdę intuicyjnie. Wszystko dzieje się na prawej muszli. Chcemy wyłączyć muzykę, połączyć się albo rozłączyć z rozmówcą? Stukam dwa razy w przednią część. Głośniej? Smyramy palcem do góry. Ciszej? Zgadnijcie ;) Utwór do przodu? Palec do przodu. Od początku/do tyłu? To samo z palcem. No i pełna integracja z Google Asystentem. Nie musiałem sięgać po telefon – słuchawki informowały o komunikatach, mówiły mi, kto do mnie napisał, a nawet pozwalały odpisać głosem.

Najlepsze jakie miałem. Zastanawiałem się, czy nie udawać przed kurierem, że nie ma mnie w domu ;)

Poly Studio – Wideokonferencja zamknięta w „soundbarze”

Telekonferencja... Dla niektórych codzienność pracy w korporacji, dla niektórych koszmar. Ale coś Wam powiem – w nowym świecie będzie ich jeszcze więcej. A biorąc pod uwagę, że firmy gremialnie zdają się przychylać do częstszej pracy zdalnej, przede wszystkim menedżerowie będą szukać pomysłu na coś, co pozwoli im oderwać się od kamery komputera i – choćby bezprzewodowych – słuchawek.

Kiedy zdarza mi się występować na konferencjach, lubię chodzić. Kamerzyści i oświetleniowcy mają ze mną krzyż pański, bo po prostu nie potrafię ustać na miejscu. I o ile z komputerową kamerą tak się nie da, to z Poly Studio – jak najbardziej. Pamiętam dawno temu, jeszcze w siedzibie TP S.A. na Twardej, pokój „Telepresence”. Specjalne pomieszczenie do zagranicznych wideokonferencji, dedykowana kamera, ściana monitorów... Teraz wystarczy wyjąć z pudełka sprzęt przypominający soundbar, podpiąć przez HDMI do telewizora, przez USB do komputera i... i w zasadzie to wszystko! Oczywiście, gdy zainstalujemy jeszcze odpowiedni soft, co – niestety – dyskwalifikuje komputery z Linuxem.

Poly Studio z założenia – jak sądzę – miało być sprzętem zamieniającym małe korporacyjne klitki, tzw. Huddle Rooms, w wypasione sale do wideokonferencji (tak przynajmniej prezentowano Studio na premierze w warszawskiej siedzibie Poly). Gdy pojawił się pandemiczny wirus, życie nieco zweryfikowało te plany, pozwalając na stworzenie pomieszczenia do wideo ze standardowego mieszkalnego salonu.

Technologia odcinająca szum zewnętrzny i skupiająca się na głosie/ach uczestników konferencji, śledzenie obecnych zarówno wideo, jak i audio, możliwość podłączenia do praktycznie każdego rozwiązania do rozmów grupowych, a do tego intuicyjna konfiguracja (nie trzeba instalować sterowników) i zarządzanie w chmurze. Przyczepić można się tylko do ceny, przeszło 4000 złotych, ale z drugiej strony – to i tak ułamek wartości legendarnego „tepsianego” Telepresence. I bez problemu jestem w stanie wyobrazić sobie ludzi, którym znacząco ułatwi codzienne życie w nowym, popandemicznym świecie.

Samsung S10 Lite – Nie każdy musi mieć flagowca

Przez lata, kiedy testuję niemal wszystkie smartfony w ofercie Orange Polska, strasznie się rozbestwiłem. Gdy tylko na rynku ma się pojawić jakiś nowy flagowiec, rozświetlają mi się oczy i zastanawiam się, kiedy próbka trafi do mnie. I dopiero, gdy „z braku laku” dostałem Samsunga S10 Lite, zacząłem się zastanawiać... po co komu ten pęd do flagowców?

Nie zrozumcie mnie źle, na topowe smartfony i nowe technologie zawsze znajdą się chętni, a ja z radością wezmę się za testowanie kolejnych rewolucyjnych rozwiązań. Gdyby jednak – jak pewnie 99,9% Polaków – stanął przed dylematem „na jaki smartfon na kolejne dwa lata wydać moje ciężko zarobione pieniądze”, myślałbym pewnie raczej o półce średniej. Tym bardziej, że kilka miesięcy z S10 Lite przekonało mnie, że tak naprawdę... niczego mi w tym telefonie nie brakowało, na nic nie narzekałem, a kompromisy, na które w przypadku urządzenia tańszego, trzeba iść – nie stanowiłby dla mnie problemu.

Jakie kompromisy? Dwa kluczowe, ekran i aparaty. Niby to SuperAmoled (z „nie za dużą, nie za małą” przekątną 6,7”), ale w porównaniu do serii S20 wydaje się znacznie bardziej blady i „wyprany”. Zwracałem na to uwagę jednak tylko, gdy obok leżał jakiś topowy smartfon, bo przy zwykłym użyciu to absolutnie nie przeszkadza. Główny aparat to z jednego strony matryca 48 Mpix, z drugiej jednak – światło zaledwie f/2.0. Zgoda, w nocy szału nie ma, pewnie w dzień też można by się było do czegoś przyczepić, ale... no kurczę, jeśli ktoś jest artystą i potrzebuje lepszego aparatu (nawet w telefonie) to go na niego stać. Większość taka matryca wystarczy. Nie ma też ładowania indukcyjnego, ale to też dla wielu raczej fanaberia. No i 5G, ale – cóż – LTE daje radę, można trochę poczekać.

Poza tym to po prostu zgrabny, poręczny, szybki, wydajny smartfon, z nakładką taką samą, jak w flagowcach od Koreańczyków, z ponadprzeciętną, 4,5-amperogodzinową baterią. Nawet ja nie czułem dyskomfortu, używając S10 Lite, wręcz ze względu na zgrabność i poręczność zdarzało mi się wybierać go chętniej, niż testowanego w tym samym czasie S20 Ultra.

Jakbyście szukali, gdzie go kupić, to zajrzyjcie do nas :) I pamiętajcie, że teraz pierwsze trzy raty bierzemy na siebie!

Komentarze

Scroll to Top